pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oj Parditka dzieciaku, takie rzeczy się zdarzają. Pomyśl, że do jutra ci przejdzie i będziesz jak nowo narodzona. A teraz leż sobie spokojnie, oddychaj głęboko, przyj... :ojoj: ... nie to chciałem powiedzieć... będzie dobrze, rokowania są pomyślne... jednym słowem chyba będziesz żyć.
Trzym się. No to nara.

ps. a te krakersy nie były zrobione z mąki ze zbóż modyfikowanych genetycznie... nie zaprzeczaj, bo tego nigdy nie wiadomo :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
hodyjones
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 30 cze 2011, 20:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pardita twarda jesteś i dasz radę ;) Dobrze, że ja nie mam takich problemów i jakoś nigdy mi nic nie jest, ale ja jeszcze młody. Jedynie chory byłem po zjedzeniu surowego ziemnioka. Pardita ty mieszkasz w Sosnowcu? Jak jesteś teraz to może pobiegamy razem ;) czy nadal siedzisz w notingham? (tak to się piszę?)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

hodyjones pisze:Pardita twarda jesteś i dasz radę ;) Dobrze, że ja nie mam takich problemów i jakoś nigdy mi nic nie jest, ale ja jeszcze młody. Jedynie chory byłem po zjedzeniu surowego ziemnioka. Pardita ty mieszkasz w Sosnowcu? Jak jesteś teraz to może pobiegamy razem ;) czy nadal siedzisz w notingham? (tak to się piszę?)
hodyjones,
widzialam, ze szukasz jakiegos wspol-biegacza w Sosnowcu, najlepiej dziewczyny w wieku 16-18... niestety.... jestem za stara. Mam az 28 lat...
i niestety, ciagle siedze w Nottingham.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze: hodyjones,
widzialam, ze szukasz jakiegos wspol-biegacza w Sosnowcu, najlepiej dziewczyny w wieku 16-18... niestety.... jestem za stara. Mam az 28 lat...
i niestety, ciagle siedze w Nottingham.
Pardita czasami miłooości trzeba dać... szansę :hahaha:

A poza tym gdybym znał angielski (a nie znam) to bym przytoczył następującą sentencję Oscara Wilda:
Questions are never indiscreet; answers sometimes are
. :lalala:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

trening: 6 km + 4x30s przebieżek
dystans: 8.19km|| czas: 51:49.90 || śr tempo: 6:19/km || śr tętno: 162
dystans: 5 km || czas: 31:32.92 || śr tempo: 6:18/km || śr tętno: 161
przebieżki po 30 sekund (tempa w przedziale 4:17/km - 4:35/km), truchty po 2:30 minuty w tempie około 7:15/km
dystans: 1 km || czas: 5:46.98 || śr tempo: 5:46/km || śr tętno: 160
parditko, ale o co kaman? gdzie tu są rączki, gdzie nóżki? wygląda jak plan pociągów PKP :)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Pardita znalazłem sklep dla nas :oczko:

http://www.britishtriathlonshop.org/c/B ... _Aid_Kits/
Zoltar,

malymi kroczkami... Ty juz zaliczyles swoj polmaraton ze Strasb, daj mi szanse...;)
Potem razem pokonamy maraton, a potem mozemy myslec o triatlonie.
Okej?
Ja wole miec male cele, bo jak wymyslam za duze i nozka sie powinie po drodze, to potem jest rozpacz wielka.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oj Pardita coś tracisz polot, przecież ja ci dałem link do szczególnych produktów dla tritlonistów: "First_Aid_Kits" :bum:

ps. poza tym mnie nie interesuje maraton... dla mnie nie ma to sensu... już lepiej Bieg Rzeźnika :bleble:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Oj Pardita coś tracisz polot, przecież ja ci dałem link do szczególnych produktów dla tritlonistów: "First_Aid_Kits" :bum:

ps. poza tym mnie nie interesuje maraton... dla mnie nie ma to sensu... już lepiej Bieg Rzeźnika :bleble:
taaa... a ja od razu zaczełam kurtki oglądac i jakies szmatki biegowe.. ech... przy piątku, po babsku :D
Bieg Rzeźnika mówisz... a tam tyż trzeba w tandemie :D
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bieg Rzeźnika mówisz... a tam tyż trzeba w tandemie :D
Dobrze kombinujesz... bo w tym cały jest ambaras aby dwoje chciało naraz :hejhej:

Ale Bieg Rzeźnika to nie wcześniej niż w 2014 :ojoj: bo wcześniej to raczej nie dobiegnę (to prawie 80 km po górkach i dołkach - ale za to prawdziwa PRZYGODA).

ps. cały czas mam co najmniej 12 kg do zgubienia... po drodze do Biegu Rzeźnika :taktak:
a prędko to nie nastąpi, bo dziś znowu zjadłem prawie 0,5 l lodów :nienie:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
Bieg Rzeźnika mówisz... a tam tyż trzeba w tandemie :D
Dobrze kombinujesz... bo w tym cały jest ambaras aby dwoje chciało naraz :hejhej:

Ale Bieg Rzeźnika to nie wcześniej niż w 2014 :ojoj: bo wcześniej to raczej nie dobiegnę (to prawie 80 km po górkach i dołkach - ale za to prawdziwa PRZYGODA).

ps. cały czas mam co najmniej 12 kg do zgubienia... po drodze do Biegu Rzeźnika :taktak:
Zoltar, co sie odwlecze, to nie uciecze :)
:D Ale mnie tez to intryguje, tylko wczesniej musze sprawdzic, czy biegi po gorach to "to, co tygrysy lubia najbardziej". Poki co znalazlam sobie cel :hej: a nawet 2 cele - 10 km Życiowa Dycha w Besidzie,a w 5 tygodni później - uwaagaa! - 10 km w Pekinie :hej: Mam jeszcze jeden, troszkę bardziej odległy, ale póki co nie zdradzę.

ps. jakie plany weekendowe się szykują..?
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Plany łykendowe... jak zwykle jutro 10-12 km po pseudoleśnej ścieżce, a w niedzielę jak Bóg da :tonieja: to może uda się 15-16 km po asfalcie. A dodam że w tym tygodniu już przebiegłem ponad 30 km co prawda w średnim tempie 5min50s. ale co tam, liczy się przetaczanie krwi... :spoczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Plany łykendowe... jak zwykle jutro 10-12 km po pseudoleśnej ścieżce, a w niedzielę jak Bóg da :tonieja: to może uda się 15-16 km po asfalcie. A dodam że w tym tygodniu już przebiegłem ponad 30 km co prawda w średnim tempie 5min50s. ale co tam, liczy się przetaczanie krwi... :spoczko:
Zoltar,
pięknie pociskasz. Mi wychodzi, ze caly tydzien zakoncze z wynikiem 38 km, przyzwoicie. Ja jutro robie jakies przebiezki, cos... a na niedziele planuje 12 km. W przyszlym tyg. chciałabym zacząć 10km/50 min Bartoszaka (nie wiem, czy wydolę - tam trzeba biegać np. odcinki 1-km w tempach 4:48/km :ojoj: może być kiepskawo :ojoj: ). Myślę, że Ty byś ten plan rozpykał bez problemu.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

pardita pisze:W przyszlym tyg. chciałabym zacząć 10km/50 min Bartoszaka
O, jakoś wczoraj też patrzyłam na ten plan, ale na razie chyba zacznę od tego:
Przez pierwsze 2-3 miesiące przed rozpoczęciem realizacji planu , proponuje biegać 3 razy w tygodniu według schematu:
wtorek ok. 10km – 70%-75% intensywności
piątek ok. – 8km – 80%
niedziela ok. 12km – 70%-75%
;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

kachita pisze:
pardita pisze:W przyszlym tyg. chciałabym zacząć 10km/50 min Bartoszaka
O, jakoś wczoraj też patrzyłam na ten plan, ale na razie chyba zacznę od tego:
Przez pierwsze 2-3 miesiące przed rozpoczęciem realizacji planu , proponuje biegać 3 razy w tygodniu według schematu:
wtorek ok. 10km – 70%-75% intensywności
piątek ok. – 8km – 80%
niedziela ok. 12km – 70%-75%
;)
Kachita,
ja juz biegalam tak po okolo 40 km tygodniowo, potem mi biodro pierdyk...o, a teraz wracam do formy. Zobacze, co z tego planu bedzie. Ile bedzie, to bedzie. I tak w pelni go pewnie nie pociagne, bo mi wakacje wypadaja w miedzyczasie ... a moje wakacje sa tak dzikie, ze pewne oczywiste oczywistosc wcale nie sa oczywiste (np. prysznic)
ODPOWIEDZ