Bieganie a cykl menstruacyjny.
Moderator: beata
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
ja nic takiego nie zaobserwowalam. Ake cialo ta calkiem indywidualna maszynka.
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
bieganie (regularne) to raczej nie ...
ale pojedynczy bieg, szczególnie męczący, albo stresujący to chyba tak ?? na zasadzie, każdy większy wysiłek może
ale pojedynczy bieg, szczególnie męczący, albo stresujący to chyba tak ?? na zasadzie, każdy większy wysiłek może
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Może też opóźnić, a sprawa jest indywidualna. Bieganie nie jest środkiem antykoncepcyjnym i nie reguluje gospodarki hormonalnej (chociaż nie jest w 100 proc. obojętne).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Absolutnie zadnego wplywu nie zauwazylam, ani na plus ani na minus. Jak franca byla zmierzla tak jest
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
-
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 08 sty 2009, 12:21
http://wbiegu24.pl/index.php?option=com ... Itemid=478
Na takie coś się natknęłam. Może kogoś zainteresuje.
Na takie coś się natknęłam. Może kogoś zainteresuje.
-
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 10 cze 2010, 20:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń
ja ostatnio wydłużyłam znacznie traske i niestety okres sie juz opóźnia o dwa tygodnie,co prawda wystapiły bóle menstruacyjne ale bez krwawienia. Być może spowodowane jest to też dietą,jem tyle samo,a wiadomo ze wydatek energetyczny sie zwiększył. Wyczerpujące treningi niestety wpływają na menstruacje... Nie wiem za bardzo co teraz robić poza wizyta u lekarza,ograniczyc treningi czy zrezygnowac z nich ma jakis czas czego bym bardzo nie chciala..
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Poczekaj jeszcze, ja czasem też mam takie bóle, wiesz, organizm musi się przestawić na nowy tryb, a organizm kobiety nieco inaczej się przestawia, dłużej i bardziej to skomplikowane
Obserwuj organizm, jak nic się nie zmieni, to wtedy pójdź do lekarza
Obserwuj organizm, jak nic się nie zmieni, to wtedy pójdź do lekarza
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 18 lut 2011, 11:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:56
Hej wszystkim.
Z mojego doświadczenia wynika, że przy bardzo dużym obciążeniu okres może się skracać, być nieregularny a nawet na jakiś czas zaniknąć. I nie jest to niestety nic dobrego:) Mimo ewidentnej wygody na dłuższa metę może mieć to dość poważne konsekwencje dla zdrowia więc wszystko wskazuje na to, że trzeba po fazie intensywnego trenowania zrobić sobie przerwę w ciężkich treningach i pobiegac bardziej rekreacyjnie żeby wszystko wróciło do normy:)
Może kogoś zainteresuje artykuł: http://www.kobietkibiegaja.pl/pl/katego ... ece-sprawy
Pozdrawiam:)
Z mojego doświadczenia wynika, że przy bardzo dużym obciążeniu okres może się skracać, być nieregularny a nawet na jakiś czas zaniknąć. I nie jest to niestety nic dobrego:) Mimo ewidentnej wygody na dłuższa metę może mieć to dość poważne konsekwencje dla zdrowia więc wszystko wskazuje na to, że trzeba po fazie intensywnego trenowania zrobić sobie przerwę w ciężkich treningach i pobiegac bardziej rekreacyjnie żeby wszystko wróciło do normy:)
Może kogoś zainteresuje artykuł: http://www.kobietkibiegaja.pl/pl/katego ... ece-sprawy
Pozdrawiam:)
"Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pojedynczego kroku"
www.kobietkibiegaja.pl
www.kobietkibiegaja.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 kwie 2011, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hej wam,
też miałam taką sytuację (gdy zaczynałam biegać), że okres spóźniał mi się o 10 i więcej dni, także myślę że dopóki organizm się nie przyzwyczai do wysiłku to trzeba się liczyć z rewolucjami w cyklu...
też miałam taką sytuację (gdy zaczynałam biegać), że okres spóźniał mi się o 10 i więcej dni, także myślę że dopóki organizm się nie przyzwyczai do wysiłku to trzeba się liczyć z rewolucjami w cyklu...
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jaka ciekawa dyskusja...
I jeszcze to:
Zresztą, to się kłóci z argumentem o "przestawianiu się" organizmu.
Nie twierdzę, że okres musi być regularny jak szwajcarski zegarek, ale opóźnienia mogą mieć wiele przyczyn, wysiłek fizyczny jest tylko jedną z nich i wcale nie tą najbardziej oczywistą.
hohla187 pisze:ja ostatnio wydłużyłam znacznie traske i niestety okres sie juz opóźnia o dwa tygodnie,co prawda wystapiły bóle menstruacyjne ale bez krwawienia (...) Nie wiem za bardzo co teraz robić poza wizyta u lekarza,ograniczyc treningi czy zrezygnowac z nich ma jakis czas czego bym bardzo nie chciala..
A w innym wątku można przeczytać, że hohla biega od 4 lat, kilka razy w tygodniu po ok. 10-11 km. Czyli zasadniczo organizm ma zaadaptowany do wysiłku. Chyba, że nagle zaczęła biegać 6 razy w tygodniu po co najmniej 25 km.Kanas78 pisze:Poczekaj jeszcze, ja czasem też mam takie bóle, wiesz, organizm musi się przestawić na nowy tryb, a organizm kobiety nieco inaczej się przestawia, dłużej i bardziej to skomplikowane
I jeszcze to:
O jakich obciążeniach piszemy? Biegacie po 150-200 km w tygodniu? Bo przy mniejszych nie ma powodów zanikać. A tzw. przerwy, czy raczej - roztrenowania lub fazy odpoczynku są potrzebne, ale z zupełnie innych powodów.ja.kobietka pisze:przy bardzo dużym obciążeniu okres może się skracać, być nieregularny a nawet na jakiś czas zaniknąć(...) po fazie intensywnego trenowania zrobić sobie przerwę w ciężkich treningach i pobiegac bardziej rekreacyjnie żeby wszystko wróciło do normy:)
Zresztą, to się kłóci z argumentem o "przestawianiu się" organizmu.
Nie twierdzę, że okres musi być regularny jak szwajcarski zegarek, ale opóźnienia mogą mieć wiele przyczyn, wysiłek fizyczny jest tylko jedną z nich i wcale nie tą najbardziej oczywistą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
No, a jednak intensywny sport ma coś wspólnego z cyklem...
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... dnosc.html
I oczywiście nie chodzi mi o to, że gdy kobieta uprawia sport na 100proc. będzie miała kłopoty z zajściem w ciążę, w końcu jest tu na forum wiele mam.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... dnosc.html
I oczywiście nie chodzi mi o to, że gdy kobieta uprawia sport na 100proc. będzie miała kłopoty z zajściem w ciążę, w końcu jest tu na forum wiele mam.
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ania, z płodnością, a nie z występowaniem bądź nie, menstruacji.
Chociaż, gdyby faktycznie tak było, jak mówi ta... pani doktor, to zawodowe sporstmenki byłyby jak jedna żona bezdzietne.
Jakoś dziwnie w to wątpię, chociaż argumentacja wygląda na rozsądną. Tylko malo przekonująca.
Chociaż, gdyby faktycznie tak było, jak mówi ta... pani doktor, to zawodowe sporstmenki byłyby jak jedna żona bezdzietne.
Jakoś dziwnie w to wątpię, chociaż argumentacja wygląda na rozsądną. Tylko malo przekonująca.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Dlatego pisałam, że nie jest to oczywista oczywistość. Jeśli jednak spory wysiłek fizyczny obniża poziom estrogenów, a z tego co mi wiadomo, jest są to hormony, który są ważne jeśli chodzi o cykl (niedobór powoduje zaburzenia miesiączkowania) to jednak ma to znaczenie. Nie twierdzę, że intensywne uprawianie sportu przyczyni się do zatrzymania menstruacji u każdej kobiety, ale na pewno nie nie jest tak, że nie ma wpływu u jakiegoś procenta żeńskiej populacji. A poza tym organizm to nie zegarek i nie reaguje modelowo i tak samo u wszystkich. U jednej intensywny sport może mieć wpływ na regularność cyklu, u innej nie.Beauty&Beast pisze:gdyby faktycznie tak było, jak mówi ta... pani doktor, to zawodowe sporstmenki byłyby jak jedna żona bezdzietne.