Bieganie na palcach i alternatywa na zime

[blablapunktde]

Panie Kledziku popatrz do gory
to przeciez skandal.....
tyle cennych uwag dla pana Krzyskka...
zaproponowalem mu aby poprosil Pana Polanskiego o sfilmowanie... jego stupek on wie jak o sie robi ...... itd......

Biegnij Krzysiekku Biegnij :->

[wojtek]

Krzysiek , mam taka sugestie -
Na najblizsza przebiezke wez plecak z obciazeniem . Nie pytaj teraz czemu ; po treningu wytlumacze

(Edited by wojtek at 1:11 pm on Jan. 22, 2003)

[krzysiekk]

Quote: from wojtek on 1:10 pm on Jan. 22, 2003
Krzysiek , mam taka sugestie -
Na najblizsza przebiezke wez plecak z obciazeniem . Nie pytaj teraz czemu ; po treningu wytlumacze

(Edited by wojtek at 1:11 pm on Jan. 22, 2003)

5 kilo starczy?

[wojtek]

5 kg jest Ok . Tylko nie przemecz sie . To ma byc test . Daj znac .

[krzysiekk]

No to postanowione. Jutro (a jak coś wypadnie to pojutrze) zrobię ok. 6 km OWB1 z "obciążeniem" po możliwie płaskiej trasie (tereny biegowe mam dość pofałdowane).

[blablapunktde]

to swietny pomysl,
ja bym to aby poprawic prace rak .... rozbudowal:
w kazdej rece flaszke s napojem
Praca rak jest bardzo wazna!!!!!

[kingeri]

hej katowiceblabla!

dobry pomysl, jak sie domyslam wyprobowales go osobiscie? w koncu te piguly przeciwko zaburzeniom emocjonalnym co km trzeba lyknac i czyms zapic, co by nie bylo skutkow ubocznych... (zbyt wielkich).

pozdrawiam

[krzysiekk]

Dziś rano zapakowałem plecak i wyszedłem na trening.
Miałem mieszane uczucia, co z tego wyniknie (oby nie kontuzja).
Zacząłem. Od razu stwierdziłem, że z dodatkowym bagażem na plecach biegnie się ciężko.
W miarę trwania treningu przyzwyczaiłem się do tego i biegło mi się coraz lepiej. Pod koniec mogłem nawet przyśpieszyć i zrobiłem 3 przebieżki. Wiedziałem, że było dobrze. Odczytałem wyniki z polara... czas 33:30,  który dawał średnią 5:04 na kilometr. Biegłem szybciej!!! niż ostatnio tą trasą bez obciążenia!
Średnie HR=141, czyli tak jak zwykle przy OWB1.

A jak biegłem?
Ciężar wymusił na mnie bieg ze stopami blisko ziemi (szurałem po ziemi).
Im szybciej biegłem (do pewnej prędkości), tym wygodniej się czułem.
Najciekawsze jest to, że ten dodatkowy ciężar wymusił na mnie lądowanie i odbicie na śródstopiu. Jednak nie takie "ekstremalne" jak praktykuję ostatnio. Lądowanie i odbicie było bardziej naturalne.

Wojtku, mój trenerze wspaniały, co ty na to?

[wojtek]

Krzysku , moj ty zawodniku wspanialy - jestem z Ciebie naprawde dumny !
A teraz do meritum .
Istota cwiczenia bylo naswietlenie pewnych spraw w kontekscie filozoficzno - treningowym .
Najpierw podejscie filozoficzne i pewne cytaty, Twoje wlasne -
"Z racji wieku (27 lat) nie osiągnę już znaczących sukcesów. "
" Z trenerami na razie nie kontaktowałem się. Muszę przyznać, że boję się, że taki trener po prostu mnie "oleje". "

Podsumowanie aspektu filozoficznego .
Wbijajac sobie do mozgownicy powyzsze "pierdoly" , skazujesz sie na cos podobnego jak ten bieg z obciazeniem w plecaku .
Antidotum .
Jeszcze dzis rozejrzyj sie za jakims "bulionem dla mozgu" . Proponuje ksiazki , filmy , kasety audio i CD . Zacznij Wielkie Pranie - pranie wlasnego mozgu ze wszelkich negatywnych skojarzen . Wprowadz do codziennego menu autoafirmacje psychologiczne .
Zacznij juz TERAZ - na sporej kartce papieru napisz sobie : IGNORANCJA JEST BLOGOSLAWIENSTWEM i spogladaj na to regularnie . W ten sposob pozbedziesz sie destruktywnych asocjacji , na ktore szczerze mowiac cierpi duza czesc tego Forum .

Aspekt treningowy

Tu jestem z Ciebie naprawde DUMNY . Doskonale potrafiles przeprowadzic autoanalize wlasnego ciala . Byles o wlos od konkluzji , ze nasze ciala posiadaja zdumiewajaca zdolnosc adaptacji do obciazen treningowych . W tym okreslonym przypadku byla to "przyprawa do zupy " . Obys sie od niej nie uzaleznil i nie pomylil proporcji . To zupa ma byc do jedzenia . Przyprawa to ilosci sladowe .
Konkretniej - jesli bedzie Ci sie bieglo wygodnie z obciazeniem i poczujesz natychmiastowe efekty dodatnie  , nie wyciagaj blednego wniosku , ze wiecej znaczy lepiej . Sila upaja jak alkohol i powoduje zatracenie proporcji . Jesli zaczniesz zbyt nachalnie korzystac z tego elementu , to bedzie to jak przyprawianie przyprawy zupa a nie na odwrot - to wazne .Twoj "komputer pokladowy" dostanie nowe dane i zacznie sie gubic . W efekcie kompletnie pogubisz sie technicznie .
Jak na razie "wachaj" sposob ladowania na srodstopie ( przez a z ogonkiem ) , ktory dzis zauwazyles .

Na ostatku - film nakrec ( jesli mozesz ) w kilku ujeciach .
Chodzi mi o ujecie sylwetki z profilu , mozliwie jak najblizej ale calosciowo . Dobrze by bylo jakby w tle znajdowaly sie jakies "odnosniki" (zebym widzial jak wysoko odbijasz sie od ziemi ) . Biegnij luzno , swobodnie .
Jak masz jakies inne pytania to pytaj


(Edited by wojtek at 12:57 pm on Jan. 23, 2003)

[blablapunktde]

dziekuje za wsparcie Panie Wojtusiu !!!!!!
Z pewnoscia teraz ten Pan Wojtus przywroci moja wypowiedz!!!!!!
@krzysiekk
nie zapomnij o pracy rak
                                     and go krzysiuekku go

[krzysiekk]

Wojtek, przeczytałem twojego posta kilka razy.
Dziękuję za cenne rady.

Napiszę coś jeszcze od siebie.

Aspekt filozoficzny

Wiem, że jesteś zwolennikiem filozofii wschodu, ja z kolei trzymam się tradycji europejskiej. Moja droga będzie różniła się od twojej.

Mimo tego rady, które mi dałeś są potrzebne i wykorzystam je na swój sposób. "ignorancja jest błogosławieństwem" to akurat w przypadku mojego biegania dobra rada. Oczywiście nie będę tej reguły stosować gdzie popadnie, bo na przykład wylaliby mnie z pracy.


Jak był określił siebie jako biegacza?
Mam motywację do treningów, cele biegowe do osiągnięcia ale też raczej niską samoocenę w roli biegacza ("niewiele osiągnę" ). I zgadzam się z tobą, że to ostanie wymaga poprawy.
Z drugiej strony często marzę o tym, że kiedyś wygram z zawodnikami, którzy po starcie rwą do przodu jak rakiety i wygrywają biegi uliczne.


Aspekt treningowy.

Nie będę przesadzał podczas treningu. Nie będę zmagał się z ciężarami, których nie potrafię unieść. Wydaje mi się, że jestem zbyt ostrożny. Wolę biegać mniej kilometrów tygodniowo niż nabawić się kontuzji.

I jeszcze jedno. Eksperyment z obciążeniem i nasza korespondencja jest bez wątpienia przełomem w moim bieganiu.

Jeszcze raz dziękuję. Niebawem zabiorę się do filmowania.

Pilny uczeń Krzysiekk

(Edited by krzysiekk at 2:26 pm on Jan. 23, 2003)

[wojtek]

Wybrales sluszny kierunek . Nie przyjmujesz bezkrytycznie wszystkiego ale dostosowujesz do siebe . To dobrze wrozy na przyszlosc .
Co do filozofii Wschodu - nie pamietam , zebym okreslil sie jako jej zwolennik . To musial byc jakis "ekspert" nie znajacy sie na niczym . Oni i tak wszystko wiedza lepiej .
Ciesze sie , ze moglem cos podpowiedziec

[krzysiekk]

Quote: from wojtek on 3:23 pm on Jan. 23, 2003
Co do filozofii Wschodu - nie pamietam , zebym okreslil sie jako jej zwolennik .

To ja tak ciebie określiłem, być może niesłusznie.
Po prostu patrzę na twojego avatara, kiedyś czytałem o niekonwencjonalnych metodach treningowych, które opisywałeś w swoich artykułach pt. "Mędrca szkiełko i oko"...

[wojtek]

Czesc z nich ma autentyczne zrodlo wlasnie tam .
Ale moje uwagi dla Ciebie byly oparte wylacznie na nowoczesnej psychologii stosowanej .

[lezan]

Antoni Slonimski podal kiedys nastepujacy sposob na upal: Ubrac sie w futro i ciepla bielizne i wyjsc na szybki spacer. Po powrocie do domu i rozebraniu sie poczujemy sie nadwyczajnie swiezo i rzesko. Widze tu Wojtku analogie do biegania z plecaczkiem.