Co Robicie po ZAWODACH???

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

wczesniej pytalem co robicie przed zawodami
Czas na pytanie co robicie po zawodach ,jak mysle po czyli takich na ktorych wszyscy dali z siebie wszystko lub[prawie] wszystko
Czy odpoczywacie i nic nie biegacie
Czy moze [odpoczywacie] i idziecie lekko potruchtac pare kilometrow
Czy moze jeszcze jakies inne patety a moze rower plywanie

czy moze jak samopoczucie pozwala?

Oczywiscie po 10km,21km i 42km
pozdrawiam i serdecznie dziekuje za wszystkie podpowiedzi :taktak:
PKO
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Po każdych zawodach koniecznie rozgrzewka i masaż jeśli oferują.
Potem już musi być bomba kaloryczna w postaci pizzy, kebaba, gofrów itd :)
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Shoegazer91
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
Życiówka na 10k: 00:39:30
Życiówka w maratonie: 03:21:34
Lokalizacja: Wejherowo

Nieprzeczytany post

Po 10km i półmaratonie reszta dnia wyglądała u mnie podobnie. Zawsze jezdziłem na zawody z dziewczyną i potem resztę dnia spędzaliśmy razem, w sensie cały czas mówiłem jakie było tempo, jak sie czułem i ogólnie musiałem się wygadać. Po maratonie było trochę inaczej, zajechany byłem na amen, więc wpierw długa drzemka, a potem troche nie sportowego jedzenia, pizza, piwko itp., tak żeby się wyluzować i złapać troche dystansu do biegania. Po zawodach, w tym samym dniu nigdy nie biegam, staram się właśnie troche od tego oddalić i złapać głód biegowy. Biegam przeważnie po dwóch dniach przerwy coś wolnego. Tak poza tym, dzień zawodów zawsze był dla mnie strasznie udany, głównie przez świadomośc że to co zrobiłem na treningach przyniosło efekt i że zrobiłem wynik jaki chciałem.
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)

Cele: maj 2015 10km <38min
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

a tak to rozumiem ,ze po zawodach dzien po mam dac sobie odpoczac i nie biegac :hahaha:
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Zawsze na drugi dzień po zawodach koniecznie wychodzę na lekką przebieżkę.
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zaraz po biegu ide do bufetu, pije cos i zjadam male co nieco a potem wolne wybieganie, w zaleznosci jak dluga byla trasa zawodow. Potem wracam do bufetu. A pozniej to juz ogloszenie wynikow i uzupelnianie kalorii. Na drugi dzien raczej nie biegam, chyba, ze mnie nosi to rower. Nastepny trening jest zasze wolny.
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

mialem odpoczywac ,ale nie wytrzymalem i poszedlem pobiegac pare kilometrow bardzo lekko tempo spokojne .
Nigdy nie staje jak mnie ktos zaczepia jak biegam dzisiaj sobie pozwolilem stanac i pogadac 2 minuty :hahaha:
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

to zależy jaki wynik na mecie... Jeśli w dubaju zrobię 2:02 w maratonie,
to pewnie kupuje Porsche ;-)
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
Shoegazer91
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
Życiówka na 10k: 00:39:30
Życiówka w maratonie: 03:21:34
Lokalizacja: Wejherowo

Nieprzeczytany post

haha, poprawiłeś mi humor na początek dnia ;d
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)

Cele: maj 2015 10km <38min
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Po każdych zawodach koniecznie rozgrzewka i masaż jeśli oferują.
Potem już musi być bomba kaloryczna w postaci pizzy, kebaba, gofrów itd :)
rozkręcenie jesli już a nie rozgtrzewka czy jak wy to biegacze mówicie schłodzenie.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Doświadczenie mam skromne, bo zaliczyłem tylko dwie dyszki, ale myślę, że zwyczajów nie zmienię. Bezpośrednio po zawodach uzupełnienie kalorii, ale bez przesady, coby nie poczuć ociężałości, a wieczorkiem uzupełnienie płynów dobrym browarkiem. Przy czym uzupełniam płyny nie tylko utracone podczas biegu ale również w trakcie długiego okresu przygotowawczego do zawodów, dlatego absolutnym minumum jest browar w ilości dwóch litrów. Dla własnego zdrowia.
dex-ter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 09 maja 2011, 00:01
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

na drugi dzień po zawodach proponuje wizytę na basenie, u mnie się sprawdza :taktak:
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jak zawody dobrze poszły to za metą padam na glebę. Potem trzeba coś wypić, potruchtać ze 2 kilometry, porozciągać się - pijąc przy tym izotonika. Potem prysznic i jedzenie. Raczej nie korzystam z jedzenia serwowanego przez organizatora biegu - kiełbasa czy grochówka to mało wartościowe żarcie. Mam zwykle ze sobą jakieś batoniki proteinowe, banany, czasami ciasto drożdżowe. Różnie to jest. A jak nic nie mam to w sklepie, zwykle jest jakiś sklep w pobliżu mety, kupuję mleko czekoladowe, banany i bułkę. No i jeszcze trzeba się kręcić blisko konfenansjera żeby nie przegapić dekoracji bo czasami się łapię na pudło w kategori chociaż zupełnie się tego nie spodziewam.
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:No i jeszcze trzeba się kręcić blisko konfenansjera żeby nie przegapić dekoracji bo czasami się łapię na pudło
Mnie to na szczęście nie dotyczy :nienie: ;). A grochówka z kiełbasą to najpiękniejsze co mnie na zawodach spotkało :taktak:
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

robbur pisze:
jass1978 pisze:No i jeszcze trzeba się kręcić blisko konfenansjera żeby nie przegapić dekoracji bo czasami się łapię na pudło
Mnie to na szczęście nie dotyczy :nienie: ;). A grochówka z kiełbasą to najpiękniejsze co mnie na zawodach spotkało :taktak:
po zawodach mozna pofolgowac ,,pozdrawiam :taktak:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ