Ogólnie. Ale paradoksalnie wielu dobrych (tzn wyczynowych) biegaczy których znam tak nie mówi, te obserwacje robię od jakiegoś czasu.bartorz pisze: A Tobie ten zwrot nie pasuje ogólnie, czy w ustach konkretnej kasty biegaczy? :p
Czy czujecie niewłaściwość słowa "nabiegałem"
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No, 30% jednak mnie rozumie.mszary pisze:Reasumując - Panie Adamie nie ma co debatować, niech Pan tak nie przeżywa tylko wyjdzie nabiegać trochę czasu
- td0
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 610
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15
Dołączam do osób, którym podoba się ten neoloigzm.
Dla mnie jest to przykład na rozwój polskiego języka i uważam, że nie powinno się "nabiegania" ustawiać razem z ubogimi zapożyczeniami.
Słowo nabiegałem w przeciwieństwie do słowa przebiegłem ma dla mnie dodatkowe, subtelne znaczenie. Coś tak jakby zawierało w sobie odrobinę ze słów: zdobyłem, wygrałem, natrudziłem się biegając, osiągnąłem.
Moim zdaniem "nabiegać" wzbogaca nasz język dodając jeszcze jedno słowo o bardzo podobnym znaczeniu, ale jednak delikatnie różniące się od wszystkim znanego "przebiegnąć".
To już zdecydowanie jest uzus.
Dla mnie jest to przykład na rozwój polskiego języka i uważam, że nie powinno się "nabiegania" ustawiać razem z ubogimi zapożyczeniami.
Słowo nabiegałem w przeciwieństwie do słowa przebiegłem ma dla mnie dodatkowe, subtelne znaczenie. Coś tak jakby zawierało w sobie odrobinę ze słów: zdobyłem, wygrałem, natrudziłem się biegając, osiągnąłem.
Moim zdaniem "nabiegać" wzbogaca nasz język dodając jeszcze jedno słowo o bardzo podobnym znaczeniu, ale jednak delikatnie różniące się od wszystkim znanego "przebiegnąć".
To już zdecydowanie jest uzus.
:) Tomek
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Adamie nasz język nie jest sztywny i cały czas trwa jego ewolucja, spójrzmy chociażby jakich zwrotów i słów używano 100 lat temu 
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Jestem obeznany z tym zargonowym slowem od konca lat 70-tych, czyli od poczatku mojej przygody z bieganiem. Nie mam pojecia kiedy sie pojawilo ale jest bardzo dobrym slowem pod kilkoma wzgledami.
- praktycznym bo w wypadku zargonu biegaczy uzywamy skrotow myslowych aby sie nie udlawic wlasnym, przyspieszonym odechem
- emocjonalnym, bo w kazdym slowie istnieje pewna dawka, ktorej nie da sie niestety przetlumaczyc na inny jezyk (lost in translation)
- historycznym, bo trafnie uzywane slowo lub sformulowanie na stale zadamawia sie ( jak powiedzenie "idziesz w trupa")
W jezyku oficjalnym bronil bym sie przed jego uzyciem by nie wyjsc na prostaka ( oficjalna rozmowa, wywiad, artykul).
Jak widac jest czas i miejsce na uzycie slow slangowych lub zargonowych.
- praktycznym bo w wypadku zargonu biegaczy uzywamy skrotow myslowych aby sie nie udlawic wlasnym, przyspieszonym odechem
- emocjonalnym, bo w kazdym slowie istnieje pewna dawka, ktorej nie da sie niestety przetlumaczyc na inny jezyk (lost in translation)
- historycznym, bo trafnie uzywane slowo lub sformulowanie na stale zadamawia sie ( jak powiedzenie "idziesz w trupa")
W jezyku oficjalnym bronil bym sie przed jego uzyciem by nie wyjsc na prostaka ( oficjalna rozmowa, wywiad, artykul).
Jak widac jest czas i miejsce na uzycie slow slangowych lub zargonowych.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nie zastanawiałem się nigdy nad "niewłaściwością" tego słowa gdyż sam często mówię mamie po zawodach, że:
Nabiegałem dychę w 37 min. Ale się nabiegałem dziś uch..itd.
Generalnie, jeśli mam mówić/pisać poprawną polszczyzną to używam słów i zwrotów, które do poprawnej polszczyzny należą
Nabiegałem dychę w 37 min. Ale się nabiegałem dziś uch..itd.
Generalnie, jeśli mam mówić/pisać poprawną polszczyzną to używam słów i zwrotów, które do poprawnej polszczyzny należą
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Kosteczka
- Wyga

- Posty: 70
- Rejestracja: 27 sie 2009, 11:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olszewnica Stara
Mnie się "nabiegałem / -am" kojarzy z czymś negatywnym - coś w rodzaju nabiegania się po urzędach
albo "białka nabiegły krwią..."
albo "białka nabiegły krwią..."
Now I know I am on my road...
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ad gife - trochę żartobliwie.
po pierwsze, jest róznica między nabiegać a nabiegać się, to sa dwa różne czasowniki.
nabiegać się tak jak najeść się oznacza pewne wyczerpanie, skończonośc procesu.
nabiegać z kolei oznacza "osiągnąć coś, uzyskać pewien wynik" i w tym przypadku raczej nie powiedziałbyś "nabiegałem dychę w 37 minut", tylko "nabiegałem 37 minut na dychę", lub, odnosząc się do kilometrażu, dla przykładu, podczas przygotowań maratońskich "nabiegałem 35 km w niedzielę"
po pierwsze, jest róznica między nabiegać a nabiegać się, to sa dwa różne czasowniki.
nabiegać się tak jak najeść się oznacza pewne wyczerpanie, skończonośc procesu.
nabiegać z kolei oznacza "osiągnąć coś, uzyskać pewien wynik" i w tym przypadku raczej nie powiedziałbyś "nabiegałem dychę w 37 minut", tylko "nabiegałem 37 minut na dychę", lub, odnosząc się do kilometrażu, dla przykładu, podczas przygotowań maratońskich "nabiegałem 35 km w niedzielę"
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dlatego też nie piszę na forum językiem, który może razić w oczy. A powiedzieć komuś bliskiemu, kalecząc język i tak wypadnie drugim uchem. W końcu kwestia używania słowa "nabiegałem" jest mniej ważna od tego, ile zdrowia straciłem NAbieganiu 
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Przebiegliśmy 60 km. Nabiegaliśmy 60 km.... Nie no jak to brzmi. Można się nabiegać za kimś, za czymś,nabiegać się do woli, ale nie w sensie przebiegnięcia, osiągnięcia dystansu. Mówiąc nabieganie mam wrażenie, że mówiący chce powiedzieć, że tyle a tyle nabiło mu się na licznik
.... No nic idę się nabiegać do woli i przebiegnę 60 km 

