No tak, a Beata, gdyby się spięła, to 40' ma dychę jeszcze teraz by złamała, tylko ...spinać się już przestała. W końcu, ile można się ścigać ?DOM pisze:A ten wpis o znajomej...to o beacie...dlatego TAK;):):)
A tak poważniej - poziom na GPW wyższy nigdy nie był, okazjonalnie pojawiały się jakieś ścigantki, ale zazwyczaj do wygrania wystarczył wynik w granicach 40'. I chyba trudno wymagać tu wyższego poziomu.
Ja mam czasem wrażenie, że Ty, Dom, za taki stan rzeczy winisz same biegające dziewczyny, a nie system, realia, podejście do sportu w PL, itp. I stąd czasem taki odbiór Twoich wpisów: bo nie dość, że ktoś startuje w zawodach, przybiega z względnie dobrym albo bardzo dobrym jak na siebie czasem, to jeszcze mu się obrywa,
że biegł przecież w takim słabym biegu i w ogóle poziom kobiet jest to d. I to czasem pewnie może być przykre (piszę z pozycji obserwatora, a nie w imieniu własnym).
Trochę wyczucia życzę . I gratuluję wyniku w starcie "treningowym" .