Yerba mate

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

Nie lubię drobno zmielonej Yerby. Trzeba się mocno nakombinować, żeby się napić.
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

piotr_j pisze:Gdybym ja się do mate musiał przekonywać kilka dni, czy tydzień to chyba bym się nie wciągnął. Problem miałem z pierwszym zalaniem, bo nie świadom niczego zacząłem od Pajarito, a ona jest chyba najmocniejsza (najwyrazistsza w smaku).
Pajarito (szczególnie cytrynowo miętowa) moim zdaniem najlepsza jest do terere, z klikoma kostkami lodu.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Zbynek
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 03 sie 2010, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

Niby jak Yerba ma nie dawać dobrego samopoczucia i przypływu energii?

Wsyp herbaty do 1/3 kubka i zalej wodą. Kop murowany :hej:
Nawet kilka razy zalewana taka herbata będzie miała kopa.
To samo Yerba mate.

Mi tam smakowała od początku. Chociaż nigdy nie dawałem więcej niż około 1/6 kubka. Może dlatego nie zakonotowałem jakiejś gwałtownej poprawy samopoczucia :nienie: I 4 zalanie po 8 godzinach jest już takie jakieś dziwne w smaku.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ja powróciłem do Yerby po małej przerwie, wybrałem Amanda Despalada na początek, ale zamierzam trochę poeksperymentować z odmianami, następną planuje spróbować Bio :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Flor de obera, Playadito. Polecam :oczko:
piotrektt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 16 kwie 2011, 23:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o yarba mate, ale to co napisane na polskiej wiki nie do końca jest pozytywne. Na początku, że niby ok i fajnie a potem straszą jakimś rakiem itd.
To w koncu jak to jest? Szkodliwe w takim stopniu jak kawa? Czy można o tym myśleć jako o substytucie kawy?
Gdzie można poczytać o tym więcej. O działaniu, efektach itd. Z góry dzięki. Interesuje mnie to bo wasze opisy są zachęcające, plus ciekawy zamiennik kawy.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

generalnie najistotniejsze, żeby nie pić jej ( z resztą kawy, herbaty itd tak samo nie można ) wrzącej lub gorącej, wtedy niesie to pewne ryzyko. Ma być letnia lub zimna - tak też można ją zalewać :-) w dużej mierze chodzi też o to, że suszy się ją w większości w dymie ale ą też odmiany ekologiczne yerby z naturalnych upraw i suszone suchym powietrzem a nie dymem jak normalnie
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Raul7 pisze:Dobra. mam pytanie.
BO to jest delikatnie mówiąc gorzkie co mi nie bardzo podchodzi... a mam nie zwykła a owocową...
można do tego dosypać cukru albo coś?? bo jak nie to wątpię żebym to pił,..
i jak tam udzie? przełamałeś się czy porzuciłeś?

ja przerzuciłem się z kawy i czuje się super, zamówiłem większą ilość i powinno wystarczyć do jesieni :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piter spróbuj Flor de obera. Nie zapycha, łagodna w smaku ale najmocniejsza na świecie no i w smaku poezja :oczko:
januszp
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 23 gru 2015, 05:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja piję yerbę już od prawie ośmiu lat i bardzo sobie ją cenię. Nie przepadam za kawą, ale to przypadło mi najbardziej do gustu z "pobudzaczy". Istnieje jeszcze podobne coś, co nazywa się ilex guayusą i to jest bardzo podobne w działaniu, ale nie ma tak paskudnego smaku :) Mało wytrawny matowiec może taką guayusę wypić za pierwszym razem i w dodatku powiedzieć, że jest smaczna. Polecam zarówno matę i guayusę, bo w razie gdy mam jednego dość to piję drugie dla różnorodności.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odświeżam :-)
Czy ktoś tu ma swoje ulubione mate? Jeśli tak, to jakie i dlaczego? Ja po kilku latach mam drugie podejście do picia. Za pierwszym razem przeraziła mnie jego moc. Żeby sparafrazować BNT, nie potrzebowałem jeszcze wtedy takiego powera ;-)
Na razie toleruję mieszanki z ziołami albo tradycyjne, ale dodaję do niego miętę. W kolejce czekają wersje nie dymione.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Swego czasu lubiłem rosamonte. Była łagodna w smaku i lekko owocowa. Teraz pije jakąś nawet nie wiem jaką bo myślałem, ze to rosamonte ;) Też postanowiłem do tego wrócić, ale nie wiem czy nie odpuścić bo po całym dniu sączenia mam strasznie napięte mięśnie żuchwy. Plus taki, ze jeść się nie chce.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadza się. nawet mi się nie chce jeść zbyt dużo przy tym. Trzeba przy tym pilnować picia, bo podobno ma właściwości odwadniające. Słyszałem o tym już w co najmniej 2 miejscach.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yerba jest o tyle fajna, że mnie pobudza nie tak gwałtownie jak kawa (chociaż kawa mnie już chyba nie pobudza, piję bo lubię). Raczej to pobudzenia pojawia się i utrzymuje przez dłuższy czas co też jest na plus.
Awatar użytkownika
8i3gacz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 02 lis 2017, 09:30
Życiówka na 10k: 38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piję już ponad rok czasu albo i więcej. Od siebie polecam El Pajaro Guarana :)

Wysłane z mojego Mi A1 .
5 km - 17m:39s
10 km - 36m:50s
HM - 1g:20m:21s

Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ