Yerba mate
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Pajarito (szczególnie cytrynowo miętowa) moim zdaniem najlepsza jest do terere, z klikoma kostkami lodu.piotr_j pisze:Gdybym ja się do mate musiał przekonywać kilka dni, czy tydzień to chyba bym się nie wciągnął. Problem miałem z pierwszym zalaniem, bo nie świadom niczego zacząłem od Pajarito, a ona jest chyba najmocniejsza (najwyrazistsza w smaku).
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 sie 2010, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Niby jak Yerba ma nie dawać dobrego samopoczucia i przypływu energii?
Wsyp herbaty do 1/3 kubka i zalej wodą. Kop murowany
Nawet kilka razy zalewana taka herbata będzie miała kopa.
To samo Yerba mate.
Mi tam smakowała od początku. Chociaż nigdy nie dawałem więcej niż około 1/6 kubka. Może dlatego nie zakonotowałem jakiejś gwałtownej poprawy samopoczucia I 4 zalanie po 8 godzinach jest już takie jakieś dziwne w smaku.
Wsyp herbaty do 1/3 kubka i zalej wodą. Kop murowany
Nawet kilka razy zalewana taka herbata będzie miała kopa.
To samo Yerba mate.
Mi tam smakowała od początku. Chociaż nigdy nie dawałem więcej niż około 1/6 kubka. Może dlatego nie zakonotowałem jakiejś gwałtownej poprawy samopoczucia I 4 zalanie po 8 godzinach jest już takie jakieś dziwne w smaku.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja powróciłem do Yerby po małej przerwie, wybrałem Amanda Despalada na początek, ale zamierzam trochę poeksperymentować z odmianami, następną planuje spróbować Bio
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 16 kwie 2011, 23:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o yarba mate, ale to co napisane na polskiej wiki nie do końca jest pozytywne. Na początku, że niby ok i fajnie a potem straszą jakimś rakiem itd.
To w koncu jak to jest? Szkodliwe w takim stopniu jak kawa? Czy można o tym myśleć jako o substytucie kawy?
Gdzie można poczytać o tym więcej. O działaniu, efektach itd. Z góry dzięki. Interesuje mnie to bo wasze opisy są zachęcające, plus ciekawy zamiennik kawy.
To w koncu jak to jest? Szkodliwe w takim stopniu jak kawa? Czy można o tym myśleć jako o substytucie kawy?
Gdzie można poczytać o tym więcej. O działaniu, efektach itd. Z góry dzięki. Interesuje mnie to bo wasze opisy są zachęcające, plus ciekawy zamiennik kawy.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
generalnie najistotniejsze, żeby nie pić jej ( z resztą kawy, herbaty itd tak samo nie można ) wrzącej lub gorącej, wtedy niesie to pewne ryzyko. Ma być letnia lub zimna - tak też można ją zalewać w dużej mierze chodzi też o to, że suszy się ją w większości w dymie ale ą też odmiany ekologiczne yerby z naturalnych upraw i suszone suchym powietrzem a nie dymem jak normalnie
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
i jak tam udzie? przełamałeś się czy porzuciłeś?Raul7 pisze:Dobra. mam pytanie.
BO to jest delikatnie mówiąc gorzkie co mi nie bardzo podchodzi... a mam nie zwykła a owocową...
można do tego dosypać cukru albo coś?? bo jak nie to wątpię żebym to pił,..
ja przerzuciłem się z kawy i czuje się super, zamówiłem większą ilość i powinno wystarczyć do jesieni
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 23 gru 2015, 05:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja piję yerbę już od prawie ośmiu lat i bardzo sobie ją cenię. Nie przepadam za kawą, ale to przypadło mi najbardziej do gustu z "pobudzaczy". Istnieje jeszcze podobne coś, co nazywa się ilex guayusą i to jest bardzo podobne w działaniu, ale nie ma tak paskudnego smaku Mało wytrawny matowiec może taką guayusę wypić za pierwszym razem i w dodatku powiedzieć, że jest smaczna. Polecam zarówno matę i guayusę, bo w razie gdy mam jednego dość to piję drugie dla różnorodności.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Odświeżam
Czy ktoś tu ma swoje ulubione mate? Jeśli tak, to jakie i dlaczego? Ja po kilku latach mam drugie podejście do picia. Za pierwszym razem przeraziła mnie jego moc. Żeby sparafrazować BNT, nie potrzebowałem jeszcze wtedy takiego powera
Na razie toleruję mieszanki z ziołami albo tradycyjne, ale dodaję do niego miętę. W kolejce czekają wersje nie dymione.
Czy ktoś tu ma swoje ulubione mate? Jeśli tak, to jakie i dlaczego? Ja po kilku latach mam drugie podejście do picia. Za pierwszym razem przeraziła mnie jego moc. Żeby sparafrazować BNT, nie potrzebowałem jeszcze wtedy takiego powera
Na razie toleruję mieszanki z ziołami albo tradycyjne, ale dodaję do niego miętę. W kolejce czekają wersje nie dymione.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Swego czasu lubiłem rosamonte. Była łagodna w smaku i lekko owocowa. Teraz pije jakąś nawet nie wiem jaką bo myślałem, ze to rosamonte Też postanowiłem do tego wrócić, ale nie wiem czy nie odpuścić bo po całym dniu sączenia mam strasznie napięte mięśnie żuchwy. Plus taki, ze jeść się nie chce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgadza się. nawet mi się nie chce jeść zbyt dużo przy tym. Trzeba przy tym pilnować picia, bo podobno ma właściwości odwadniające. Słyszałem o tym już w co najmniej 2 miejscach.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Yerba jest o tyle fajna, że mnie pobudza nie tak gwałtownie jak kawa (chociaż kawa mnie już chyba nie pobudza, piję bo lubię). Raczej to pobudzenia pojawia się i utrzymuje przez dłuższy czas co też jest na plus.