DOM - komentarze
Moderator: infernal
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Trzymaj się Domi. Mam nadzieję, że szybciutko noga wyzdrowieje.
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
Jak noga?
Przepraszam, ze wczesniej o tym nie napisalam ale zapomnialam calkowicie. Na stluczenia, opuchniecia, ugryzienia komarow i takie rozne cudownie dziala oklad z sera bialego. Troche sera zawinac w szmatke, i polozyc na bolace miejsce. Owinac bandazem, by sie nie zsuwal i sciagnac po ok pol godziny. Ser bedzie wtedy totalnie wysuszony, zostana takie grudki. To taka domowa medycyna, bardzo u nas popularna. Emkowi pomaga w jego roznych kontuzjach. Ostatnio wypatrzylam w aptece, ze sprzedaja takie oklady z sera juz gotowe, tylko w wodzie trzeba namoczyc.
Przepraszam, ze wczesniej o tym nie napisalam ale zapomnialam calkowicie. Na stluczenia, opuchniecia, ugryzienia komarow i takie rozne cudownie dziala oklad z sera bialego. Troche sera zawinac w szmatke, i polozyc na bolace miejsce. Owinac bandazem, by sie nie zsuwal i sciagnac po ok pol godziny. Ser bedzie wtedy totalnie wysuszony, zostana takie grudki. To taka domowa medycyna, bardzo u nas popularna. Emkowi pomaga w jego roznych kontuzjach. Ostatnio wypatrzylam w aptece, ze sprzedaja takie oklady z sera juz gotowe, tylko w wodzie trzeba namoczyc.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 326
- Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
ojc nie umiesz sobie odpuścić nawet na 2-3 dni Kondycji nie stracisz a noga odpocznie. Piszesz ze jestes amatorka itakie tam a jednoczesnie temu zaprzeczasz swoim zachowaniem. Amator oznacza nic na siłe. Jak boli wyluzuj a biegajac ze stłuczeniem mozesz (ale nie musisz) nabawic sie problemow. Zreszta co to za bieg z bolem jak podswiadomie bedziesz ta noge oszczedzac czyli wielkich korzysci z biegu nie osiagniesz odpoczniesz zatesknisz za bieganiem bardziej:)
pozdrawiam
pozdrawiam
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
To nie jest kwestia amator-nie-amator. To...nałóg...kto doświadczył, ten wie o co chodzi...
A tak bardziej serio, to za 2 tygodnie mam MŚ i... wypadałoby potrenować...choć szczerze mówiąc najchętniej zrobiłabym już roztrenowanie...ale powiedziało się A, trzeba powiedzieć B.
A tak bardziej serio, to za 2 tygodnie mam MŚ i... wypadałoby potrenować...choć szczerze mówiąc najchętniej zrobiłabym już roztrenowanie...ale powiedziało się A, trzeba powiedzieć B.
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ale sama sobie odpowiedziałaś. Wrzuć luz, bo z uszkodzonym kolanem to po górkach się kiepsko biega...
No, wiem, łatwo nie jest... Ale rachunek zysków i strat...
No, wiem, łatwo nie jest... Ale rachunek zysków i strat...
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
grrrr
wiem, wiem, wiem
Właśnie wróciłam ze spokojnego biegania. 14km - jak na ten upał to w przyzwoitym tempie, przyjemnie - 4,57 min/km.
Niestety w startówkach, bo inne buty na moją kostkę nie wchodzą (tzn. boli!).
Ale odpuszczam.
Biegając przemyślałam pare spraw.
Przerwa czy trening - teraz nie ma to już wielkiego znaczenia...
Będą tylko spokojne wybiegania i to w dni gdy będę czuła, że wszystko jest ok.
Odpoczynek musi być częścią treningu.
Powtarzam to innym, pora zastosować na sobie...
wiem, wiem, wiem
Właśnie wróciłam ze spokojnego biegania. 14km - jak na ten upał to w przyzwoitym tempie, przyjemnie - 4,57 min/km.
Niestety w startówkach, bo inne buty na moją kostkę nie wchodzą (tzn. boli!).
Ale odpuszczam.
Biegając przemyślałam pare spraw.
Przerwa czy trening - teraz nie ma to już wielkiego znaczenia...
Będą tylko spokojne wybiegania i to w dni gdy będę czuła, że wszystko jest ok.
Odpoczynek musi być częścią treningu.
Powtarzam to innym, pora zastosować na sobie...
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
wyprobuj koniecznie oklady z sera, wiem, ze pomoga. A decyzja mysle, ze dobra.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Lepiej, żebyś teraz była zła, że nie trenujesz, niż gdybyś miała być zła, że ze względu na "nieodpoczętą" kontuzję musisz schodzić z trasy na MŚ.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
2 dni przerwy cię nie zbawi, idź na basen, saunę ...
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Masz ogródek...DOM pisze:i smażenie się w ogródku...
...cholera ludzie to mają szczęście i niczego sobie nie żałują
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
malutki, bo malutki ale jest;)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
bardzo dobre zdjęcie
mała głębia ostrości, ładne światło, jest też intensywność przez zburzenia pionu.
podoba mi się
mała głębia ostrości, ładne światło, jest też intensywność przez zburzenia pionu.
podoba mi się
- Max70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 415
- Rejestracja: 13 gru 2010, 14:35
- Życiówka na 10k: 38:13
- Życiówka w maratonie: 2:54:48
- Lokalizacja: Piaseczno
Bardzo ładne zdjecie.
Trzymam kciuki za noge, tylko faktycznie odpuści te 3 dni, jak Cię znam, to jutro przeczytamy relacje z treningu...
Trzymam kciuki za noge, tylko faktycznie odpuści te 3 dni, jak Cię znam, to jutro przeczytamy relacje z treningu...
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Ha! Nie bigałam i dzisiaj też odpuszczam.Max70 pisze:Bardzo ładne zdjecie.
Trzymam kciuki za noge, tylko faktycznie odpuści te 3 dni, jak Cię znam, to jutro przeczytamy relacje z treningu...
Odwiedziliśmy za to Powsin. Bartuś 3 godziny nie wychodził z basenu...
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Super, gratulacje. Zdjęcie z wózkiem robi wrażenie. Ciekawe mogłyby być zawody biegowe mam i tatusiów z wózkami, w kategoriach jedynaków, bliźniaków, trojaczków itd.Przy okazji - w dzisiejszej gazecie Wyborczej mały wywiad ze mną: