DOM - komentarze
Moderator: infernal
- Max70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 415
- Rejestracja: 13 gru 2010, 14:35
- Życiówka na 10k: 38:13
- Życiówka w maratonie: 2:54:48
- Lokalizacja: Piaseczno
Dominika, trzymaj się, będzie pudło, zobaczysz!
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
powo!
wygląda to wszystko z Twojej perspektywy bardzo "serioznie" wow! To nie przelewki.
Trzymam kciuki!
wygląda to wszystko z Twojej perspektywy bardzo "serioznie" wow! To nie przelewki.
Trzymam kciuki!
- DŻEJOS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 maja 2010, 10:48
- Życiówka na 10k: 32:00
- Życiówka w maratonie: brak
Gratuluje złota na długim dystansie i powodzenia na krótkim.
Też kiedyś "liznąłem" biegi górskie ale niestety nie mam głowy do takich biegów.. Tam na prawdę trzeba mię silną psychikę.
Też kiedyś "liznąłem" biegi górskie ale niestety nie mam głowy do takich biegów.. Tam na prawdę trzeba mię silną psychikę.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Denerwuje się, bo ważna będzie dyspozycjas dnia i właśnie PSYCHIKA. Jest 8 mocnych dziewczyn, ale na mniej więcej podobnym poziomie. Nie mogę napisać, że ktoś jakoś niesamowicie odstaje od reszty stawki.
Będzie ciężko. I krótko:(
Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Czeka nas kilka godzin drogi...mam nadzieję, że to mnie nie rozłoży psychicznie
Będzie ciężko. I krótko:(
Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Czeka nas kilka godzin drogi...mam nadzieję, że to mnie nie rozłoży psychicznie
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
powodzenia, dasz radę, trzymamy kciuki
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Od jakiegoś czasu śledzę Twoje biegowe poczynania. Jesteś dla mnie takim biegającym Małyszem, na tej zasadzie, że cieszę się z Twoich sukcesów jakbym sam je osiągnął. A miesiąc temu nie wiedziałem, że takie coś jak biegi górskie istnieją. Będziesz miała w sobotę o dwa mocno trzymane kciuki więcej.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
robbur pisze:Od jakiegoś czasu śledzę Twoje biegowe poczynania. Jesteś dla mnie takim biegającym Małyszem, na tej zasadzie, że cieszę się z Twoich sukcesów jakbym sam je osiągnął. A miesiąc temu nie wiedziałem, że takie coś jak biegi górskie istnieją. Będziesz miała w sobotę o dwa mocno trzymane kciuki więcej.
Strasznie to miłe
A biegi górskie istnieją i zdobywają coraz więcej sympatyków
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dominika. Trzymam kciuki!!! podziwiam Cie okrutnie.
Biegi gorskie "to je ono" Tygrysy i tygrysice lubia
powodzenia. Kick some butts
Biegi gorskie "to je ono" Tygrysy i tygrysice lubia
powodzenia. Kick some butts
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Powodzenia DOM ! Że dasz radę rozumie się samo przez się!
P.S.
Moi synowie też wstawali przed 6.00 jak byli mali. Teraz najchętniej spaliby do 13.00, gdyby ich głód nie budził Prawdę mówiąc nie wiem, co gorsze.
Jeszcze raz powodzenia.
P.S.
Moi synowie też wstawali przed 6.00 jak byli mali. Teraz najchętniej spaliby do 13.00, gdyby ich głód nie budził Prawdę mówiąc nie wiem, co gorsze.
Jeszcze raz powodzenia.
- ms_11
- Stary Wyga
- Posty: 175
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
- Życiówka na 10k: 46:02
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Leeds
Trzymam kciuki DOM!
Pozdrawiam
Marta
Pozdrawiam
Marta
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Oj, za godzinę start, a ja się tak źle dawno nie czułam...
Ale od początku...
Obama, piątek, burze, wszędzie roboty drogowe... nasza podróż z Warszawy trwała...10 godzin!!! Myślałam, że już nie dojedziemy...przybyliśmy bardzo późno w nocy...wymęczeni, niewyspani...a tu jeszcze o 3 w nocy jakieś telefony...
No, nienajlepiej to rokuje. Niestety nie mam siły na takie eskapady. Kocham góy i starty w górach, ale to chyba za duże poświęcenie...
W cywilizowanym kraju przejechanie 400 km zajęłoby 4 godziny. I to rozumiem, ale średnia prędkość 39 km/h.... Toć rowerem byłoby nie dużo wolniej...aj!
Ale od początku...
Obama, piątek, burze, wszędzie roboty drogowe... nasza podróż z Warszawy trwała...10 godzin!!! Myślałam, że już nie dojedziemy...przybyliśmy bardzo późno w nocy...wymęczeni, niewyspani...a tu jeszcze o 3 w nocy jakieś telefony...
No, nienajlepiej to rokuje. Niestety nie mam siły na takie eskapady. Kocham góy i starty w górach, ale to chyba za duże poświęcenie...
W cywilizowanym kraju przejechanie 400 km zajęłoby 4 godziny. I to rozumiem, ale średnia prędkość 39 km/h.... Toć rowerem byłoby nie dużo wolniej...aj!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Już biegniesz i nie przeczytasz, ale też trzymam kciuki!!!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Chyba najgorszy bieg w moim życiu. Przxegrana, słaba już na starcie. Po kilometrze chciałam schodzić, chciało mi się wymiotować, nogi nie kręciły się.
Fatalnie.
Ostatecznie czwrte miejsce, przegrane...na ostatnich 10 metrach! Ale nie byłam w stanie...
Fatalnie.
Ostatecznie czwrte miejsce, przegrane...na ostatnich 10 metrach! Ale nie byłam w stanie...