OLSZTYN - Kortowo, ul. Prawocheńskiego 7, Sobota 9:30!
- runkris
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 maja 2011, 15:33
- Życiówka na 10k: 45:28
- Życiówka w maratonie: 3:37:19
wczoraj zrobiłem 15km z przerwami na rozciąganie, więc jestem coraz bliższy półmaratonu, jeszcze zostaje sprawa logistyczna z rodziną, bo w niedzielę idą na majówkę rotariańską na lotnisko, a ja jestem jedynym kierowcą , muszę im zapewnić transport
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 lis 2010, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
i jak Ci poszło ?
Ja po przekroczeniu mety leżałem na trawie przez pare minut ,
bardzo ciężko mi się biegło , zmęczony ale zadowolny
Ja po przekroczeniu mety leżałem na trawie przez pare minut ,
bardzo ciężko mi się biegło , zmęczony ale zadowolny
- runkris
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 maja 2011, 15:33
- Życiówka na 10k: 45:28
- Życiówka w maratonie: 3:37:19
pierwsze miejsce zajął zawodnik z Olsztyna z czasem 1:28:02 tempo 4:10 min/km, ja byłem 33 na 40 startujących (w tym 2 nie ukończyło biegu) z czasem 2:06:33 tempo 6:00 min/km, mogło być lepiej ale brak doświadczenia w zawodach pokazał swoje pazury, do 18km było ok i miałem 20 minut zapasu i szansę na czas poniżej 2 godzin, ale ostatnie 3 kilometry rozstrzygneły wszystko, podbieg był tak koszmarny ze przy moim zmęczeniu musiałem odpuścić i rozpocząć marsz do mety, i tak na zmianę marsz-bieg dotarłem , nie wiem czy mogłem biec szybciej, na pewno zabrakło długiego biegania w tym roku i brak trzymania założonego tempa, ale zebrałem doświadczenie które jest bezcenne, podsumowując bieg z długimi kilkusetmetrowymi podbiegami w dużym upale po mocno zróżnicowanej trasie (las, pole, trawa, asfalt), wole jednak bieganie po płaskim
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 14 maja 2011, 09:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Las, pole, trawa, asfalt.... aż się chce pobiegać po takiej trasie, no może nie w upalerunkris pisze:podsumowując bieg z długimi kilkusetmetrowymi podbiegami w dużym upale po mocno zróżnicowanej trasie (las, pole, trawa, asfalt), wole jednak bieganie po płaskim
- runkris
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 maja 2011, 15:33
- Życiówka na 10k: 45:28
- Życiówka w maratonie: 3:37:19
nie żebym narzekał , ale w trakcie biegu różne myśli przychodzą (po co ja się tak męczę), a do końca daleko, ale już po powrocie do domu przychodzi ochota na następny test swoich możliwości , jadę na Bieg Filipidesa do Pasłęka
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 lis 2010, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
runkris - szczere gratulacje !
ja byłem padnięty po 4,5 km a co dopiero po 21 km ,
jedak wyścig i rywalizacja a bieganie dla siebie to co innego
ja byłem padnięty po 4,5 km a co dopiero po 21 km ,
jedak wyścig i rywalizacja a bieganie dla siebie to co innego
- runkris
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 maja 2011, 15:33
- Życiówka na 10k: 45:28
- Życiówka w maratonie: 3:37:19
wypoczęty po biegu raczej nie byłem, gdyby trasa biegła po równym pewnie jeszcze 5km był poleciał , ale satysfakcja nie do opisania, sądziłem że będę się czuł gorzej, trening robi swoje - wzmacnia ciało, oczywiście w domu przyszły refleksje że trzeba było walczyć do końca i biec do padnięcia, ale na naszym etapie wytrenowania chyba to normalne