pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:A jak ty Dzieciaku chcesz z takim urżniętym palcem biegać... :niewiem:
Zoltar,
palec urżnięty, ale przyklejony solidnie do reszty ciała ;)
Dziś noga NIE BOLAŁA w ogóle :D Radocha jak nie wiem, co. Czyli jest szansa na sobotę... :hej: :hej:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Pardita, urżnięty palec? Matko, który? Chyba nie "nożny", bo jak byś kobieto biegać mogła? Trzymam kciuki za powrót do zdrowia..... wreszcie! Kuruj się, bo życia szkoda na chorowanie. Pozdrawiam serdecznie.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

makar pisze:Pardita, urżnięty palec? Matko, który? Chyba nie "nożny", bo jak byś kobieto biegać mogła? Trzymam kciuki za powrót do zdrowia..... wreszcie! Kuruj się, bo życia szkoda na chorowanie. Pozdrawiam serdecznie.
Nie nie.. nie nożny - to by była sromota do kwadratu!
Palec wskazujący lewej ręki. Wiesz... kroiłam sałatę i spieszyłam się. I tak ją zgrabnie złapałam na desce rozczapierzoną dłonią,wsadziłam super-nóż pomiędzy palec wskazujący a kciuk i przerżnęłam sałatę razem z opuszkim palca wkazującego :ojnie: Tak że potrawa przestała być wegetariańska (choć ja akurat wege nie jestem), a ja obsikałam krwią pół kuchni.
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

krystepanie, myślałam, że takie tylko dziab-dziab, ale aż tak, że resztki zostały po drugie stronie noża? mdleję...

;)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

I jak egzamin?

Z palcem nieźle dałaś czadu. :orany: Niech się goi dobrze (i mam nadzieję, że szwy solidne i niczego przy bieganiu nie pogubisz :oczko: ).

Pozdrawiam współ-naukowo (mnie też mózgownica się gotuje, z pisaniem pracy wciąż jestem w lesie, a tu już trzeba projekt na postdoca pisać, pomoooocy!).
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

strasb pisze:Z palcem nieźle dałaś czadu. :orany: Niech się goi dobrze (i mam nadzieję, że szwy solidne i niczego przy bieganiu nie pogubisz :oczko: ).
Pardita jest niezniszczalna...
być może ona w ogóle nie jest człowiekiem tylko np. (dobrym) cyborgiem.
A może Pardita jest członkiem jakieś tajnej organizacji*... kto wie? :ojoj:


* - np. zwyczaj obcinania palców u rąk istnieje podobno w japońskiej mafii, yakuzie.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze: A może Pardita jest członkiem jakieś tajnej organizacji*... kto wie? :ojoj:


* - np. zwyczaj obcinania palców u rąk istnieje podobno w japońskiej mafii, yakuzie.
No widzisz, to teraz pewnie dobrze się zastanowisz zanim znów jej podpadniesz np. przez bieganie ze mną :ble:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Pardity strach sie bac :oczko: Co do azjatyckich mafiii - nie bez kozery kończyłam orientalistykę :D

Widzę, że zmroziła Was moja historia. Ten opuszek nie polecial calkiwicie, trzyma sie na wątłym kawałku skóry, więc reszta została przyczepiona ;)
Egzamin spoczko.
Strasb, biedaku, dasz radę, ale jak skończysz, to należą Ci się porzadne wakacje.
A reszta - biegać biegać! Bezkonztuzjowo!
;)
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

pardita pisze: egzmen z russkiego jazyka!
i jak poszło ? ja dziś włoszczyznę magluję :-(
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

cafe pisze:
pardita pisze: egzmen z russkiego jazyka!
i jak poszło ? ja dziś włoszczyznę magluję :-(
O ja.. :) wloszczyzna, jak miło. Przyznam, że w ramach włoszczyzny zamarzyła mi się od razu zupa pomidorowa ;)
Egzamien dobrze, jeszcze czeka mnie pisemny za niecałe 2 tygodnie.
A Ty z tą włoszczyzną to tak zawodowo czy hobbystycznie?
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

pardita pisze: A Ty z tą włoszczyzną to tak zawodowo czy hobbystycznie?
Teoretycznie zawodowo, dobrze by było gdybym znała :-(
ale póki co oficjalnego polecenia nie dostałam ;-) hobbystycznie magluję :-)

Ja uwielbiam pasty wszelkiej maści, makarony znaczy się ... mniam ...
miliony kcal + ser żółty + winko ... rozmarzyłam się ( zapijając głoda jogurtem naturalnym :echech: )
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita a to paluch, mam nadzieje, ze ma sie dobrze i ze uszczerbku na urodzie nie widac

Fiu fiu jakie Wy jezykowo rozwiniete :) wloszczyzna japonski, ruski no no
ja sie zabieralam za wloski ale stanelam na uno duo tre i dalej nie chce w glowke wchodzic
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Nieśmiały plan
10 km 19.06 (Bukowno lub Katowice)
Bukowno, Bukowno!
Trasa znakomita. Płaściutka. Na życiówki :).

I fajne towarzystwo :lalala: .


Jakie ja mam znowu zaległości w czytaniu... Tyle tu się u Ciebie dzieje... Trzymaj się! :)
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bawareczka pisze:pardita a to paluch, mam nadzieje, ze ma sie dobrze i ze uszczerbku na urodzie nie widac

Fiu fiu jakie Wy jezykowo rozwiniete :) wloszczyzna japonski, ruski no no
ja sie zabieralam za wloski ale stanelam na uno duo tre i dalej nie chce w glowke wchodzic
No nie chce i mi nic do głowy wchodzić, np. po rosyjsku to ja jestem w stanie może jedno zdanie sformułować z pięcioma błędami na cztery wyrazy, i to pomimo tego, że uwielbiam dźwięk tego języka, a w krajach byłego CCCP do niedawna bywałem regularnie i jak by tak zsumować te wszystkie wyjazdy to by się okazało, że spędziłem tam rok mojego życia.

Bawareczka na pocieszenie wypada mi zacytować pewnego polskiego muzyka rockowego, który zna kilka języków, a który indagowany o to jak się ich nauczył, stwierdził, że nie ma to nic wspólnego z jego inteligencją czy pracowitością, lecz jego zdaniem odpowiada za to "małpia zdolność do zapamiętywania"... i tego się trzymajmy :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Alexia pisze:
Nieśmiały plan
10 km 19.06 (Bukowno lub Katowice)
Bukowno, Bukowno!
Trasa znakomita. Płaściutka. Na życiówki :).

I fajne towarzystwo :lalala: .


Jakie ja mam znowu zaległości w czytaniu... Tyle tu się u Ciebie dzieje... Trzymaj się! :)
Alexia, u mnie nic sie nie dzieje poza marudzeniem i narzekaniem na noge. Dzieki za rekomendacje Bukowna - przyda sie :) Tylko co za wariat wymyslil, zeby bieg w czerwcu odbywal sie o 16:00?!
ODPOWIEDZ