Lancista pisze:Witam
Nazywam się Michał i jestem nowicjuszem. Nie jestem ani nie byłem fanem biegania, ale mój lekarz kazał mi się z Nim "zaprzyjaźnić". Kiedyś jeździłem maratony MTB ale życie różnie się układa i po studiach praca przykuła mnie do biurka. Efektem tego były coraz to większe koszule i coraz mniejsza ochota na jakikolwiek ruch. Obecnie dobiłem do 28 wiosen i nabrałem większej motywacji do zawalczenia o samego siebie. Przeczytałem że sobotnie spotkania są dla osób o "zróżnicowanym" zaawansowaniu. Czy taki beginner jak Ja ma tam czego szukać ??
Pozdrawiam
Przyjdź raz...a potem sam nie dopuścisz mysli, ze możesz jakieś spotkanie opuścić...Renia o to doskonale zadba..i nie tylko ona:):)
ZAPRASZAMY!!!!!!!!!!!!