Ciawaraz - komentarze
Moderator: infernal
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
stary, zamiast kłócić się z lekarzami, poszukaj dobrego (najlepiej poleconego przez jakiś doświadczonych biegaczy w okolicy - popytaj) fizjoterapeuty.
---------------------------
tak sobie mogę gadać, bo mam Sławka Marszałka pod bokiem, a za płotem po sąsiedzku dobrego ortopedę z trzydziestoletnim stażem.
dwa razy zdarzyło mi się, że najpierw z jakimś bólem trafiłem do sąsiada, który stwierdzał, że nic poważnego mi nie jest (i oczywiście zalecał odpoczynek od biegania i smarowanie), a Sławek pomacał, pocisnął, ułożył zestaw ćwiczeń, i po paru dniach problem przechodził.
najlepszy był moment, kiedy sąsiad zalecił 2 tygodnie odpoczynku, a Sławek powiedział że mogę biegać od następnego dnia i jeszcze polecił wynaleziony gdzieś w odmętach internetu bieg po górach w Szwajcarii, na którym ostatecznie zająłem 2 miejsce. (to było jakieś 3 tygodnie później)
-----------------------
to nie znaczy, że lekarze nie znają się na rzeczy - po prostu w większości dyscyplin 'uraz sportowy' jest wynikiem zderzenia, złamania; ma dużo gwałtowniejszą przebieg i pochodzenie. w bieganiu kontuzje czy bóle przeciążeniowe przeważnie są dużo delikatniejszej natury - no i często dotyczą tkanek miękkich.
reasumując: póki sobie czegoś porządnie nie złamiesz albo nie zerwiesz - nie narzekaj na lekarzy, tylko szukaj dobrego fizjoterapeuty.
jak już złamiesz - idź do lekarza sportowego, wtedy będziesz mógł go docenić za to w czym jest najlepszy.
no i w końcu: zdrówko !
---------------------------
tak sobie mogę gadać, bo mam Sławka Marszałka pod bokiem, a za płotem po sąsiedzku dobrego ortopedę z trzydziestoletnim stażem.
dwa razy zdarzyło mi się, że najpierw z jakimś bólem trafiłem do sąsiada, który stwierdzał, że nic poważnego mi nie jest (i oczywiście zalecał odpoczynek od biegania i smarowanie), a Sławek pomacał, pocisnął, ułożył zestaw ćwiczeń, i po paru dniach problem przechodził.
najlepszy był moment, kiedy sąsiad zalecił 2 tygodnie odpoczynku, a Sławek powiedział że mogę biegać od następnego dnia i jeszcze polecił wynaleziony gdzieś w odmętach internetu bieg po górach w Szwajcarii, na którym ostatecznie zająłem 2 miejsce. (to było jakieś 3 tygodnie później)
-----------------------
to nie znaczy, że lekarze nie znają się na rzeczy - po prostu w większości dyscyplin 'uraz sportowy' jest wynikiem zderzenia, złamania; ma dużo gwałtowniejszą przebieg i pochodzenie. w bieganiu kontuzje czy bóle przeciążeniowe przeważnie są dużo delikatniejszej natury - no i często dotyczą tkanek miękkich.
reasumując: póki sobie czegoś porządnie nie złamiesz albo nie zerwiesz - nie narzekaj na lekarzy, tylko szukaj dobrego fizjoterapeuty.
jak już złamiesz - idź do lekarza sportowego, wtedy będziesz mógł go docenić za to w czym jest najlepszy.
no i w końcu: zdrówko !
mastering the art of losing. even more.
- jackma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Rodzaj bólu ciężko określić. Mięśnie brzucha mam w porządku, USG nic nie wykazało, lekarka podczas badania powiedziała, że mięśnie są symetryczne, nie są pozrywane, nie ma śladów wcześniejszych zerwań i złych zrostów, przyczepy też są ok. Moim zdaniem przyczyna bólu jest po stronie ścięgien w okolicach pachwin, a mięśnie brzucha bolą, bo muszą bardziej stabilizować ten obszar. Brzuszki robię bez większych problemów, a jak coś odczuwam, to bardziej na ścięgnach pachwinowych. Rozmawiałem dziś ze znajomym który jest zapaśnikiem, spróbuje załatwić jakiś namiar na lekarza sportowego, Bo ma namiary na rehabilitanta, ale jak na mnie jest za drogi. Najgorsze jest to, że ten lekarz który mi tak fajnie powiedział, to siedział z brzuchem na kolanach. Pływanie jako uzupełnienie stosuję, raz w tygodniu chodzę na basen, ale o tym nie piszę w swoim treningu.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- jackma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Czasami sami sobie robimy krzywdę, ach ta chora ambicja. Kuruj się i lecz kontuzję, bo wiosna zbliża się wielkimi krokami i trzeba porządnie trenować aby zrealizować nasze ambitne cele na jesień.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- jackma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Więc gramy w tej samej drużynie. U mnie również słaba stabilizacja w obrębie biodrowym, i jak to wczoraj stwierdził rehabilitant " nie chciałbym widzieć co tam się dzieje podczas biegu", miał na myśli moją miednicę. Wykonując ćwiczenia meldowałem mu o odczuciu bólu, gdy podszedł i poukładał mi odpowiednio miednicę, to mogłem "góry przenosić", a on z uśmiechem na twarzy stwierdził, że do tego muszę zmierzać poprzez ćwiczenia które mi zaleca, a to, że w tym momencie nie boli, to tylko potwierdza, że właśnie w tym tkwi problem. Ja mam wykonywać ćwiczenia ekscentryczne i podobnie jak Ty ćwiczenia z gumami, no i zakaz rozciągania. Biegi też tylko spokojne, bez akcentów.
Powodzenia w powrocie do normalności i dobrego wyniku na dyszkę.
Powodzenia w powrocie do normalności i dobrego wyniku na dyszkę.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Ja rozsciagac sie muszę i to duzooooo jak na biegacza jestem strasznie pospinany:) ale spokojnie wszystko będę naprawial grunt ze mam kupę ćwiczeń tylko czasu brak w pracy będę musiał w trakcie lunchu i w każdej wolnej chwili sie powyginac Juz widzę spojrzenia ludzi hehe ale mam go gdzieś i tak wszyscy myślą ze jestem lekko kopniety ze zdąża mi sie biegać do pracy( 10 mil) ale to świetny dystans i trasa ciekawa a ze łazienkę mam na miejscu w pracy wiec szybki prysznic i do pracy w moim przypadku to jedyne rozwiazanie jeśli będę musiał biegać kolO 150-160Km tyg
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Własnie mam 20 min coffee break idę sie rozsciagac;)
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- jackma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Mój rehabilitant twierdzi, że biegacz nie ma być zbytnio rozciągnięty, bo wtedy mięśnie oddają większą energię.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Ale ja sam widzę po sobie ze strasznie sztywny jestem lekarz tylko potwierdził jakoś nigdy nie było czasu na rozsciaganie 5,6 min i koniec teraz poświęcam na to wiecej uwagi
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
No ładnie dajesz czadu po takiej przerwie. Będzie dobre trenowanie i dobre czasy, tylko zeby nie przesadzić i czasami da porządnie odpocząć nogom
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Rewelacja !!! Z drugiej strony to mowi cos przerazajacego o korkach w Twoch okolicach...
Proponuje jako alternatywe do biegu z pracy - kolazowke. Ale oczywiscie to nie to, co bieganie.
Proponuje jako alternatywe do biegu z pracy - kolazowke. Ale oczywiscie to nie to, co bieganie.
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Nie czuje się pewnie w perspektywie ta prędkość przez 21 km jeśli chodzi o trening to 4:00 biegnie mi się komfortowo puls 163-165 tylko jakoś psychicznie mnie to przeraża 21 km w tym tempie
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Nie bój żaby na treningach obiegasz się na prędkości startowej na odpowiednich odcinkach. To na pewno wzmocni Cię psychicznieCiawaraz pisze:Nie czuje się pewnie w perspektywie ta prędkość przez 21 km jeśli chodzi o trening to 4:00 biegnie mi się komfortowo puls 163-165 tylko jakoś psychicznie mnie to przeraża 21 km w tym tempie
Train hard, win easy.
- jackma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Czas fajny, BRAWO.
Tak jak pisałem Ci dawno temu, każde zawody to nie tylko czas, ale i doświadczenie, którego nie zdobędziesz na żadnym treningu. Dobra analiza biegu i wyciągnąć wnioski, a następny bieg będzie lepszy.
Tak jak pisałem Ci dawno temu, każde zawody to nie tylko czas, ale i doświadczenie, którego nie zdobędziesz na żadnym treningu. Dobra analiza biegu i wyciągnąć wnioski, a następny bieg będzie lepszy.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Graty za bieg!
Fajne foty, ładnie zapodajesz ze śródstopia.
Myślę, że za pózno przed zawodami dałeś sobie na luz. Wez pod uwagę, że doginałeś coraz mocniej z treningami w dosyć krótkim czasie. Lepszy odpoczynek się należał. Brakowało stabilizacji. Za bardzo się przejąłeś, że taka przerwa była długa. Ale nabiegane jest.
Fajne foty, ładnie zapodajesz ze śródstopia.
Myślę, że za pózno przed zawodami dałeś sobie na luz. Wez pod uwagę, że doginałeś coraz mocniej z treningami w dosyć krótkim czasie. Lepszy odpoczynek się należał. Brakowało stabilizacji. Za bardzo się przejąłeś, że taka przerwa była długa. Ale nabiegane jest.