dobre
ciekawa jestem co o mnie w pracy myślą (wszelkie wybiegania robię w ramach "podróży" z pracy lub do pracy). Jeszcze się w sumie żadna współpracowniczka w tym temacie nie wypowiedziała. Ale zaczynam robic coraz dłuższe trasy więc pewnie wyglądam coraz.... lepiej hihi
Mam taką jedną pracową wyrocznię i tylko czekac na jakiś siarczysty komentarz dotyczący tuż-po-biegowego wyglądu. Na razie się szczęśliwie rozmijamy.
W sumie to jedno jest pewne - moja aktualna angina zostanie pewnikiem okrzyknięta efektem biegania.
Zeszłej jesieni paskudny rotawirus był spowodowany jeżdżeniem na rowerze gdy "powietrze już zimne było".
Pech chciał że cała zima biegania to u mnie cała zima w pełni zdrowia. A przewidywalnie miałam zapalenia płuc dostac buahahahaha