Przemyślałem sobie sprawę (do Admina)
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
A ja mam pytanie do wykastrowanego kota bo autorytetem w tej dziedzinie na forum jest. Pytam poważnie,bez żadnej drwiny, czy ironii.
Przepraszam,że nie w temacie.
Właśnie widziałem w TV jak wyciągali trumnę ze zwłokami JPII z grobu. Czemu to ma służyć? Oczywiście wiem o beatyfikacji. Ale czy nie można zwłok zmarłego uszanować i zostawić w spokoju? Czemu nie może leżeć tam gdzie leży? Przecież i tak wiadomo o kogo w całej tej imprezie chodzi.
Moim zdaniem to jest kupczenie dobry imieniem Jana Pawła II i pośmiertne wykorzystywanie jego zwłok w celach (nie wiem) zarobkowych, marketingowych?
Jestem katolikiem,może nie 100% praktykującym,ale to co wyczyniają kardynałowie, biskupi, księża moim zdaniem mija się z łagodnie mówiąc dobrym smakiem.
Przepraszam,że nie w temacie.
Właśnie widziałem w TV jak wyciągali trumnę ze zwłokami JPII z grobu. Czemu to ma służyć? Oczywiście wiem o beatyfikacji. Ale czy nie można zwłok zmarłego uszanować i zostawić w spokoju? Czemu nie może leżeć tam gdzie leży? Przecież i tak wiadomo o kogo w całej tej imprezie chodzi.
Moim zdaniem to jest kupczenie dobry imieniem Jana Pawła II i pośmiertne wykorzystywanie jego zwłok w celach (nie wiem) zarobkowych, marketingowych?
Jestem katolikiem,może nie 100% praktykującym,ale to co wyczyniają kardynałowie, biskupi, księża moim zdaniem mija się z łagodnie mówiąc dobrym smakiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Szczerze to mało wiem na ten temat. Widocznie takie są procedury podczas beatyfikacji. W KK regulują to przepisy Prawa Kanonicznego. W tym przypadku chodzi głównie o akt rekognicji (uznania tożsamości osoby), pobranie relikwii oraz o nowe bardziej godne miejsce pochówku. We wczesnym średniowieczu biskupi kanonizowali albo poprzez uroczyste przeniesienie relikwii (translatio) z cmentarza do kościoła lub innego godnego miejsca, albo poprzez ich wyniesienie (elevatio) z grobu ponad poziom ziemi. Żeby znać szczegóły trzeba by było sięgnąć do Dekretu Instrukcji Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.tosiek pisze:A ja mam pytanie do wykastrowanego kota bo autorytetem w tej dziedzinie na forum jest. Pytam poważnie,bez żadnej drwiny, czy ironii.
Przepraszam,że nie w temacie.
Właśnie widziałem w TV jak wyciągali trumnę ze zwłokami JPII z grobu. Czemu to ma służyć? Oczywiście wiem o beatyfikacji. Ale czy nie można zwłok zmarłego uszanować i zostawić w spokoju? Czemu nie może leżeć tam gdzie leży? Przecież i tak wiadomo o kogo w całej tej imprezie chodzi.
Moim zdaniem to jest kupczenie dobry imieniem Jana Pawła II i pośmiertne wykorzystywanie jego zwłok w celach (nie wiem) zarobkowych, marketingowych?
Jestem katolikiem,może nie 100% praktykującym,ale to co wyczyniają kardynałowie, biskupi, księża moim zdaniem mija się z łagodnie mówiąc dobrym smakiem.
edit: znalazłem 2 ciekawe artykuły, które nieco rozjaśniają sprawę:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ciala.html
http://www.kosciol.wiara.pl/doc/560111. ... wsza-klasa
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
Dzięki za wyjaśnienie. Skoro takie są zwyczaje i prawa kanoniczne - trudno z nimi walczyć (zmieniać je) - więc trzeba je stosować.
Nie zmienia to jednak mojego sposobu myślenia na ten temat. Dla mnie zmarły jest zmarłym i czy zostaje uznany świętym, czy tylko zwykłym zmarłym należy mu się wieczny odpoczynek i uszanowanie miejsca jego pochówku. Bo czy święty będzie mniej świętym jeśli będzie spoczywał 2m pod ziemią, niż jakby miał spoczywać 2m ponad jej poziomem?
Nie zmienia to jednak mojego sposobu myślenia na ten temat. Dla mnie zmarły jest zmarłym i czy zostaje uznany świętym, czy tylko zwykłym zmarłym należy mu się wieczny odpoczynek i uszanowanie miejsca jego pochówku. Bo czy święty będzie mniej świętym jeśli będzie spoczywał 2m pod ziemią, niż jakby miał spoczywać 2m ponad jej poziomem?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Może też chodzić również o pewne zwyczajne względy praktyczne. Już teraz do grobu JPII w Grocie Watykańskiej pielgrzymuje wiele osób, a jak zostanie błogosławionym, kul za pewne jeszcze bardziej wzrośnie. Nowe miejsce pochówku umożliwi po prostu łatwiejszy dostęp do grobu, który po beatyfikacji będzie się mieścił w Bazylice św. Piotra. Czy zmiana miejsca pochówku jest naruszeniem spokoju zmarłego? Wg mnie nie.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2011, 11:21 przez wykastrowany kot, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
Masz rację Svolken. Nieznajomość prawa nie zwalnia nas z odpowiedzialności za jego nieprzestrzeganie. Trzeba ugiąć kark i się do prawa dostosować. Ale człowiek to zwierzę rozumne i swoje zdanie na dany temat mieć może. Poza tym prawo tworzy człowiek. W większości przypadków tak by było ono wygodne dla prawodawcy a mniej dla "prawobiorcy". I jeszcze jedno, prawo ulega ciągłym zmianom,dostosowaniu do rzeczywistości. Prawo kanoniczne zdaje się być mniej skore do zmian.Svolken pisze:W drugim zdaniu odpowiedziałeś sobie, więc to co myślisz dalej nie ma znaczenia, bo zdanie drugie jest nadrzędne
A jak czytam, że robi się ekshumację zwłok przyszłego świętego i pobiera z ciała, lub z tego co pozostało,kawałki kości,materiału z ubrania itp. z przeznaczeniem na relikwie, to przypomina mi się scena z "Krzyżaków",gdzie zatrzymani po drodze kupcy oferowali szczebel z drabiny, która śniła się św. Jakubowi. I tu już dla mnie zaczyna się przekraczanie granicy między świętością, a kupczeniem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
To rzeczywiście lekko przerażające i Kościół na szczęście powoli od tego odchodzi. Z tego co czytałem trumna JPII nawet nie będzie otwierana a za relikwie zarówno te pierwszego stopnia jak i drugiego posłużą te rzeczy, które są od dawna w posiadaniu Kardynała Dziwisza np. przestrzelony pas poplamiony krwią z pamiętnego zamachu z roku 1981.tosiek pisze: Prawo kanoniczne zdaje się być mniej skore do zmian.
A jak czytam, że robi się ekshumację zwłok przyszłego świętego i pobiera z ciała, lub z tego co pozostało,kawałki kości,materiału z ubrania itp. z przeznaczeniem na relikwie,
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
I całe szczęście.wykastrowany kot pisze:To rzeczywiście lekko przerażające i Kościół na szczęście powoli od tego odchodzi. Z tego co czytałem trumna JPII nawet nie będzie otwierana a za relikwie zarówno te pierwszego stopnia jak i drugiego posłużą te rzeczy, które są od dawna w posiadaniu Kardynała Dziwisza np. przestrzelony pas poplamiony krwią z pamiętnego zamachu z roku 1981.tosiek pisze: Prawo kanoniczne zdaje się być mniej skore do zmian.
A jak czytam, że robi się ekshumację zwłok przyszłego świętego i pobiera z ciała, lub z tego co pozostało,kawałki kości,materiału z ubrania itp. z przeznaczeniem na relikwie,
Wystarczy przecież i tak tej całej odpustowej otoczki, którą stworzyli przedsiębiorczy handlarze handlujący obrazkami, pseudo rzeźbami i wszystkim tym co choćby w minimalny sposób przypominało Jana Pawła II.
Dla wierzących relikwią powinno pozostać to jak żył, co czynił. To między innymi dzięki niemu żyjemy od kilkunastu lat w kraju w którym nie ma komuny.
Dobre jest przynajmniej to, że trumna zostanie nienaruszona. Przynajmniej w ten sposób uszanowany zostanie spokój zmarłego.
- marek81
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
- Życiówka na 10k: 00:44:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kocie, jesteś elementem tutejszego krajobrazu. Nie można tak sobie pójść
Mnie tam kwestia Religi nie grzeje nie ziębi. Ale generalnie to forum poświęcone bieganiu i poza specyficznymi tematami jak ten o ks. Rafale fajnie by było, gdyby się skupić na bieganiu .
Inną sprawą jest coraz cięższy język spotykany na forum. Czasem jest tak jak pisze Adam, nie ma kontaktu wzrokowego czy choćby werbalnego i nie wiesz czy ktoś żartuje czy mówi poważnie ale czasem człowiek czuje się tak, że jak by coś takiego usłyszą w twarz to bez zastanowienia by się odwonił No ale to nie jest problem bieganie.pl tylko całego internetu.
Mnie tam kwestia Religi nie grzeje nie ziębi. Ale generalnie to forum poświęcone bieganiu i poza specyficznymi tematami jak ten o ks. Rafale fajnie by było, gdyby się skupić na bieganiu .
Inną sprawą jest coraz cięższy język spotykany na forum. Czasem jest tak jak pisze Adam, nie ma kontaktu wzrokowego czy choćby werbalnego i nie wiesz czy ktoś żartuje czy mówi poważnie ale czasem człowiek czuje się tak, że jak by coś takiego usłyszą w twarz to bez zastanowienia by się odwonił No ale to nie jest problem bieganie.pl tylko całego internetu.