Osobiście uważam, że jakaś tam biegowa przeszłość może pomóc, ale nie jest koniecznym warunkiem żeby być dobrym trenerem. Z tego też powodu uważam, że w Polsce jest wielu trenerów, którzy by przynajmniej tak samo dobrze a nawet lepiej przygotowali zawodnika do maratonu niż legendarny Gajdus czy Skarżyński. Oj...przesadziłem?
