Taktyka biegu maratońskiego

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Aquilla
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 lis 2010, 20:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:39
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A tak to będzie ry(d)zyk-fizyk ;) Przemyśl to jeszcze, może masz lekkiego doła po Krakowie, ale szybko przejdzie a nie ma lepszego lekarstwa na to niż postawienie sobie nowego celu, nie tak abstrakcyjnego jak "za rok".

gwynbleidd

Nie mam doła ! Wręcz przeciwnie, jestem dumny z siebie !! Może się to wydaje
się śmieszne ale naprawdę zrobiłem rachunek sumienia:
- 2 tygodnie choroby przed i to jeszcze w dniu maratonu
- zasnąłem o 3 w nocy ( nie mogłem powstrzymać kaszlu), wstałem o 7 do maratonu
- po 30 km miałem 3h10 po 35 km 3:40 i wtedy chyba wyszło osłabienie.
Czegoś takiego nie miałem 3 tygodnie przed maratonem choć przebiegłem 38 km.
No i te 4h może niewykonalne ale poprzeczka wyżej a wyjdzie 4.15 i bedzie super.
Słucham Waszych porad i dzięki za nie !
Ja jestem zielony.....

Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
szy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: 3:19:17
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Nieprzeczytany post

Aquilla pisze:To w takim razie pytanie ; ile trzeba wybiegać tygodniowo km i jak długo
aby pomyśleć o swobodnym pokonaniu 4 h ???
U mnie do debiutu 3h42min w maratonie było ok. 40-50 km tygodniowo + dwa "obozowe" tygodnie, kiedy zrobiłem pewnie koło 70km. Bieg był na około 3h37min, do spotkania ściany :) Zacząłem w ogóle biegać jakoś rok z kawałkiem wcześniej. Ale pewnie reguły nie ma, dużo zależy od wieku.
Mam wrażenie, że 45-50 km tygodniowo (180-200km miesięcznie) przez parę mcy poprzedzających maraton to wolumen, przy którym można złamać 4h bez żadnego problemu.
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Gwynbleid o co Tobie chodzi? Czy to złe ze jestem pewny tego ze złamie 3 h? Jeśli trenujesz systematycznie i trening układa tobie osoba która widzi twoje postępy i możliwości dopasowuje bodźce treningowe tylko pod ciebie jak narazie wszystko idzie po mojej myśli lubię ciężkie treningi i wiem ze nic nie przychodzi łatwo i na te 2:5x:xx będę cieżko pracował nie wiesz kim jestem i jaki mam charakter nie życzę sobie wiecej takich uwag obserwuj sobie mój blog zobacz co biegam ile biegam , mnie nie zadowala ukończenie maratonu z wynikiem który będzie miał 3 z przodu bo to mogłem zrobić Juz rok temu na jesień wolałem poczekać rok aby przygotować sie konkretnie
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Daj Ci Panie Boże i jedynkę z przodu. Byle tylko nie wybitą :ble: A chodzi mi jedynie o to że gdyby dobry trening pod wynik gwarantował ten wynik - nie było by potrzeby startować. A życiówki przyznawałby PZLA na podstawie zapisków z dzienniczków treningowych. Tudzież blogów :spoczko:
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Przciez złamanie 3h to nie jakieś wielkie halo a robisz z tego wielkie wydazenie i niewiadomo jaki wyczyn kupa ludzi.ns tym forum ma to dawno za sobą każdy amator ma w zasięgu złamanie tych 3h tylko trzeba chcieć i trochę poważniej traktować bieganie do tego nie trzeba ani talentu ani predyspozycji ani zbytniej techniki biegu trzeba wystukac swoje km i stanąć na lini startu i zrobić swoje
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ciawaraz pisze:Przciez złamanie 3h to nie jakieś wielkie halo a robisz z tego wielkie wydazenie i niewiadomo jaki wyczyn kupa ludzi.ns tym forum ma to dawno za sobą każdy amator ma w zasięgu złamanie tych 3h tylko trzeba chcieć i trochę poważniej traktować bieganie do tego nie trzeba ani talentu ani predyspozycji ani zbytniej techniki biegu trzeba wystukac swoje km i stanąć na lini startu i zrobić swoje
To weź chłopie swoich rodziców albo rodziców znajomych na dwór, przegoń tyle kilometrów ile trzeba i do zobaczenia na starcie. Poproszę cię wtedy o weksel in blanco, który ulegnie spieniężeniu jak im się nie uda. :oczko: Sąsiedzi też mogą dołączyć. :oczko:
Daj znać jak już nastukasz tyle kilometrów by złamać 2.15. Wpadnę popatrzeć.
Może zauważysz, że ludzie mają swoje lata, swoje życie i rodziny. Nie każdy może stukać tyle km a i z wiekiem progres przychodzi wolniej, ciało się wolniej regeneruje.
Ludzie mają też swój staż biegowy. Mało kto w pierwszym roku biegania łamie 3h. Mało jest takich co w pierwszym roku łamią 3.30.
Świat jest troszkę bardziej skomplikowany niż to co piszesz :oczko:
Obrazek
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Każdy amator który sie przyłożyć do treningu może złamać 3h jeśli planujesz taki czas to musisz poświęcać czas na treningi to logiczne jak go nie masz to zapomnij o takim czasie , nie ma ze deszcz pada albo coś innego sam zaczynałem od zera ale postęp przychodził szybko wszystko zależy od organizacji i od tego jak to jest dla ciebie ważne ja biegam bo to bardzo lubię i zawsze znajdę na to czas i jestem w stanie dużo poświęcić aby swój cel osiągnąć , oczywiście ze osoba która wstala zza biurka i ma brzuch do kolan o bieganiu maratonu może zapomnieć przynajmniej przez jakiś czas , sam biegajax oceniasz swoje możliwości i rezerwy i wiesz na co ciebie stać , jest tu pare osób na tym forum które jeszcze pod koniec tamtego roku nie mogli złamać 40 min na dyche a teraz latają po 36:xx ciężki trening systematycznosc i upór w dążeniu do celu to recepta na sukces ja tak do tego podchodzę
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Marek81 jeśli ktoś nie biega wcale tak jak pisales rodzice sąsiedzi itp jak chcesz aby zrobili trening pod czas 3h w maratonie jak oni pewnie nie bedą w stanie truchtac przez 10 min ja biorąc sie za taki trening wiem ze go wykonam to tak jak byś chciał jeździć mercedesem ale masz tylko pieniądze na malucha
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Chwilę wcześniej pisałeś, że wszystkich stać na mercedesa :usmiech:
No ale poćwiczą troszkę i pobiegną.. Chyba i kiedyś.. :oczko:
A tak po za tym, to powodzenia :hejhej: T twoimi wynikami z 10km i hm to pm to 3h jak najbardziej realne :usmiech:
Obrazek
PiotrSw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ogólnie rzecz ujmując nie zgadzam się z Ciawarazem we wszystkim co mówi w tym temacie, ale jak patrze z boku na argumenty jego przeciwników, chwytanie go za słowa i podawanie abstrakcyjnych przykładów to aż zaczynam mu bardziej ufać.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Ja tam jego przeciwnikiem na pewno nie jestem, życzę mu powodzenia i myślę że szanse ma. Tylko nie bardzo podoba mi się takie stawianie sprawy:
Ciawaraz pisze:Przciez złamanie 3h to nie jakieś wielkie halo a robisz z tego wielkie wydazenie i niewiadomo jaki wyczyn kupa ludzi.ns tym forum ma to dawno za sobą każdy amator ma w zasięgu złamanie tych 3h tylko trzeba chcieć i trochę poważniej traktować bieganie do tego nie trzeba ani talentu ani predyspozycji ani zbytniej techniki biegu trzeba wystukac swoje km i stanąć na lini startu i zrobić swoje
Nie widziałem żeby ktoś z tej kupy ludzi z forum którym się to udało pisali że to żaden wyczyn i łatwizna. Że nie wspomnę to tej znacznie większej kupie, w której i ja niestety jestem, która maratony biega powyżej 3h. To jest deprecjonowanie naszych osiągnięć, i co najgorsze, przez kogoś, kto sam w tej materii jeszcze nic nie osiągnął. Jeśli trójkołamacz napisze mi że to jest żadne osiągnięcie to ja tylko mogę pochylić łeb w uznaniu jego poziomu sportowego. Jeśli jednak tak pisze ktoś kto dopiero ma to w planach, to wybacz, PiotrzeSw, ale siedząc przed komputerem tętno mi wyjeżdża do trzeciego zakresu ;)
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tu raczej argumentów jest mało :oczko: Ciawaraz traktuje wszystkich tak jakby wszyscy mieli ten sam staż, wiek, wagę itp. W pewnym wieku przy spełnieniu paru innych warunków złamanie 3h to nie jest wielkie wyzwanie. Ale, że z automatu jest to łatwizna dla każdego? :oczko: .
Ale po pierwsze - nie jesteśmy wszyscy klonami a po drugie, nawet jeśli wszystkie warunki zostaną spełnione to gwarancji nie masz nigdy. http://bieganie.pl/?show=1&cat=198&id=2710
Obrazek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciawaraz pisze:Każdy amator który sie przyłożyć do treningu może złamać 3h jeśli planujesz taki czas to musisz poświęcać czas na treningi to logiczne jak go nie masz to zapomnij o takim czasie , nie ma ze deszcz pada albo coś innego sam zaczynałem od zera ale postęp przychodził szybko wszystko zależy od organizacji i od tego jak to jest dla ciebie ważne ja biegam bo to bardzo lubię i zawsze znajdę na to czas i jestem w stanie dużo poświęcić aby swój cel osiągnąć , oczywiście ze osoba która wstala zza biurka i ma brzuch do kolan o bieganiu maratonu może zapomnieć przynajmniej przez jakiś czas , sam biegajax oceniasz swoje możliwości i rezerwy i wiesz na co ciebie stać , jest tu pare osób na tym forum które jeszcze pod koniec tamtego roku nie mogli złamać 40 min na dyche a teraz latają po 36:xx ciężki trening systematycznosc i upór w dążeniu do celu to recepta na sukces ja tak do tego podchodzę
bzdury kolego pitolis zi to potworne. Poczytaj sobie o rodzajach włókien mieśniowych. Pitolnołes toerie taką podobna do tego że każdy jak potrenuje to wyciśnie leżąc 200 kg.
Poczytaj sobie o rodzajach włókien mieśniowych i wynikajaych ztego predyspozycjach do sporów wytyrzmałościowych badz siłowop szybkościowyhc

Tompoz
Tompoz
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

O czym tompoz ty piszesz?? Ja mówię wszystko na swoim przykładzie może mi było trochę latwiej bo lubię jazdę rowerem i nie raz zdazalo mi sie zrobić po 100 km dziennie wiec nogi miałem dość silne ale przez pobyt w USA trochę odpuscilem rower zaczynałem biegać od zera z waga 115 kg o jakich predyspozycjach piszesz chyba tych do picia piwa i imprez , postanowiłem zmienić styl życia i aid zaczęło waga s tej chwili to 80 kg i 100 km tyg treningu zmieniona dieta wyrzucone używki wszelkiego rodzaju , a co do czasu z 10 km to jak by ktoś nie zauważył to jest międzyczas z biegu na 15 km włóż sobie w tabele panie marek81 wynik 59:38 na 15 k i zobacz co tobie wyjdzie, nigdzie nie napisałem ze to nie będzie coś wielkiego złamanie 3h dla mnie będzie to ogromny sukces zwłaszcza na takim maratonie ale biegam sobie teraz z kumplem który ma za sobą 30 maratonow i zyciowke 2:30 , dużo sobie z nim rozmawiam , na maraton musisz być gotowy fizycznie ale i psychicznie jeśli podczas trenkwania bym zakładał zeporywam sie z motyla na słońce po co trenować , każdy trening to mały krok aby swój cel osiągnąć
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
szy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: 3:19:17
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Nieprzeczytany post

Tak, tylko na sukces w maratonie oprócz przygotowania składa się parę innych rzeczy. Możesz być przygotowany na <3h, ale jak w dniu zawodów będzie patelnia i 30st, mimo solidnych przygotowań może być ciężko. Zobacz, jakie były chociażby wyniki w maratonie na ostatnich ME w Hiszpanii, każdy z czołówki w optymalnych warunkach by osiągnął 2:15 zwycięzcy.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ