Mazowiecki Park Krajobrazowy

Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

darek284 pisze:
PiotrekMarysin pisze:Renia, Jacek!!! Hop, hop!
O której się umówiliście?
Hmm, czyżbym o czymś nie wiedział :lalala:

Szkoda, że nie byliście wczoraj na Kępie. Zobaczylibyście jakie prędkości osiąga Piotrek. I to w zmiennych warunkach, pod wiatr, z wiatrem, pod górę i z górki. A wynik kilka sekund powyżej 35 minut :orany:
Darku, to w nawiązaniu do:
Renata pisze:We czwartek powtórka z biegania. Jak ktoś chętny to byłoby fajnie wspólnie przemierzyć wydmę.
Darku, dzięki za anons... to moja nowa życiówka. Wczoraj po biegu byłem tak zaaferowany, że zapomniałem zapytać, czy już biegałeś? Widziałem Cię w biegowych spodniach i podejrzewałem, że na Kępę zrobiłeś sobie wycieczkę?

Z SMŚ'a chyba nici, bo wtedy jest tri dla dzieci... :echech:
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gratuluję nowej życiówki :hej:

Jeszcze nie biegam, ale może po świętach zacznę. Muszę się przygotować do tego historycznego esemesia. Wczoraj byłem rowerowo, zrobiłem taką trasę
dom - Malborska - dom - Miodowa - Kępa Potocka - dom. Nie mogę znaleźć wolnego licznika w garażu i nie wiem ile to kilometrów. Pożyczyłem garaż robotnikom i odbywa się tam cięcie glazury, to nie był chyba dobry pomysł :nienie:

Gdzie będzie to tri dla dzieci? Lui robi imprezę na Wacie, ale 22 maja. Mamy tam pomagać z Renią.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Właśnie o to mi chodziło, ale zakonotowałem sobie zbieżność terminów... ;) W takim razie też spróbuję obstawić obie imprezy.

Trzymam kciuki za jak najszybszy powrót do sprawności. Twój i Kaziqa!
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

Piotrek nie tylko jest Żelazny ale Szybki, Brawo.

Powiedzcie coś więcej o tych imprezach sportowych dla dzieci?
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

No no, ciekawe. Adaś co tydzień szkoli się z pływania, to rozważymy, czy osiągnęliśmy już wystarczającą gotowość boją oraz bezpieczeństwo hydrodynamiczne. Z kim najlepiej się kontaktować?

Ciepłych i Radosnych Świąt!


EDIT: Doczytałem, że jest wątek na bratnim forum. Tam będę zasięgał języka.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

No i po świętach...
Biegając rano w poniedziałek po Marysi miałem nieodparte wrażenie, że odbywa się Szalona i zaraz kogoś znajomego spotkam... ;)
Ogólnie udało się dość aktywnie spędzić święta i za dużo chyba nie przybrałem, choć nie żałowałem sobie niczego.... ;)
Ale bez tych naszych sportów, to ciężko by było. ;)
A w Marysi już pełnia wiosny. Zielono i przyjemnie głośno, bo ptaki się przekrzykują, a do tego pogoda piękna.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Szalona w tym roku przegrała z "konkurencyjną" imprezą AnIno po sąsiedzku. Bawiliśmy się w tropienie pomarańczów z białymi. Może by tak zaSzaleć w czasie majówki?

Wybieram się dziś na bieganie do Maryśki, ale już nie po krzakach (mam łydki podrapane po wczorajszym przedzieraniu się). Mam nadzieję, że Darek też się skusi na małe co nieco.

PS. czytaliście artykuł na głównej? ten o szybkich triathlonistach co dają łupnia biegaczom?
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tutu tutu tut :hej:
W niedzielę zakończyłem kurację i już awansem w niedzielę rano wyskoczyliśmy na wycieczkę rowerową w składzie: Renata, Piotrek Anin i ja. Trasa na Otwock Wielki i dalej na Warszawice, potem powrót. Wyszło 95 km, przy średniej prędkości 26 km/h Renia z Piotrkiem parę razy poczekali na mnie i było bardzo fajnie.

W poniedziałek polataliśmy z mapą i na trasie 5,8 km zrobiliśmy 9 km, czyli jak zwykle. Dobrze, że Renia ogarniała tę mapę, bo ja jakiś zagubiony w tym lesie byłem.

We wtorek potruchtaliśmy w Marysi i muszę przyznać, że bieganie jest w tej chwili najbardziej męczące. Ja przebiegłem 6 km, a Renata 8 km.

Za trzy tygodnie będę znał wyniki tej kuracji, ale tak czy siak, wracam już do gry :hej: :hejhej:
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

GRATULACJE !!! ;)
Obyś tylko teraz nie przedobrzył z za dużą ilością treningów, bo z tego co piszesz od razu rzuciłeś się w wir walki...;)
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oj, rzucił się Darek od razu na szerokie wody, a raczej na wysokie górki. Po jednorazowym wypadzie świątecznym rowerowym po półrocznej przerwie pojechał na trasę Trzebnickiego Maratonu Rowerowego :szok: . Nie byłam tego świadoma, bo startowałam w jednej z początkowych grup startowych, a Darek miał się gdzieś przyczaić i przejechać tylko kawałek po płaskim korzystając z oznakowania trasy, wolnego czasu i ładnej pogody. Dojeżdżam i szukam na mecie Darka, ale go nie ma. Dzwonię. Nie odbiera. Dzwonię jeszcze raz, a on mi mówi, że jest na "kozie" (to taki słynny odcinek z podjazdem po płytach, ale w tym roku, w związku ze zmianą trasy (remont drogi dojazdowej do Trzebnicy), okazał się niczym w porównaniu z poprzedzającym go sztywnym podjazdem o nachyleniu 14%). Początek trasy faktycznie był płaski, wśród łąk i stawów, a przez to szybki. Potem zaczęło się marszczyć i trzeba było częściej zmieniać przerzutki aż brakowało koronek. Z innych atrakcji były jeszcze piękne widoki, bo pogoda dopisała: dominowały zieleń pół i łąk, biało kwitnące sady, żółte i pachnące pola rzepaku, piękne lasy i równiutko zaorane pola, a po drodze wioski z przydomowymi ogródkami z kwitnącymi na fioletowo bzami i czerwonymi tulipanami. Niewątpliwą atrakcją tej imprezy jest miejscami dziurawy asfalt przeplatany szosą o dobrej nawierzchni. Tegoroczne dziury na jednym ponad dwukilometrowym odcinku w lesie przebiły jednak dziury z lat ubiegłych. Modliłam się żeby mi tylko dętka nie strzeliła, ale Darek napompowal mi przed startem koła na kamień i dojechałam szczęśliwie. A defektów rowerów na trasie było co nie miara. Co chwilę komuś spadał łańcuch, albo co gorzej pękał, albo ktoś łapał gumę. Na szczęście przejeżdżający inni kolarze pomagali sobie. Szkoda tylko, że Trzebnica jest tak daleko, a dojazd z W-wy, zwłaszcza w piątkowe popołudnie przed weekendem majowym, zajmuje tyle czasu. Pobiliśmy absolutny rekord - 9 h, tak, że w biurze zawodów pojawiliśmy się dawno po regulaminowym czasie.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Renia się nie chwali, ale zdobyła bardzo oryginalne trofeum za 3 miejsce w kategorii K4.

Obrazek

Rzeczywiście miałem pojechać kawałek, ale w sobotę było tak pięknie na świecie, że postanowiłem zrobić wycieczkę i przejechałem całą trasę. Miałem raz skrócić, ale dobrze, że pojechałem dalej. Pierwszy raz podjeżdżałem pod 14% wzniesienie, na szczęście krótkie.

Pierwsze 10 km jechałem z dziewczynami, w grupie w której jechały Renia, Lui i Ania Michalska. Prędkość cały czas ponad 35 km/h pod wiatr. W grupie były 4 kolarki, które chciały dogonić koleżanki z wcześniejszej grupy. Wytrzymałem 10 km takiego tempa i dałem sobie spokój. Dalsza trasa to bajka w najmilszym wydaniu. Moje spokojne tempo, nikogo nie trzeba gonić, można robić przerwy w ładnych miejscach, a ładnych miejsc nie brakowało :hejhej:

To był piękny weekend :hej:
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Gratulacje Renia. Piękne trofeum.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki Piotrek :).

Piękny weekend się szybko skończył gdy wróciliśmy prosto w środek zimnicy, ale słyszeliśmy i widzieliśmy via mms-y prawdziwą zimę w Górach Stołowych. Ależ się tam bałwany udawały niektórym. Nasze kilka płatków śniegu, które szybko rozpuściło poranne słońce są przy tym górskim opadzie niczym.

Korzystając z wczorajszego rzeźkiego ale jeszcze suchego poranka machnęliśmy z Darkiem wolną 20-tkę w Maryśce. Z powodu chłodu nie spotkaliśmy zbyt dużo spacerowiczów, ani rowerzystów, zatem przemierzyliśmy w spokoju znane ścieżki. Napawaliśmy się ciszą i widokiem bujnej zieleni oraz podziwialiśmy przekwitające zawilce (to te białe małe kwiatki co rosną przy samej ziemi) oraz jeszcze kwitnące fiołki (niebieskie i też małe przy samej ziemi). Zwracały też uwagę wyłażące spod zeschniętej ściółki zielone strzeliste liście konwalii przypominające druty. Tylko patrzeć jak będą rozsiewać swój odurzający zapach (kwiaty konwalii, nie liście).

Z innych atrakcji - pod samym wejściem do lasu zatrzymuje się komunikacja miejska, bo usytuowano tam przystanek autobusowy (chyba tymczasowo z powodu robót posuwających sukcesywnie od stronu B. Czecha wgłąb ul. Kościuszkowców). Piotrek, czy wiesz po co oni tam tak kopią i czego szukają pod tym asfaltem na Kościuszkowców?

Jak tam Bieg Konstytucji 3-Maja? Widziałam w wynikach duet: henley + syn. Podwójne brawa!
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

No u nas nie takie tam znowu kilka płatków. Wracając wczoraj wieczorem do domu jechałem przez regularną śnieżycę!
Na Kościuszkowców robią kanalizację.
Jakoś w długi weekend nie pobiegałem i brakuje mi tego. Musze to czym prędzej nadrobić.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
ODPOWIEDZ