
maraton

4:55
to się nazywa progres- raptem trzy tygodnie wczesniej potrzebowałam na to 5:29
jestem przekonana, że to zajęcia na siłowni tyle mi dały
uratował mnie również powerade, nie da się biegać maratonu na wodzie i herbacie :/
i załapałam się na bigos, nawet mu zdjęcie zdobiłam :D
gosciu, od którego usłyszałam ostatnio, że "jak biegasz tak masz" teraz sciskał mi rękę i gratulował, pełen podziwu mówił o niespodziance i jakie to niesamowite, a ja tylko pomyslałam "a użer mnie w rzić"

półmaraton crossowy 2:33
to była masakra, już nawet nie dlatego że czułam maraton w nogach
start jest przed 15, totalnie głupia godzina
pod koniec drugiego kółka (4 pętle) byłam potwornie głodna- po prostu musiałam co zjesć
łapnęłam bułkę i kiełbasę i poleciałam dalej
trochę mnie później gniotło, ale było to lepsze od głodu i ciskania w pustym żołądku
straciłam przez to jedzenie z 10 minut
a na 4 okrążeniu myslałam że umrę z pragnienia, jednoczesnie słysząc jak herbata chlupie mi w brzuchu
co za bezsens!!!
czasy po kolejnych okrążeniach:
00:35
01:11
01:52
02:33
totalnej tragedii nie było, zależało mi sprawdzić czy się da
da się :D
tylko muszę co zrobić, żeby wreszcie na tej crosowej połówce nabiegać mniej niż 2:33, bo w sumie już trzy razy miałam ten wynik- wystarczy ;P
teraz idę na saunę
komentarze