Maraton w Wiedniu - na kogo z Polaków stawiacie?

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach

Kto z Polaków zajmie najwyższe miejsce

Marcin Chabowski
10
26%
Mariusz Giżyński
7
18%
Henryk Szost
22
56%
 
Liczba głosów: 39
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

I po zamiatane.

Gratulacje dla Henia.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Tomek1993
Wyga
Wyga
Posty: 84
Rejestracja: 30 sty 2011, 21:38
Życiówka na 10k: 37:27
Życiówka w maratonie: 3:03:42
Lokalizacja: Wielkopolska

Nieprzeczytany post

A jak tam Haile?? Jaki wynik osiągnął?
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Haile podobno coś w okolicach 60:17
Pozdrawiam
Trener Krzysztof Janik

Obrazek
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to se tera luknijcie na Mutai w Londynie, jak mu układ nerwowy pozwala latać do 35km. Potem przestaje latać i dla niego maraton mógłby kończyć się właśnie na 35km. No chyba że wreszcie popracował nad długotrwałym rytmem zamiast tylko trenować...
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W Krakowie wygrywa Cosmas Kyeva 2:12:20
Pozdrawiam
Trener Krzysztof Janik

Obrazek
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mimo że nie padł rekord Polski to Heniu zrobił rezultat lepszy od minimum A na IO w Londynie.
Pozdrawiam
Trener Krzysztof Janik

Obrazek
Awatar użytkownika
RamboJohn
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 07 lip 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce/Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W Londynie bardzo szybki maraton:

Emmanuel Mutai 2:04:38 - 4 wynik w historii, rekord trasy
Mary Jepkosgei Keitany 2:19:19 - 4 wynik w historii
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

...<LONDYN, LONDYN>...
Martin Lel doszedł do siebie po trzyletniej przerwie, na finiszu sprintem drugie miejsce.
mmmmmmm...

Marilson Gomes dos Santos czwarty, 2:06
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Był rytm na 2:04, czy to tylko moja schiza?, bo już wyraźniej się nie da pokazać...
Awatar użytkownika
ErgoJanek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 196
Rejestracja: 24 lut 2010, 14:36
Życiówka na 10k: 38:52
Życiówka w maratonie: 3h28

Nieprzeczytany post

Krzysztof Janik pisze: Mimo że nie padł rekord Polski to Heniu zrobił rezultat lepszy od minimum A na IO w Londynie.
Ale chyba nie jest to rezultat spełniający minimum Polskiego Związku LA... Coś wiadomo na ten temat? Dość enigmatyczny wpis:
http://pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_id=4509
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ErgoJanek pisze:
Krzysztof Janik pisze: Mimo że nie padł rekord Polski to Heniu zrobił rezultat lepszy od minimum A na IO w Londynie.
Ale chyba nie jest to rezultat spełniający minimum Polskiego Związku LA... Coś wiadomo na ten temat? Dość enigmatyczny wpis:
http://pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_id=4509
Oczywiście że nie. Znając PZLA minimum zrobią na poziomie 2:10:30.
Pozdrawiam
Trener Krzysztof Janik

Obrazek
kitler
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 04 cze 2009, 16:25

Nieprzeczytany post

Biorąc pod uwagę poziom maratonu w Polsce w odniesieniu do reszty świata, wolałbym Mistrzostwa Polski z których pierwszy zawodnik, bez względu na wynik miał kwalifikację do imprezy mistrzowskiej niż jakieś chore minima. Chłopaki startują tam gdzie kasa, robią minima, jak to ktoś ładnie napisał w "laboratoryjnych warunkach" po to, żeby później zejść z trasy na ME, MŚ, IO. Wolałbym na IO w nagrodę wysłać walczaka, który pogubi nogi, przełamie skurcze i pobiegnie 2,15 wygrywając z pozostałymi. Niż zawodnika, który w prowadzonym przygotowanym biegu osiągnie wynik 2:10:30.
Klasyfikowanie ludzi na kibiców z zewnątrz i wewnątrz to teoria, która nadaje się do rozwinięcia w jakiejś pracy doktorskiej Panie Klein, chętnie poczytam więcej na ten temat, bo w obecnej chwili nie potrafię się sklasyfikować.
Byłem kibicem (wewnętrzym/zewnętrznym*) *niepotrzebne skreślić na półmaratonie warszawskim i jakoś mnie wynik nie bardzo podniecał. Patrzyłem, kto będzie pierwszy, kto drugi, kto będzie pierwszy z tych w bawełnianych koszulkach. Czy może jakiś amator na finiszu wyprzedzi nagle dziesięciu innych i dostanie owacje. Patrzyłem czy ktoś ze znajomych biega, jak biegał to pokrzyczałem - dla otuchy. Według Pana Kleina kibic (przypadek kliniczny) patrzy zaślepiony tylko na wynik, czeka na pierwszego na mecie notuje wynik i idzie do domu powiedzieć żonie, że jakiś kenijczyk przebiegł z pragi na mokotów szybciej niż autobus linii 520.
Brakuje mi na tym portalu więcej takich ludzi jak Łukasz Panfil, którzy wiedzą o czym i dla kogo piszą.

Dobranoc !
Kto nie był buntownikiem za młodu ten będzie świnią na starość.
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

Z pkt. widzenia czysto statystycznego w Debnie pierwsza trojka MP osiagnela lepsze wyniki sumarycznie niz pierwsza trojka Polakow w Wiedniu.
Brawo dla Henryka za to ze walczyl do konca pomimo ze pewnie w koncowce zdawal sobie sprawe ze nie ma szans na zyciowke i RP.

Szkoda ze nasi zawodnicy tak czesto schodza ostatnio z trasy...ME Barcelona, Warszawa, Krakow....Wieden
Awatar użytkownika
Pigul
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja jestem bardzo szarym kibicem, który biega od 3 miesięcy. Powiem tak - interesuje mnie walka w Mistrzostwach Polski w Polsce pośród polskich zawodników. Śrubowanie wyników przy pomocy dopalaczy, jakimi są "zające", to jak koks w kulturystyce. Jeśli chcesz wygrać i zrobić rewelacyjny wynik to walcz sam, biegnij ile sił w nogach i płucach. Walcz sam ze sobą. Pokaż, że masz mocna głowę i zrób rekord Polski, Europy czy Świata. Walcz, bo bieganie to walka z własnymi ułomnościami i słabościami. Mistrzostwa Polski to impreza, w której sam udział powinien nobilitować zawodników. I nie mówcie mi, że za mało płacą itd. Te jedne zawody powinno się wpisać w kalendarz biegowy, jako imprezę w której walczę sercem o najważniejszy tytuł dla Polaka. Kasę można zarabiać na pozostałych zawodach.
Kiedyś udział w zawodach rangi mistrzowskiej był szczytem marzeń młodych ludzi, którzy pragnęli osiągnąć coś na niwie sportowej. Dziś tak skomercjalizowały się imprezy, że najlepsi jeżdżą tam, gdzie więcej się płaci. Wiem, że to ich zawód, ale ... Tu widzę rolę organizatorów, w podniesieniu rangi zawodów rozgrywanych w Polsce.
I na sam koniec. Mistrzem Polski jest ten, kto wygrał w Mistrzostwach Polski, nie zaś ten który wyśrubował wynik przy pomocy "zajączków", trasy bez wybojów itd. Mistrzostwa Polski są w Dębnie. W Wiedniu mogą sobie być Mistrzostwa Austrii. Jeśli tam startuje czołówka i robią wyniki, to są to wyniki maratonu wiedeńskiego, a nie wyniki nieoficjalnych Mistrzostw Polski. Co to jest za nazwa "Nieoficjalne Mistrzostwa Polski"?
Pieprzo.. pieniądze zabiły ducha sportowej rywalizacji, a umniejszanie rangi MP powoduje, że młody narybek nabędzie nawyki komercyjnej rywalizacji.
Wszystkim sportowcom życzę powodzenia i przypomnienia sobie czym była rywalizacja za czasów greckich olimpiad :)
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co zrobić żeby znowu było prestiżowo i kompletnie na MP?
Coś co jest klarowne i nie wymagające kasy: stworzyć polskie wydanie czegoś na kształt World Marathon Majors, gdzie nagrodą będą IO lub MŚ. Warunek tylko jeden: by być liczonym w klasyfikacji, trzeba zdobyć światowe minimum na MP, ME, MŚ i IO tj. 2:15. Grzecznie ciułasz punkty w 4-letnim okresie rozliczeniowym. Okresy nakładają się na siebie w cyklu 2-letnim. Jeżeli komuś nie pasuje, to mu Skucha ustala indywidualny tok nauczania i wrzuca, wcale niewygórowany poziom, 2:10:30 do zaliczenia. Przy doprecyzowanym mechanizmie punktującym, co roku na MP będzie biegać cała czołówka. Nieważne gdzie i kiedy, ważne że wokół działki Skuchy.
Nie będzie musiał Fredzio zdawać relacji na żywo z tras maratonów, co stację metra i stresować się brakiem sygnału z sieci. Wystarczy rozstawić kilku łepków z notesem i ołówkiem w życie lub pszenicy wokół Dębna i kursować między nimi na ukrainie bez przerzutek.
ODPOWIEDZ