Giz - komentarze

[makar]

Bardzo ładnie Giz! Widzisz, zaczynasz szukać czasu na trening nawet, jak masz go mało. Moim skromnym zdaniem te 30-40 min 4x w tygodniu na pewno znajdziesz ( nawet trenując jednocześniu ukochany tenis ). Trzymaj się dzielnie, jak dotychczas. Pozdrawiam.

[strasb]

Ależ się rozkręcasz z dnia na dzień! Miło czytać, nie tylko cyferkowe wyniki (a tu coraz ładniej swoją drogą), ale przede wszystkim o Twoim podejściu do treningu, jak analizujesz co się dzieje z twoim organizmem przy pokonywaniu poszczególnych biegowych szczebelków. Rośnie forma, a widzę że - podobnie jak u mnie - rośnie też bardzo pewność siebie i zadowolenie. Tak trzymaj!

[Catrine]

Jakbym siebie czytała! ile razy mi się coś takiego kłębiło w głowie :D grunt to się nie poddawać! trzeba mieć charakter żeby biegać, zwłaszcza jak się zaczyna

[pardita]

Giz,

no to ja juz kopie Przez okolo 5 miesiecy biegalam 3 razy w tygodniu, od jakichs 2 tygodni biegam 4 Da sie!!! Tylko znajdz fajny plan, bo bez planu to sie jakos niezbyt da.. Ja wczesniej biegalam bez planu (tzn. wg swojego wlasnego). A teraz te treningi fajne, zroznicowane. raz biegasz wiecej, raz mnie i nagle sie okazuje, ze nawet biegajac 4 razy chcialoby sie wiecej

[Szura]

Giz, widzę że nie tylko ja uciekłam na zimę. Ale ja mam lepszą wymówkę.

Pozdrawiam i z ciekawością zaglądam!

[strasb]

2xbieganko = dobrze według zaproponowanej przez Ciebie skali plus tenisowa przyjemność na podsumowanie tygodnia, to chyba nie było tak źle

[mimik]

A ja lubię ATB i od czasu do czasu posłuchać tego rodzaju muzykę. Który kawałek Cię tak nakręcił?

[strasb]

Giz, po pierwsze brawo. Po drugie nie szukaj dziury w całym, tylko ciesz się chwilą. 5 sek na kilometr w tę czy w tamtą, ale temu że biegłaś prawie godzinkę i dało by się więcej, to sama przyznałaś!

[giz]

Dziękuję Wam wszystkim pięknie za wsparcie. Zawsze po wejściu tutaj... wychodzę pobiegać To chyba mówi samo za siebie

Plan jest taki, żeby nie utracić względnego zainteresowania bieganiem. Trzy razy w tygodniu to dla mnie osobisty górny limit, natomiast cztery wyjścia wciąż jeszcze wydają się być katorgą i zniechęcają mnie skutecznie do jakiegokolwiek człapania. Choć czasem się zdarzają!

Mimiku - no cóż, żaden konkretny kawałek, raczej spójna całość. Ale już patrzę co tam było... Extasy, Feel You, Hero, Highway, Humanity, Marrakech, to na pewno, nie wiem czy kolejne ustawione utwory też. W każdym z nich znalazłam sobie coś, co pomogło mi po prostu z przyjemnością biec przed siebie.

Pozdrawiam serdecznie (już w butach biegowych, gotowa do spożytkowania pozyskanej tu energii)

[Bawareczka]

zycze szybkiego powrotu do zdrowia i do biegania

[strasb]

Giz, to zaglądaj do nas jak najczęściej! Ale oczywiście wykuruj się zanim zaczniesz szaleć.

[makar]

Giz, na miłość Boską, wylecz się najpierw, a potem biegaj. Ja kiedyś też taka "mądra" byłam i skończyło się zapaleniem płuc. Lepiej poćwicz w domu. Wzmocnione mięśnie lepiej poradzą sobie na treningach. Pozdrawiam.

[strasb]

Giz, ale u Ciebie różnorodnie! Co do za pytanie, czy masz pisać o innych aktywnościach - oczywiście że tak. Oby szybko przestało kwitnąć co Cię uczula, bo to rzeczywiście przegwizdane.

[makar]

Dobrze, że już zdrowa. Pisz, pisz koniecznie o wszystkich formach aktywności. Chętnie poczytamy i może coś podpatrzymy Pozdrawiam.

[Alexia]

Pisz, pisz koniecznie o wszystkich formach aktywności. Chętnie poczytamy i może coś podpatrzymy Pozdrawiam.

Zgadzam się. To jest blog treningowy a nie blog biegowy. Każdy trening ma wpływ na nasze bieganie. Nawet jak to jest trening siły woli .