Co Ty mowisz?! Ja bardzo lubieBawareczka pisze:a pfujpardita pisze: Bawareczka, a wiesz, ze ja na poczatku myslalam, ze Twoj pseudonim to od bawarkiTakiej herbaty z mlekiem

Co Ty mowisz?! Ja bardzo lubieBawareczka pisze:a pfujpardita pisze: Bawareczka, a wiesz, ze ja na poczatku myslalam, ze Twoj pseudonim to od bawarkiTakiej herbaty z mlekiem
Umi2,umi2 pisze:A ja miałam dziś biegać ale w nocy dziecko mi zastrajkowało, jeszcze gdybym sie uparła siły by się znalazły, ale deszcz i wichura mnie odstraszyły. Musze zainwestować w cos przeciwdeszczowego bo biegać z parasolem sobie nie wyobrażam. Ogólnie stwierdziłam ze nie dam rady biegać co dziennie i jak trochę sie zagłębiłam w stronę i w forum to nawet nie jest to wskazane wiec 4 dni biegam a 3 odpoczywam:-)
A i o dziwo odczuwam efekty wczorajszego biegania. W nocy miałam zakwasy na udach i to dość mocne i kolana dały o sobie znać a nigdy nie miałam z tym problemu, rano i zakwasy i kolana rozchodziłam i czuje lekki dyskomfort tylko jak siadam.
Bawareczka osobiście tez bawarki nie lubię:-p ale w mojej rodzinie kilka osób pije i nie sa to dzieci
Ja jestem ubrana cała w decathlonie chyba w same niebieskie produkty.pardita pisze:mysle, ze nie warto inwestowac w jakas szczegolna kurtke.
No coś Ty, fuuuuujpardita pisze:w niestorych krajach Azji Wschodniej pija sie zielona herbate z mlekiem!!!
Eee no co wy, jest przepyszna... między innymi tego mi brakuje z wypadu do Japonii.myśka pisze:No coś Ty, fuuuuujpardita pisze:w niestorych krajach Azji Wschodniej pija sie zielona herbate z mlekiem!!!
No właśnie, ale w sumie z 2 strony, jeżeli taka osoba spotyka kilka razy już biegaczy to jednak przyswoi się i takie pozdrowienie dodaje kopa.umi2 pisze: Nani gdyby mnie pozdrowił jakiś " rasowy" biegacz to chyba lekko bym sie speszyła, ale każdy jest inny dla jednych to jest motywacja do działania a inni jak ja uciekli by gdzie pieprz rośnie, ale to kwestia nastawienia i pewności siebie.
Nani,Nani pisze:Eee no co wy, jest przepyszna... między innymi tego mi brakuje z wypadu do Japonii.myśka pisze:No coś Ty, fuuuuujpardita pisze:w niestorych krajach Azji Wschodniej pija sie zielona herbate z mlekiem!!!
No widzisz, jak czlowiek zbiera rozumy biegowe... a jacy trenerzy? Z Biegam Bo Lubie?myśka pisze:Po wczorajszym bieganiu na bieżni już nie mogłam się doczekać dzisiejszego dnia, żeby pobiegać. Rano dałam tylko dzieciom kaszkę, ubrałam się u wyszłam. Zmieniłam trochę techniczny sposób mojego poruszania się, wg takiego jak trenerzy mi podpowiedzieli. Zmianę widać. O ile dystansu nie zmieniłam - 2,5 km, tak czas samego biegu był super. Nie biegłam jak wcześniej 100-200m a potem marsz przez 200m, tylko teraz było 1200m truchtem i 50m marsz. Oczywiście rozgrzewka i rozciąganie przed i po. Wcześniej tego nie było. Jutro dzień przerwy.
Ciesze sięumi2 pisze:misthunt3r Ten demotywator stanie się moim mottem, jest genialny. usze ci zadać to pytanie skoro napisałaś, że zaczynałaś jako kulka ile juz biegasz i czy osiągnęłaś swój cel jesli chodzi o utratę wagi?