Czy powinnam spróbowac?
Czy wystartować?
-
aszza82
- Rozgrzewający Się

- Posty: 21
- Rejestracja: 08 sty 2011, 13:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Okolice Poznania
Przygotowywałam się do Poznańskiego Półmaratonu ( za tydzień). Z tymże nie zrealizowałam w pełni opracowanego treningu. W większości z powodu dwukrotnego powrotu anginy. Natomiast na treningach biegalam kilka razy po 16, 18, 20 km. Czas słaby, bo biegam raczej wolno ( 20 km ok. 2:25). Teoretycznie jest tak, że treningi pod półmaraton sa tak ułożone, że powinnam być obecnie w najlepszej formie...a tu jest odwrotnie
W weekend przebiegłam 10 km, ale źle mi się bieglo, i ciężko, tak jak cały ubiegły tydzień. Nie wiem na ile to wina przerw w bieganiu, a na ile przesilenia wiosennego...w każdym razie jestem zawidziona swoją formą. I nie wiem co z pólmaratonem-czy dam radę :/ Nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogę nie pobiec, ale teraz się zastanawiam czy dam radę :/.
Czy powinnam spróbowac?
Czy powinnam spróbowac?
-
maciej65
- Stary Wyga

- Posty: 185
- Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Satrtować!
Do biegu masz jeszcze tydzień - to czas na ozdyskanie dobrego samopoczucia
To, że nie udało się wykonać planu w 100% nie jest wielką przeszkodą. Jeśli na treningu przebiegłaś 20km to na zawodach przebiegniesz cały dystans (i to raczej bez jakiegoś niewyobrażalnego wysiłku).
No chyba, że nastawiłaś się na poprawienie życiówki np. o 10 minut - w takim przypadku powinnaś czuć "moc". Ale jeśli nie miałaś takich założeń to startuj
Do biegu masz jeszcze tydzień - to czas na ozdyskanie dobrego samopoczucia
To, że nie udało się wykonać planu w 100% nie jest wielką przeszkodą. Jeśli na treningu przebiegłaś 20km to na zawodach przebiegniesz cały dystans (i to raczej bez jakiegoś niewyobrażalnego wysiłku).
No chyba, że nastawiłaś się na poprawienie życiówki np. o 10 minut - w takim przypadku powinnaś czuć "moc". Ale jeśli nie miałaś takich założeń to startuj
-
aszza82
- Rozgrzewający Się

- Posty: 21
- Rejestracja: 08 sty 2011, 13:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Okolice Poznania
Dziękuję! Nie mam żadnych planów co do poprawy czasu. Założenie jest takie : przebiec półmaraton. Nigdy nie brałam udziału w 'masowych biegach' i właściwie nie znam tego uczucia- bieg z tłumem ludzi. Dlatego też ten półmaraton traktuję jako sprawdzian swoich mozliwości, reakcji na bieg w tłumie...i wówczas postanowię co dalej. Czy będę stawiać na poparwienie tempa, czy też na dystans..czy to i to
No i może maraton...
Czy powinnam w tym tyg. biegac dystanse po 10-12 km?
Czy powinnam w tym tyg. biegac dystanse po 10-12 km?
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Nie rezygnuj, dasz radę. Miałem ten sam dylemat (kontuzja achillesa, 4 tyg. nie biegałem), ale nie mogłem zrezygnować po 13 tygodniach treningu, z marzenia o ukończeniu 1 półmaratonu. Zaczynałem od zera, plan był na max. 2:00, a skończyło się na 2:07. Cud, że dobiegłem na sztywnej nodze. Achilles OK, ale mam dwa mega odciski .... Nie poddawaj się. Powodzenia.
-
maciej65
- Stary Wyga

- Posty: 185
- Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W ostatnim tygodniu przed startem raczej robi się luz, na budowanie formy już za poźno, trzeba tylko podtrzymać to co jest i to tak, żeby nie zepsućaszza82 pisze:Czy powinnam w tym tyg. biegac dystanse po 10-12 km?
Ja w twojej sytuacji nie biegałbym 10-12 km, we wtorek zrobiłbym pewnie 2x2km w tempie docelowym z przerwą 2-3 min truchcikiem lub szybkim marszem, wcześniej kilometr lub półtora lekkiej rozgrzewki no i podobnie na schłodzenie. To razem 6 do 7,5 km. W czwartek 30-40 minut w pierwszym zakresie z kilkoma przebieżkami i podobnie w sobotę. Osobiście jestem zwolennikiem odpoczynku na dwa dni przed zawodami ale jak wolisz wolne w sobotę to ostatnie bieganie w piątek.
A taktykę na bieg już Santiago opisał
-
aszza82
- Rozgrzewający Się

- Posty: 21
- Rejestracja: 08 sty 2011, 13:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Okolice Poznania
Dzięki wielkie za odpowiedzi.
Wolf- wiem co to znaczy mieć problemy z Achillesem, miałam także swego czasu zapalenie, no i dodatkowo kilka innych problemów m.in. mam wyciętą przyśrodkową łękotkę.
Postanowione-biegnę:) Właśnie wróciłam z biegu 7 km, było przyjemnie
Jednak na samą myśl o pólmaratonie ściska mnie w żołądku. Fajnie, że mogę liczyć na porady wprawionych biegaczy, trochę mi brakuje porad dotyczących biegu w półmaratonie czy też maratonie dla osób - kompletnych amatorów, którzy nie mają za cel zrobienia czasu np 1:30 na półmaratonie (dla mnie to kosmos! :/) Może kiedyś dam radę, ale tymczasem marzy mi sie przebiegnięcie całego, w czasie 2:30.
Doszłam do wniosku, że nie będę się stresować tymi czasami itd. Będę dumna jeśli przebiegnę! W końcu patrząc na statystyki na 2500 osób w Półmaratonie Poznańskim, tylko 300 stanowiły kobiety! Trochę mnie to zaszokowało...A więc...nawet jeśli będę ostatnia ...to i tak znajdę się w tej nielicznej grupie kobietek które biegają półmaratony
Wolf- wiem co to znaczy mieć problemy z Achillesem, miałam także swego czasu zapalenie, no i dodatkowo kilka innych problemów m.in. mam wyciętą przyśrodkową łękotkę.
Postanowione-biegnę:) Właśnie wróciłam z biegu 7 km, było przyjemnie
Doszłam do wniosku, że nie będę się stresować tymi czasami itd. Będę dumna jeśli przebiegnę! W końcu patrząc na statystyki na 2500 osób w Półmaratonie Poznańskim, tylko 300 stanowiły kobiety! Trochę mnie to zaszokowało...A więc...nawet jeśli będę ostatnia ...to i tak znajdę się w tej nielicznej grupie kobietek które biegają półmaratony
-
Biały Kruk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 13
- Rejestracja: 27 mar 2011, 20:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nigdy poważnie nie biegałem, dla przyjemności też nie. 17 kwietnia mam startować w półmaratonie (cross Ostrzeszowski). Ma limit 2h 15 min. od zeszłego poniedziałku biegam naciągnąłem sobie mięsień stopy przez co od czwartku do niedzieli nie biegałem.Bez jakiegoś super zmęczenia przebiegłem 9.7 km w 51minut to mi daje jakieś 11.4km/h mam pytanie czy jest realna szansa żeby przebiec i zmieścić się w limicie? a jeżeli tak to macie może jakieś porady?
Mam 19 lat
Mam 19 lat
Stać się Raramuri!
-
Biały Kruk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 13
- Rejestracja: 27 mar 2011, 20:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
obyś miał rację. Ale dzięki, to nieźle podbudowało mnie psychicznie.
Stać się Raramuri!
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
pobiegnij i napewno dasz rade ,,osobiscie w ostatnim tygodniu zmniejszylbym dystanse i pare szybkich tempowek +przebiezki
Dzien przed zawodami juz nie biegamy ,a dwa to pare razy po 800 metrow np 3*800m w tempie docelowym
,,pozdrawiam
Dzien przed zawodami juz nie biegamy ,a dwa to pare razy po 800 metrow np 3*800m w tempie docelowym
-
Biały Kruk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 13
- Rejestracja: 27 mar 2011, 20:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
ok dzięki. A mógłbyś mi zdradzić jeszcze co to są te tempówki i przebieżki? bo jestem ostro zielony w tych sprawach.
Stać się Raramuri!
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
przebiezki to np: 40metrow szybko[ale nie na maxa]
+ 80 metrow wolno= to jest 1 przebiezka wykonuje sie ich najczesciej od 5-8 na poczatku przygody z bieganiem
tempowka to np: 3*800metrow w tempie 4:15/km
z przerwa na odpoczynek wariantow jest tysiace i tylko to jest jedna kropla wody w oceanie
+ 80 metrow wolno= to jest 1 przebiezka wykonuje sie ich najczesciej od 5-8 na poczatku przygody z bieganiem
tempowka to np: 3*800metrow w tempie 4:15/km
z przerwa na odpoczynek wariantow jest tysiace i tylko to jest jedna kropla wody w oceanie
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
a jeszcze jedno tu na forum znajdziesz duzo artykulow,,pozdrawiam 
-
maciej65
- Stary Wyga

- Posty: 185
- Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i jak?aszza82 pisze:Postanowione-biegnę:)
Biegłaś?
Dobiegłaś?
-
aszza82
- Rozgrzewający Się

- Posty: 21
- Rejestracja: 08 sty 2011, 13:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Okolice Poznania
Tak! Biegłam
Ehh....było super!
Pogoda rewelacyjna, kibice, euforia...naprawdę nie spodziewałam tak wspaniałej atmosfery, a przede wszystkim tego, że ta atmosfera 'doda mi skrzydeł'
Dosłownie, bo na nawet 15 km mogłam skakać, a usmiech nie znikał z twarzy. Jeśli chodzi o konkrety- biegłam 2:15:30 brutto. A przed startem moim marzeniem było dobiec na 2:30, ...i w ogóle dobiec..
Wiem, że to jest słaby czas, ale dla mnie super! Nie spodziewałam się takiego wyniku i właściwie poprawiłam wynik z treningu na ok 2o min
.
Teraz rozumiem słowa osób które biegają w maratonach twierdząc, że na maratonie biegnie się inaczej niż na treningu.
A teraz po głowie chodzą różne dziwne myśli...czy oby nie spróbowac zacząć trenować na maraton poznański. Jest jeszcze dużo czasu, więc jeśli wezmę się porządnie, może mi się uda
Póki co, na pewno wystartuję w półmaratonie w Grodzisku Wielkopolskim.
Dziękuję wszystkim za wsparcie!
Połknęłam 'bakcyla maratonowego'
Wiem, że to jest słaby czas, ale dla mnie super! Nie spodziewałam się takiego wyniku i właściwie poprawiłam wynik z treningu na ok 2o min
Teraz rozumiem słowa osób które biegają w maratonach twierdząc, że na maratonie biegnie się inaczej niż na treningu.
A teraz po głowie chodzą różne dziwne myśli...czy oby nie spróbowac zacząć trenować na maraton poznański. Jest jeszcze dużo czasu, więc jeśli wezmę się porządnie, może mi się uda
Póki co, na pewno wystartuję w półmaratonie w Grodzisku Wielkopolskim.
Dziękuję wszystkim za wsparcie!
Połknęłam 'bakcyla maratonowego'


