Tak! Biegłam

Ehh....było super!

Pogoda rewelacyjna, kibice, euforia...naprawdę nie spodziewałam tak wspaniałej atmosfery, a przede wszystkim tego, że ta atmosfera 'doda mi skrzydeł'

Dosłownie, bo na nawet 15 km mogłam skakać, a usmiech nie znikał z twarzy. Jeśli chodzi o konkrety- biegłam 2:15:30 brutto. A przed startem moim marzeniem było dobiec na 2:30, ...i w ogóle dobiec..
Wiem, że to jest słaby czas, ale dla mnie super! Nie spodziewałam się takiego wyniku i właściwie poprawiłam wynik z treningu na ok 2o min

.
Teraz rozumiem słowa osób które biegają w maratonach twierdząc, że na maratonie biegnie się inaczej niż na treningu.
A teraz po głowie chodzą różne dziwne myśli...czy oby nie spróbowac zacząć trenować na maraton poznański. Jest jeszcze dużo czasu, więc jeśli wezmę się porządnie, może mi się uda

Póki co, na pewno wystartuję w półmaratonie w Grodzisku Wielkopolskim.
Dziękuję wszystkim za wsparcie!
Połknęłam 'bakcyla maratonowego'
