no i ciekawam tych zmian na blogu
Qba Krause - komentarze
Moderator: infernal
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
tak sie zastanawiam wlasnie gdzie sie podziewacie. Ani zycze zdrowka a Tobie by bole nog sobie poszly precz
no i ciekawam tych zmian na blogu
no i ciekawam tych zmian na blogu
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
zmiany już niedługo.
ania się dobrze czuje, dziękuję, przygotowuje się do pierwszych zawodów na 10km - powinna je pobiec w ok.57, może 55 minut - czyli macie podobny poziom wytrenowania i cele.
mnie niestety nogi bolą ale postaram się aktywniej zadziałać i mam nadzieję, że ból przejdzie - trzeba będzie wzmocnić te rejony.
Aha, dobrze pamiętam, że jesteś chrześcijanką? miałem ostatnio b. mocne przeżycie duchowe - tak się chciałem podzielić...
ania się dobrze czuje, dziękuję, przygotowuje się do pierwszych zawodów na 10km - powinna je pobiec w ok.57, może 55 minut - czyli macie podobny poziom wytrenowania i cele.
mnie niestety nogi bolą ale postaram się aktywniej zadziałać i mam nadzieję, że ból przejdzie - trzeba będzie wzmocnić te rejony.
Aha, dobrze pamiętam, że jesteś chrześcijanką? miałem ostatnio b. mocne przeżycie duchowe - tak się chciałem podzielić...
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
tak jestem chrzescijanka
dziel sie
chetnie przeczytam tu albo na PW
moj nastepny start to 5 km. Tak sie wlasnie zastanawiam nad tym moim celem na 10 km, bo ja jakos dychy chyba nie bede biegac, czali takiej rownej dychy, moje planowane starty to jakies 9,5 km 11,2 ale takiej okraglej dychy nie widze tu w okolicy.
dziel sie
moj nastepny start to 5 km. Tak sie wlasnie zastanawiam nad tym moim celem na 10 km, bo ja jakos dychy chyba nie bede biegac, czali takiej rownej dychy, moje planowane starty to jakies 9,5 km 11,2 ale takiej okraglej dychy nie widze tu w okolicy.
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli co Ania nie bedzie biegac, czy zalozy swojego bloga? czy moze bedzie biegac ale nie bedzie prowadzic bloga? pierwszy i trzeci przypadek mi sie nie podoba 
-
pardita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Kurcze... Ty taki oczytany, kombinujesz coś z tymi treningami... to moze byś mi podpowiedział, jak się przygotowac do 15 km??? [założyłam wątek na treningu]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Będę śledzić z ciekawością blog po zmianach! Ja też czytam "Run by feel", zresztą zakupione po zainspirowaniu się Twoją recenzją.
Ja na razie biegam w dużej mierze według planu, jeszcze trzeba trochę doświadczeń nazbierać, żeby iść za głosem odczuć.
I przyłączam się do głosu Bawareczki, że miło by było, jakby Ania nas jednak nie opuściła. Swoją drogą ja z tej samej półeczki obecnie (55min/10km w planach).
I przyłączam się do głosu Bawareczki, że miło by było, jakby Ania nas jednak nie opuściła. Swoją drogą ja z tej samej półeczki obecnie (55min/10km w planach).
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
pardita - postaram się pomóc.
strasb - i jak ci się podoba lektura?
a co do Ani - postaram się przekonać ją, by wrzuciała relację z jutrzejszego biegu na dychę.
strasb - i jak ci się podoba lektura?
a co do Ani - postaram się przekonać ją, by wrzuciała relację z jutrzejszego biegu na dychę.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Lektura bardzo fajna, choć na razie to liźnięcia z doskoku i perspektywy nie lepsze - zaczynam redagowanie doktoratu właśnie. 
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Powodzenia jutro! Kciuki będą trzymane!
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Graty i uszy do góry!
Dobre i to na początek, dla przetarcia
Dobre i to na początek, dla przetarcia
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
udanego startu jutro
ja ogolnie jakos z dala od Pl wiec nie mam pojecia o zawodach i wlasnie sie ostatnio zastanawialam, co to wyscy o Poznaniu pisza i teraz juz wiem
ja ogolnie jakos z dala od Pl wiec nie mam pojecia o zawodach i wlasnie sie ostatnio zastanawialam, co to wyscy o Poznaniu pisza i teraz juz wiem
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Po pierwsze powodzenia jutro dla debiutantki.
A po drugie to robi się u Ciebie coraz ciekawiej. Trafnie wypunktowałeś główne wskazania Matta i zgadzam się jak najbardziej z umieszczeniem pod numerem 1 wzmacniania wiary w siebie (i w sukces) jako celu treningu.
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Trzymam kciuki za Anię 
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Po pierwsze dziękuję za kciuki - Ania pięknie pobiegła i była bardzo szczęśliwa na mecie, ja również.
Pięknie było biec razem, wcale mi nie szkoda, że nie atakowałem życiówki.
Po drugie, zaczynam wprowadzać zalecenia Fitzgeralda w życie, nieco dopasowane do mojego widzimisię.
Dla mnie chwilowo najważniejsze jest czerpanie z biegania maksimum frajdy, na tym się skupię.
Mam nadzieję, że dzięki temu blog też będzie ciekawszy. Ostatnimi czasy już sam byłem zmęczony jego bardzo techniczną stroną - nic tylko liczby, tabele, i niestety sporo frustracji. Trzeba to zmienić. Na szczęście idzie wiosna i aura będzie sprzyjać większemu optymizmowi.
Pozdrawiam Was b. serdecznie i dziękuję, że chce się Wam skrobnąć coś czasami w komentarzach.
Pięknie było biec razem, wcale mi nie szkoda, że nie atakowałem życiówki.
Po drugie, zaczynam wprowadzać zalecenia Fitzgeralda w życie, nieco dopasowane do mojego widzimisię.
Dla mnie chwilowo najważniejsze jest czerpanie z biegania maksimum frajdy, na tym się skupię.
Mam nadzieję, że dzięki temu blog też będzie ciekawszy. Ostatnimi czasy już sam byłem zmęczony jego bardzo techniczną stroną - nic tylko liczby, tabele, i niestety sporo frustracji. Trzeba to zmienić. Na szczęście idzie wiosna i aura będzie sprzyjać większemu optymizmowi.
Pozdrawiam Was b. serdecznie i dziękuję, że chce się Wam skrobnąć coś czasami w komentarzach.


