Technika biegu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Widzę
Skąd ono się bierze jeżeli nie z odbicia? Trener ją ciągnie za niewidzialny sznurek?
Generalnie czuję i widzę różnicę w lądowaniu stopy i w wyjściu w górę.
A dałbyś radę wrzucić i skomentować taką animację dla:
a) Chrisa Solinsky'ego?
b) Lucasa Verzbicasa?
c) Steve'a Prefontaine'a?
Skąd ono się bierze jeżeli nie z odbicia? Trener ją ciągnie za niewidzialny sznurek?
Generalnie czuję i widzę różnicę w lądowaniu stopy i w wyjściu w górę.
A dałbyś radę wrzucić i skomentować taką animację dla:
a) Chrisa Solinsky'ego?
b) Lucasa Verzbicasa?
c) Steve'a Prefontaine'a?
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Ja mam takie wrażenie, że Kara Goucher na animacji na poprzedniej stronie jakby skacze w przód, a Haile odpycha się od ziemi i ziemia kręci się mu pod nogami :D.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dokładnie o ten niewidzialny, a jeszcze lepiej - darmowy sznurek chodzi.Skąd ono się bierze jeżeli nie z odbicia? Trener ją ciągnie za niewidzialny sznurek?
Przy sprzyjających warunkach pracy noga podporowa jest w stanie zgromadzić tyle energii potencjalnej, że mijając środkiem ciężkości punkt podparcia, wyrzuca cię w górę. Twoim zadaniem w biegu jest przynajmniej temu nie przeszkadzać.
Kara nakłada wybicie na ten proces, co tłumi cały efekt wzmocnienia i w efekcie musi sobie za ciężką kasę kupować sznurek...
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
http://www.youtube.com/watch?v=ui4VMaZ-kXY
Początek nagrania najbardziej mi się podoba: dubel kalectwa.
A odnośnie animacji, to powoli gromadzę sobie gifotekę, bo to dość żmudne zajęcie. Niewiele filmów w necie jest dostatecznej jakości. Najlepsze materiały do animacji pochodzą z powtórkowych ujęć na zwolnieniu. Mam wtedy nawet do kilkudziesięciu klatek na jeden krok.
Początek nagrania najbardziej mi się podoba: dubel kalectwa.
A odnośnie animacji, to powoli gromadzę sobie gifotekę, bo to dość żmudne zajęcie. Niewiele filmów w necie jest dostatecznej jakości. Najlepsze materiały do animacji pochodzą z powtórkowych ujęć na zwolnieniu. Mam wtedy nawet do kilkudziesięciu klatek na jeden krok.
- Ultimate_Runner
- Stary Wyga
- Posty: 178
- Rejestracja: 24 kwie 2010, 17:44
- Życiówka na 10k: 34:33
- Życiówka w maratonie: brak
A mnie interesowała by animacja biegu średniaka, a konkretnie Davida Rudishy, najlepiej oczywiście jakiś fragment biegu z berlinu lub Rieti gdzie bił dwukrotnie rekordy świata w ciągu 1 tygodnia ;d Chciałbym po prostu zobaczyć jak wygląda to w jego przypadku (najlepszego 800-metrowca).Więc gdybyś był w stanie "yacool" to bardzo proszę żebyś coś takiego wrzucił nam. Wgl. Dzięki za te wszystkie animacje, wiele ciekawych rzeczy już wrzuciłeś.
Pozdrawiam ;d
Pozdrawiam ;d
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na podejście do tego, co nie jest jednoznaczne. W sposób typowy dla zachodniego, analitycznego umysłu, domagamy się konkretu, porównania, wyraźnej wskazówki czy instrukcji. Kierując się w zasadzie tylko wzrokiem, spychamy na margines świadomości pozostałe zmysły. Tymczasem prezentowane animacje mają jedynie zaspokoić wzrok, po to by już bez jego dominującego udziału poczuć inny rodzaj percepcji. To o co, na swój jowialny sposób, zapytuje Jurek, dotyka istoty rzeczy. Jako jedyny nie analizuje ułożenia rąk, nóg czy głowy. Dotyka za to sedna czując, że geometria to tylko zasłona, skutek, efekt. Rytm bowiem jest bliższy transowi niż treningowi. Rytm nie potrzebuje naukowego ekwipunku, technologicznego postępu albo rewelacyjnego soku z owada. Nie da się go sprzedać w czystej formie na allegro czy jako integralnej części systemu w podeszwie samobiegającego reeboka.Jurek pisze:(...) możemy wysnuć ostrożny wniosek że jedna noc zarwana na ognisku w Addis Abebie przy tańczeniu rytmicznych rytualno-plemiennych tańców jest o wiele więcej warta niż sesja siły biegowej robionej z przymusu?
Podchodząc do biegania jak do tańca, otwiera się przed nami rzadko doświadczane poczucie teraźniejszości, gdyż rytm da się czuć tylko w chwili jego trwania. Myślenie o nim przed czy po, jest jałowe. Takie doświadczenia wymagają jednak cierpliwości, wyrozumiałości dla siebie i czasu, a to niestety nie jest na topie w świecie natychmiastowych rozwiązań.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Mam rozpykanego Rudishe ale poproszę o nieco cierpliwości, bo planowałem popełnić artykuł w najbliższym czasie i zamieścić w nim właśnie animacje z jego udziałem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Konsupcyjna kultura zachodnia spycha w obszar niebytu pojęcie lekkości i naturalności ruchu.yacool pisze:Podchodząc do biegania jak do tańca, otwiera się przed nami rzadko doświadczane poczucie teraźniejszości, gdyż rytm da się czuć tylko w chwili jego trwania. Myślenie o nim przed czy po, jest jałowe. Takie doświadczenia wymagają jednak cierpliwości, wyrozumiałości dla siebie i czasu, a to niestety nie jest na topie w świecie natychmiastowych rozwiązań.
Odważna teza. Spróbujmy ją "rozruszać".
Kiedy nasza głowa uczy się naturalnych, niczym nie tłumionych ruchów?
1. W przedszkolu w czasie zabaw i tańców. Wtedy jeszcze nikt nie mówi Nam że to jest "wstydliwe" i tak nie wypada. Tak w przedszkolu jesteśmy w ruchu naturalni bo wszystkie sygnały docierające do Nas mówią Nam "tak, ruszaj się naturalnie – wtedy jesteś sobą"
2. W szkole podstawowej i gimnazjum następuję zahamowanie procesu. Naturalny taniec na szkolnej potańcówce jest już nie modny. Niby się jakoś tam ruszamy ale wszystko dookoła mówi Nam: "koleś wyluzuj, nie musisz się tak spinać, laskę można zarwać na co innego ..."
3. Prywatki, dyskoteki i inne imprezy w wieku dojrzałym. Ten świat jest tak przesiąknięty używkami że mowa o czymś robionym naturalnie jest wielkim nieporozumieniem.
Spytacie skąd takie wnioski? Miedzy innymi z lektur książek w których podróżnicy opisują kultury pierwotne. Indianie, aborygeni, pierwotne ludy afryki stoją o wiele wyżej w hierarchii rytmiczności i naturalności ruchu niż sformalizowana i sztywna w tym względzie kultura zachodnia. Tam taniec jest formą rozrywki, taniec i rytm jest formą demonstracji jedności z plemieniem, z duchami przodków. Kto nie tańczy jest poza plemieniem. Taniec jest demonstracją jedności a co więcej uczy głowę że tak ma być.
Padło tu pytanie z kim chiałbyś pobiegać na treningu? Patrzę tak na fajne animacje Naszego kolegi. I znam już odpowiedź. Chciałbym potańczyć na ognisku z Tirunesh Dibab'ą czego i Wam koledzy i koleżanki życzę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Z racji miejsca zamieszkania było mi łatwiej. Ja doszedłem do biegania ze środstopia biegając boso po plaży - z piety słabo to idzie a ze śródstopia samo wychodzi po jakimś czasie.bba pisze:Walczę z tym śródstopiem już od paru miesięcy i jedyny efekt to 4-6 km co 2-3 dni. Jak próbuję zwiększyć kilometraż to łydki od razu się buntują i potem muszę zrobić nawet tydzień przerwy. Jak długo wg. Was taka adaptacja powinna trwać ? Na forum jest sporo genialnych materiałów wizualnych autorstwa Yacoola ale niestety wszystkie pokazują zawodników biegających > 3 min/km . Jak powinna zmieniać się technika biegu wraz ze zmniejszaniem się prędkości np. do 4:50 min/ km ?
Załatw sobie urlop nad morzem - plaża z piaskiem i powoli próbuj, zacznie wychodzić samo.
No a potem można odchudzić buty - tzn zmiejszac ilość amortyzacji i jakoś idzie po czasie. Sam się zdziwiłem ..
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Ja w ciągu 3 miesięcy praktycznie całkowicie przestawiłem się na śródstopie. Początkowo biegałem po 1 km gdzieś w środku treningu, potem dłuższe odcinki ale cały czas w spokojnym tempie. Stopniowo wprowadzałem śródstopie w akcenty, teraz już wszystko na śródstopiu. Jeżeli łydki były bardzo obolałe, odpuszczałem śródstopie na kolejnym treningu, i po praktycznie każdym treningu rozmasowywałem łydki - to bardzo pomaga!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
0.46 - 0.49 minuta filmu.Santiago pisze:z 2003 roku K.B vs H.G.
http://www.youtube.com/watch?v=njGGvaxZ ... re=related
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Może to pomorzeQba Krause pisze:Z całym szacunkiem, gasper i yacool, dużo gadacie, odlatując w dygresje i marginalia, tymczasem dla wielu spośród początkujących i mało doświadczonych biegaczy, liczy się konkret.
W tej grupie jestem też ja - próbuje po swojemu przestawiać się itd., ale czy moje własne widzimisię mi wystarczy? Nie zrobię sobie krzywdy, wykształcę prawidłową technikę?
Moglibyście dużo nam pomóc...
http://vimeo.com/12551218
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
-
- Wyga
- Posty: 69
- Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sledze ten temat i dzisiaj mialem okazje poprzygladac sie troche napotkanym biegaczom. Ostro sie wpatrywalem w ich technike i widzialem ze sporo osob biegalo ze srodstopia. Swiadomie czy nieswiadomie -nie wiem. Moze to wymuszalo podloze-betonowe plyty ,a moze ten mocny wiatr. A moze po prostu tak im wygodniej .
Szczegolnie zwrocilem uwage na trojke biegaczy biegnacych razem sciezka rowerowa. Rozna kategoria wagowa i rozna technika ,dlatego to przykulo najbardziej moja uwage. Moze najbardziej rzucilo sie w oczy. Gosc ktory biegl w srodku byl duzo wyzszy od swoich kompanow-mysle ze mial ponad 190cm wzrostu a tamci mu siegali do piersi. Niedosc ze byl najwyzszy i najlepiej zbudowany co bylo widac to biegl "najlzej". Poruszal sie niczym baletnica przy tamtej dwojce. Biegl ze srodstopia w przeciwienstwie do tamtej dwojki.
Ciezko to opisac, moze nie zwrocilbym na to szczegolnej uwagi gdyby biegl sam ale przy tamtych rzucal sie poprostu w oczy.
Mam nadzieje ze tego widoku nie zapomne.
Szczegolnie zwrocilem uwage na trojke biegaczy biegnacych razem sciezka rowerowa. Rozna kategoria wagowa i rozna technika ,dlatego to przykulo najbardziej moja uwage. Moze najbardziej rzucilo sie w oczy. Gosc ktory biegl w srodku byl duzo wyzszy od swoich kompanow-mysle ze mial ponad 190cm wzrostu a tamci mu siegali do piersi. Niedosc ze byl najwyzszy i najlepiej zbudowany co bylo widac to biegl "najlzej". Poruszal sie niczym baletnica przy tamtej dwojce. Biegl ze srodstopia w przeciwienstwie do tamtej dwojki.
Ciezko to opisac, moze nie zwrocilbym na to szczegolnej uwagi gdyby biegl sam ale przy tamtych rzucal sie poprostu w oczy.
Mam nadzieje ze tego widoku nie zapomne.
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
kiedyś prosiłem o analizę, ale się nie doczekałem, więc może teraz:
na którą część stopy ląduje ten klient miedzy 30s a 60s?
Chodzi o czas filmiku, a nie biegu; że ma w nogach wtedy już sporo kilometrów- to pewne;
http://www.youtube.com/watch?v=e_bbznWy ... re=related
na którą część stopy ląduje ten klient miedzy 30s a 60s?
Chodzi o czas filmiku, a nie biegu; że ma w nogach wtedy już sporo kilometrów- to pewne;
http://www.youtube.com/watch?v=e_bbznWy ... re=related
pzdr
gl
gl