Dodam do tematu swoje dokonania. Wszystko dla tych, którzy są w trakcie zrzucana wagi i/lub szukają motywacji.
Jeszcze na początku września 2010 ważyłem 109kg (przy wzroście 183cm). Zresztą taka waga utrzymywała się od jakiegoś czasu. Próbowałem realizować różne plany treningowe, przede wszystkim plan "Odchudzanie z bieganie.pl"
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256. Niestety moja waga powodowała różne drobne urazy. To bolały kolana to inne partie. Postanowiłem się najpierw odchudzić. Wybór - dieta Dukana.
Było bardzo trudno przestawić się na specyficzne menu. Całe szczęście moja małżonka rozpoczęła dietę razem ze mną, co niesamowicie ułatwiło sprawę. Dietę rozpocząłem 9.09.2010 z wagą 109. Dzisiaj jestem o 21kg lżejszy i serce się raduje na widok wagi 88kg. Powróciłem do biegania i realizuje plan do półmaratonu. Nie narzekam na żadne urazy, biegnie się o wiele lżej, wydolność organizmu zwiększyła się okrutnie.
Dieta Dukana jest specyficzna, i jak to opisał sam jej autor - nie jest dla każdego. Kosteczka napisała, że wysiadły nerki. Być może zapomniała o tym, że na tej diecie należy pamiętać o większym spożyciu wody. Jest ona niezbędna właśnie ze względu na charakter diety. Brak dostarczenia odpowiedniej ilości wody może właśnie skończyć się niewydolnością nerek. Należy stosować się do wszystkich zaleceń Dukana, a powinno być dobrze. W moim przypadku dieta zdała egzamin. Teraz do końca maja jestem w jej najważniejszym, trzecim etapie.
Do tej pory sądziłem, że diety to jakaś masakra i nie ma szans na zjedzenie czegoś smacznego. No i byłem w błędzie. Wystarczyło poszperać w necie by zdobyć świetne i smaczne przepisy. Na PM mogę zainteresowanym podać mój ulubiony link do przepisów, które pozwoliły mi przetrwać najtrudniejsze chwile i osiągnąć siebie takiego jakim jestem teraz.
No i pamiętać należy o ruchu. Wysiłek fizyczny tylko może nam przynieść korzyści. Tak jak z wszystkim należy pamiętać o rozsądku i umiarze, obserwować swoje ciało i reakcje na zmiany. Przede mną teraz walka o utrzymanie osiągniętej wagi.
W tym Nowym Roku chcę życzyć wszystkim zmagającym się z tematem dużo wytrwałości, konsekwencji i mądrości w dążeniu do osiągania celów.
Pozdrawiam