Mleko, czosnek, sok z malin, parecetamole, aspiryny, inhalacje- nic nie pomaga na dłuższą metę

Dodam jeszcze, że choruję bardzo żadko, mam silny organizm. Co jest grane??
DOM pisze:Skończyło się na antybiotyku
Infekcja trwa już 16 dni. Na początku myślałam, że to zwykłe przeziębienie i rzeczywiście, gdy po 2 dniach poczułam się lepiej, poszłam pobiegać, co skończyło się pogorszeniem mojego stanu. Od tego czasu zaprzestałam aktywności, a mimo to po jednym-dwóch lepszych dniach, choroba nawracała. Teraz to już 3 faza...
A próbowałam naprawdę wszystkiego- szczególnie dużo mleka z miodem, masłem i czosnkiem, soku malinowego. Brałam Clemastinum, Tantum Verde i kilka innych specyfików - z i bez paracetamolu. Były też inhalacje i nabulizacje. Wszystko na nic.
Dawid- teraz napiszę: lepiej odpuścić jeden dzień dłużej niż później męczyć się z chorobą kilka dni, a nawet tygodni!
Może i nie diagnozuje przez RTG, ale też szanujący się laryngolog do leczenia zapalenia zatok nie stosuje wyłącznie antybiotyki !fotman pisze:
Ktoś tu doradzał RTG przy zapaleniu zatok- zalecenie z czasów króla Ćwieczka. Żaden sznujący się laryngolog nie diagnozuje już w ten sposób.
Święta racja. Antybiotyk na zatoki to ostateczność.lubusz pisze:Może i nie diagnozuje przez RTG, ale też szanujący się laryngolog do leczenia zapalenia zatok nie stosuje wyłącznie antybiotyki !