Dlaczego biegasz?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

Michalski Paweł pisze: Dlaczego biegasz?
Jestem ofiarą mody.
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
New Balance but biegowy
Paw3l
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 16 sie 2010, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kobyłka

Nieprzeczytany post

Ponieważ mogę każdą sytuację w moim życiu bardzo dokładnie przemyśleć, zwiększyć wytrzymałość i wydolność organizmu, poznać ludzi, podziwiać świat, podziwiać piękne widoki, dawać przykład innym.

Moja mama się śmieje, że do pracy jedzie 40 minut samochodem, a ja dobiegam na to miejsce w 13 minut ;D
Pozdro, Paw3ł :)

Obrazek
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

zacząłem biegać bo chciałem ruszyć organizm, kondycję, spalić bebech itd. teraz biegam bo wiem że to dobra sprawa dla mnie i podoba mi się coraz bardziej - poza tym fajnie widzieć u siebie progres
Awatar użytkownika
drwish
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 02 gru 2010, 20:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świebodzice

Nieprzeczytany post

Zeszłej zimy moja waga dobiła do cyfry, która całe życie wydawała się niemożliwa. Wstrząs. Postanowiłem coś ze sobą zrobić. Ratować się bo to już nie przelewki. Dieta. Plan "Odchudzanie z bieganiem". W ciągu 4 miesięcy zrzuciłem 30. A bieganie tak wciągnęło, że teraz bez względu na aurę biegam 4x w tygodniu plan (najłatwiejszy oczywiście) do maratonu. I mam zamiar go przeżyć (a jak ukończę to będę najszczęśliwszym z ludzi). Warunek - jeszcze parę kilo zgubić po drodze - ale to już łatwizna. Biegam po nocach z muzą lub w ciszy nic nie myśląc. Biegam po lesie, ulicy i osiedlowych chodnikach. Teraz to biegam, bo lubię.
wszystko co złożone musi się rozpaść
Michalski Paweł
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
Życiówka na 10k: 39,31
Życiówka w maratonie: 4,06
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Biegam bo wiosną chcę przetruchtać kolejny (czwarty) maraton. Bez napinki, amatorsko, tylko poniżej 4 godzin. Mam koło domu sporo lasów i pól, więc jak tu nie biegać?
tromba69
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegam, aby sie doskonalić siebie swój charakter, a przede wszystkim zdrowie. Najbardziej lubie postawic sobie cel jakiś np. bieg pólmaraton itp. wtedy biega sie jeszcze z wieksza motywacja :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
waldekolsztyn
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bydgoszcz

Nieprzeczytany post

Szczerze
Pewnego dnia w kwietniu 2009, jak mój ulubiony bohater filmowy Forrest Gump, musiałem pobiec, może nie tak daleko jak on i tak zostało. Nie odchudzałem się, nie miałem żadnych ambitnych celów, tak po prostu wyszło. Za mną pięć maratonów i w planach na ten rok Kaliska Setka.
Pozdrawiam
M 50
42.2 km 3:45:28
21.1 km 1:37:28
15 km 1:09:02
Obrazek
Awatar użytkownika
Dirrrt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 19 sty 2011, 23:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: DW / KR

Nieprzeczytany post

Biegam, bo zawsze bolała mnie postawa moich rodziców spedzających życie przed tv z przekąskami.
Obiecałem sobie, że mój syn takiego mnie nie bedzie znał i konsekwentnie to realizuję, choc wygodne życie kusi mocno.

Dodatkowo pracuję w warunkach nieco szkodliwych, z dużą ilościa chemii, czuje sie dużo lepiej mogąc to wszystko wypocić na treningach...
Awatar użytkownika
neuropathic
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 10 cze 2010, 15:24
Życiówka na 10k: 48:25
Życiówka w maratonie: 03:59:14
Lokalizacja: Lubin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Aby przebiec maraton i spełnić marzenie, pochylić głowę aby piękna dziewczyna założyła mi na szyję medal ;)
Tylko kilometry.
Michalski Paweł
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
Życiówka na 10k: 39,31
Życiówka w maratonie: 4,06
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Bieganie uczy.
tromba69
Michalski Paweł
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
Życiówka na 10k: 39,31
Życiówka w maratonie: 4,06
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

...A wracając do tematu; biegam żeby być inny.
tromba69
Awatar użytkownika
Pocoyo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 23 wrz 2010, 18:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Zaczęłam biegać, bo gdy towarzyszyłam bratu na finiszu jednego z maratonów to okazało się, że po przebiegnięciu 300m jestem bardziej zdyszana, niż on po 42km - i się przeraziłam :hej:

Teraz biegam dla frajdy :bleble: I tak między nami mówiąc, to też dla ładnej figury trochę :oczko:
becia_leszno
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 21 lut 2011, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zaczęłam biegać, żeby pozbyć się +30kg które okleiły moje ciało podczas 4 miesięcznego leżenia plackiem w ciąży... zaczęłam biegać, bo przeraziła mnie zadyszka po wejściu do rodziców na III piętro, a jeszcze niedawno wbiegałam po dwa stopnie... zaczęłam biegać z zazdrości, że mężowi ginie brzuszek, a ja nie mogę dopiąć spodni, że wraca szczęśliwy po przebiegnięciu 20km... a teraz kg zniknęły, ja też wracam szczęśliwa z trasy, mam okazję do wyjścia z domu, do oderwania się od klocków, piłek, i pytań "mama a czemu" "mama a co to" :) biegając ładuję akumulatory, biegając - kiedyś powiedziałabym, że to niemożliwe - biegając odpoczywam!
Michalski Paweł
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
Życiówka na 10k: 39,31
Życiówka w maratonie: 4,06
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Pobiegłem sobie w wielkanoc, pięknie pachniało w lesie, po deszczu.
tromba69
DariaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zaczelam biegac jak moj tata ciezko chorowal na egzeme, mialam stresy w pracy i w domu. Pewnego dnia przyszlam z pracy, bylam w wyjatkowo podlym stanie psychicznym, zalozylam stare buty i pobieglam do parku, wrocilam po godzinie i tak juz zostalo.
Do pierwszego pol-maratonu trenowalam dla umierajacego taty, im ciezej oddychalam w podbiegach po gorkach, tym bardziej czulam sie blizej niego i myslalam, ze oddycham za siebie i za niego. Tata zmarl tydzien przed moim pierwszym pol-maratonem, do ktorego nie moglam podejsc, bo bylam na pogrzebie. Pobieglam 3 miesiace pozniej w czasie duzo nizszym, niz sobie zalozylam, bylam uskrzydlona.
Teraz biegam sama dla siebie, bo moge wtedy pobyc sama ze soba i moge medytowac, jestem lepsza dla siebie i dla ludzi. Biegam tez ze wzgledow charytatywno-towarzyskich, bo po drodze spotkalam wielu fajnych ludzi, naleze do lokalnego klubu biegacza z 200+ innych pasjonatow, raz w tygodniu biegamy wieczorem, przygotowujemy sie do maratonow, dopingujemy w biegach, cieszymy sukcesami i zyciowkami, uczestniczymy w sztafetach, wyjazdach, nie tylko biegowych, urzadzamy programy dla niebiegajacych "walk-to-run", organizujemy 2 doroczne miejscowe biegi uliczne, wspomamy kilka organizacji charytatywnych.
Tak sie tych przyczyn troche uzbieralo. :uuusmiech:
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
ODPOWIEDZ