Nie chcę schudnąć

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
kotecek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 09 sty 2011, 22:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie,

bardzo chce zaczac biegac, od kilku lat nie robie wlasciwie nic jesli chodzi o sport, nawet w szkole mnie w-f omijal...:/. W bieganiu podoba mi sie wszystko poza jedna rzecza - boje sie, ze schudne. Cale zycie mam niedowage, jednak taka jest moja "uroda", nigdy sie nie odchudzalam, nie jest to chorobliwe, mam 23 lata, waze 48 kg przy wzroscie 169 cm. Jestem zdrowa, ale ogolnie widze ze moje zdrowie sie pogarsza przede wszystkim z powodu stesu, ale takze z powodu braku ruchu. W moim otoczeniu znajduja sie osoby, ktore biegaja, mowia, ze jak bede biegac to zwyczajnie bede tez wiecej jesc...ale u mnie to nie jest takie proste, nie jeden raz po duzym wysilku "jednorazowym" (np. chodzenie po gorach) ze zmeczenia nie moglam zjesc nawet normalnie, a co dopiero uzupelnic spalone kalorie. Jesli chodzi o jedzenie - gdy jestem glodna to szybko musze zjesc, bo jak odczekam za dlugo, to nie zjem prawie nic, a wciskac tez nie wcisne, bo mam bardzo wrazliwy zaladek i latwo robi mi sie niedobrze i np. ze stresu moge nie jesc caly dzien (inni np. podczas stresu jedza wiecej niz zwykle). Slyszalam o jakichs suplementach i tp rzeczach...moze jest cos co sie nada tez dla takiego chudzielca jak ja. Co zrobic by nie schudnac biegajac? Chce jedynie byc zdrowa i miec delikatnie umiesnione cialo. :)

Prosze, niech ktos odpisze.

Pozdrawiam

Marta
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Jeść trzeba dość często, w miarę regularnych odstępach, ok. 5 razy dziennie.
Bieganie często powoduje spadek wagi, więc warto mieć to pod kontrolą.
Najlepiej byłoby odwiedzić lekarza, który pomoże Tobie w profesjonalny sposób.
Moją radą byłoby dbać o to, by jeść rzeczy, które Tobie smakują, wtedy do posiłków nie będziesz podchodzić jako do przykrego obowiązku.

Z Twojego wpisu wynika, że bywa tak, że długo nic nie jesz - jak chociażby w dniu, kiedy chodziłaś po górach. Dlaczego na bieżąco nie uzupełniałaś kalorii? Trzeba było po drodze wcinać kanapki, czy nawet jakiegoś batonika/czekoladę.
Piszesz również o tym, że stres przeszkadza Tobie w jedzeniu.

Konkluzja:
1. Dbać o regularne posiłki, w których nie brak rzeczy, które smakują.
2. Starać się kontrolować/ograniczyć stres.

Pozdrawiam serdecznie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
kotecek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 09 sty 2011, 22:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba, dzieki za odpowiedz, o tym co napisales odnosnie jedzenia, to wiem, zalezalo mi bardziej na dowiedzeniu sie czegos na temat odzywek itp...
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Odżywki są potrzebne tylko w przypadku gdy w pożywieniu nie ma żadnej możliwości dostarczenia wszystkich potrzebnych składników odżywczych. W Twoim przypadku to nie zachodzi więc odżywki są całkowicie niepotrzebne.

U CIebie kluczowe są prawidłowe nawyki żywieniowe, na pierwszym miejscu regularne posiłki złożone z pełnowartościowych składników. Tu nie ma żadnej magii i tajemnic.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
kotecek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 09 sty 2011, 22:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ok, ale zeby dostarczyc wszystko, to musialabym spedzac niemalo czasu na ukladaniu menu. Np. wczoraj zjadlam
banan - 150 kcal
jogurt bananowy z kawalkami czekolady - 230 kcal
2 camamberty z dzemem - 471 kcal
przegryzlam znow dwa banany - 270
na obiad szybki makaron z sosem serowym, moze gdzies tak z 564 kcal
pozniej znow makaron z sosem, ale mniej
250 ml piwa, bo wiecej nie wcisnelam:/

w sumie chyba wyszloby troche ponad 2000 kcal, tyle, ze wczoraj robilam sobie test Coopera, wiec troche kalorii spalilam.
Czy to jest nadal za malo kcal?
Mam tez pytanie odnosnie biegania, po tym tescie mam zakwasy niemal na calym ciele, poza pupa, tak jakbym biegla i w ogole nie napinala miesni posladkow, wydawalo mi sie ze od biegania ksztaltuje sie rowniez te miesnie, jak to w koncu jest?

:)
yoko44
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 09 paź 2009, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Nieprzeczytany post

Staraj się jeść więcej posiłków dziennie ale w krótszych odstępach czasowych.
Wtedy nie będziesz musiała wmuszać w siebie jedzenia. Staraj aby posiłki były zróżnicowane.
makaronmuszelki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 15 sty 2011, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam tez pytanie odnosnie biegania, po tym tescie mam zakwasy niemal na calym ciele, poza pupa, tak jakbym biegla i w ogole nie napinala miesni posladkow, wydawalo mi sie ze od biegania ksztaltuje sie rowniez te miesnie, jak to w koncu jest?

Jest to , ze masz mikrouszkodzenia miesni. O ile w tylku nie, to po prostu jest on lepiej wycwiczony lub byl mniej obciazony, kwestia mn sposobu biegu
makaronmuszelki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 15 sty 2011, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

[quote="Qba Krause"]Jeść trzeba dość często, w miarę regularnych odstępach, ok. 5 razy dziennie.
Bieganie często powoduje spadek wagi, więc warto mieć to pod kontrolą.
Najlepiej byłoby odwiedzić lekarza, który pomoże Tobie w profesjonalny sposób.

Moim skromym zdaniem lekarzy to najlepiej omijjac puki sie da. Chyba, ze poleconego masz.
Lekarze dziela sie na zwyklych i sportowych ( skrot myslowy ) ci pierwsi Sportu raczej nie zalecaja, ci drudzy sa nastawieni na zawodnikow, a wiadomo o ile sport to zdrowie to Sport prowadzi do kalectwa, a oni ucza sie utrzymywac pewna rownowage w organizmie przez pewien czas uprawiania owego....
Polecam za to dobrych rehabilitantow ( mgr ) maja oni zzwyczaj lepsze pojecie o funkcionowaniu ludzkiego organizmu :) jako calosci, lekarze w wiekszosci podchodza dosc zadaniowo do tematu.
mak-aron-muszelki
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

kotecek pisze: Mam tez pytanie odnosnie biegania, po tym tescie mam zakwasy niemal na calym ciele, poza pupa, tak jakbym biegla i w ogole nie napinala miesni posladkow, wydawalo mi sie ze od biegania ksztaltuje sie rowniez te miesnie, jak to w koncu jest?

:)
Mięśnie pośladków będą mocno angażowane głównie na podbiegach. Jedyny raz jak mi się zdarzyło że mocno odczułem zmęczenie pośladków było po 3km zawodach w górach cały czas w górę. W biegach średnich (czyli szybkich) mięśnie pośladków zdaje się też są mocno eksploatowane.
Krzysiek
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

banan - 150 kcal
jogurt bananowy z kawalkami czekolady - 230 kcal
2 camamberty z dzemem - 471 kcal
przegryzlam znow dwa banany - 270
na obiad szybki makaron z sosem serowym, moze gdzies tak z 564 kcal
pozniej znow makaron z sosem, ale mniej
250 ml piwa, bo wiecej nie wcisnelam:/
Ani grama mięsa, ani grama warzyw. Nic dziwnego, że się martwisz o to, że nie dostarczasz organizmowi wszystkiego czego potrzebuje.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ