Cholerka, ja co rusz to jakaś przerwa. Teraz znowu tydzień bez biegania. Ale dzisiaj ruszam

Zimą biega mi się mega zarąbiście. W zeszłym roku narzekałem na uślizgi przy każdym kroku, ale nie miałem jeszcze trailówek - teraz jest cacy malina
Jeszcze jedno - już 4 razy przetestowałem pewną zdrowotną sprawę, a mianowicie co mnie pobolywało gardło (przewiało mnie), to chcąc się "dobić" i mieć z czym iść do lekarza to wieczorem fundowałem sobie 1-1,5h biegania w mrozie. Efekt - na drugi dzień zdrowy

Dzisiaj będzie już taki piąty test

Przedwczoraj przez 7h wisiałem na drabinie montując jakieś dobrodziejstwa techniki na budynku i kolejnego dnia obudziłem się z lekkim bólem gardła. Dzisiaj zacząłem mieć problemy z normalnym przełykaniem jedzenia. Jak jutro będzie gorzej to idę do lekarza. Ale pewnie będzie jak zwykle, czyli obudzę się zdrowy
