

Ja też nie myślę o robieniu tego teraz. Najwcześniejszy termin to 2012 rok w zależności jak będę stał z finansami (oczywiście jeśli fizycznie będę w odpowiedniej formie). Co do planu 10-cio tygodniowego to też jakoś mnie cieszyło to bieganie, czekałam na kolejne wyjście. Wczoraj pierwszy bieg ciągły był trudny, ale teraz czekam na kolejny, dłuższy, żeby zobaczyć jak mi pójdzie. Mam nadzieję, że się nie poddam. Teraz uważam, że za cholerę tego nie zrobię chyba, że trafi się jakaś kontuzja. Trening wszystko zweryfikuje. Jeśli nie dam rady trzymać się planu to nie dla mnie IronmanStasznis pisze: Też myślę o maratonie
Marzy mi się triathlon Iron Men
ale choć cele sobie stawiam podobne do Twoich
Nie napinam się że to ma być już i teraz
Hubert0501 pisze:Właśnie wróciłem z drugiego biegu - 5,4 km w 00:41:11 (w tym marsz 6:30 na początku i 2:30 na końcu). Przynajmniej udowodniłem sobie, że nie muszę robić planu 10-cio tygodniowego i nadaję się do tego, który aktualnie robię, bo jak łatwo można wyliczyć biegłem non stop przez ok. 32 min.Ogólnie było bardzo dobrze. Do połowy dystansu biegłem myśląc "kurde, jak fajnie i łatwo mi się biegnie". Później zacząłem się męczyć, więc trzeba było się skupić, ale wysiłek nie był na prawdę duży. Puls przez cały bieg rósł powoli od 150 do 172 (max) bpm (większość czasu 160-162). Od połowy dystansu dokuczało mi lewe kolano, jakbym miał mocno spuchnięte pod skórą, ale nie był to duży ból i już prawie tego nie czuje
Ogólnie teraz czuję się lepiej niż po ostatnim biegu na 3,4 km. Ciekawi mnie tylko jak za 2,5 tyg pójdzie 10k !
marszobie bardzo fajna forma rogrzewki dla zawodników gorzej wytrenowanychHubert0501 pisze:Ok, może głupie pytanie, ale co to dokładnie jest marszobieg? Bo jeżeli wolny bieg/trucht to wolniej niż ja teraz normalnie biegam to można już tylko stać :D W sensie, że wydaje mi się, że nie ma nic między moim szybkim marszem a biegiem :P Jak już przy tym jesteśmy to ile powinna trwać taka rozgrzewka? W planie jest napisane, że ok 10-15 min, ale przy biegu 3km rozgrzewka (szczególnie truchtem a nie marszem) i schłodzenie to będzie jakieś 60% całego dystansu