Maurice - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kolego kilka moich uwag
1. Jak widzę posłuchałes się mnie i wystartowałes wreszcie w zawodach a tych w Łodzi i okolicach jest pełno.
2. wreszcie posłuchales się mnie i masz porzadny pulsometr z GPS.
3. nie męcz się z jakimiś lapami srapami i dupami tylko zrzucaj treningi na sportracka.
4. Teraz kolego kilka uwag do twoich startów.
5. Obsada w Jedliczach była typowa obsadą w biegach w naszej okolicy wygrał kolega co wygrywa 90 % biegów w okolicy Łodzi.
6. Z średnich tętn i max. tętn podczas dwóch twoich ostatnich startów spokojnie możesz załozyc wartośc swojego hr max. jako 205 i pod 205 realizowac sterowanie treningiem.
7. To że w Jedliczach miales tętno na starcie 150 to rzeczywiście widac ze byłes lekko podenerwowany ale to tez świadczy ze byłes dobrze rozgrzany że miałes odtworzony beztlen. Biegasz około 40 minut 10 km to w znacznej cześci jest bieg powyżej progu indywidualnego beztlenowego i bardzo dobra rozgrzewka jest potrzebna w celu otworzenia beztlenu.
8. Już w uniejowie solidnie rozłozyłes siły. chodz ja bym popracował nad tym byś sprobował nawet w listopadzie w Arturówku pobiec pierwsze koło o 1 minute wolniej niż drugie. A nie jak w Uniejowie że biegłes cały czas równo. moim zdaniem moze to ci pomóc tez w temacie kolki. Ja bym na twoim miejscu zrobił taki eksperyment jako poligon przed biegiem Sylwestrowym. Co do biegu w listopadzie wArturówku to on ma nowa trasę co ma około 10, 3 km.
9. Moizm zdaniem winnes się trochę s wych treningach oderwać od ciagłego biegania po tej twojej 1 km petli po parku i stadionie . Wez auto pojedz pobiegadz po lesie łagiewnickim. Umów się zkims na wspólny trening. Przejedz sie wniedziele na 10 godzine do Artorówka koło mosiry na trening KB Arturowej pzonaj kogoś o podobnym stopniu wytrenowania oderwij się od męczenia ciągle tej samej pętli 1 km i stadionu 400 metrów.
itd. itd.
Reasumując
1. partner treningowy raz na jakis trening
2. treningi w innym miejscu las łagiewnicki
parn an zdrowiu
3. hr max. 205 do Garmina
4. treningi z Garmiona na sportrtacka
5. W listopadowym biegu pierwsze koło o 1 minute wolniej niż drugie
Tompoz
1. Jak widzę posłuchałes się mnie i wystartowałes wreszcie w zawodach a tych w Łodzi i okolicach jest pełno.
2. wreszcie posłuchales się mnie i masz porzadny pulsometr z GPS.
3. nie męcz się z jakimiś lapami srapami i dupami tylko zrzucaj treningi na sportracka.
4. Teraz kolego kilka uwag do twoich startów.
5. Obsada w Jedliczach była typowa obsadą w biegach w naszej okolicy wygrał kolega co wygrywa 90 % biegów w okolicy Łodzi.
6. Z średnich tętn i max. tętn podczas dwóch twoich ostatnich startów spokojnie możesz załozyc wartośc swojego hr max. jako 205 i pod 205 realizowac sterowanie treningiem.
7. To że w Jedliczach miales tętno na starcie 150 to rzeczywiście widac ze byłes lekko podenerwowany ale to tez świadczy ze byłes dobrze rozgrzany że miałes odtworzony beztlen. Biegasz około 40 minut 10 km to w znacznej cześci jest bieg powyżej progu indywidualnego beztlenowego i bardzo dobra rozgrzewka jest potrzebna w celu otworzenia beztlenu.
8. Już w uniejowie solidnie rozłozyłes siły. chodz ja bym popracował nad tym byś sprobował nawet w listopadzie w Arturówku pobiec pierwsze koło o 1 minute wolniej niż drugie. A nie jak w Uniejowie że biegłes cały czas równo. moim zdaniem moze to ci pomóc tez w temacie kolki. Ja bym na twoim miejscu zrobił taki eksperyment jako poligon przed biegiem Sylwestrowym. Co do biegu w listopadzie wArturówku to on ma nowa trasę co ma około 10, 3 km.
9. Moizm zdaniem winnes się trochę s wych treningach oderwać od ciagłego biegania po tej twojej 1 km petli po parku i stadionie . Wez auto pojedz pobiegadz po lesie łagiewnickim. Umów się zkims na wspólny trening. Przejedz sie wniedziele na 10 godzine do Artorówka koło mosiry na trening KB Arturowej pzonaj kogoś o podobnym stopniu wytrenowania oderwij się od męczenia ciągle tej samej pętli 1 km i stadionu 400 metrów.
itd. itd.
Reasumując
1. partner treningowy raz na jakis trening
2. treningi w innym miejscu las łagiewnicki
parn an zdrowiu
3. hr max. 205 do Garmina
4. treningi z Garmiona na sportrtacka
5. W listopadowym biegu pierwsze koło o 1 minute wolniej niż drugie
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
hej
Mój Garmin nie ma ani GPS, ani USB-stick (tak to się chyba nazywa) - to podstawowa wersja Forerunner60... a więc nie zrzucę tego na sporttracka, jak również niestety muszę się męczyć z LAP`em (gdyż bez FootPoda nie działa opcja AUTOLAP).
Co do planów treningowych to chcę spróbować obecnie biegać z duchem szkoły amerykańskiej, tak więc patrzę bardziej na aktualny VDOT, niż na odsetek HRmax - ale oczywiście dzięki za suegestie
Listopadowy start w Arturówku rzeczywiście warto potraktować doświadczalnie i do połowy spróbuję trzymać tempo 4:10 (u mnie jest to tempo progowe - Tempo Run) - tak, nauczyłem się już poprawnie to nazywać
Mój Garmin nie ma ani GPS, ani USB-stick (tak to się chyba nazywa) - to podstawowa wersja Forerunner60... a więc nie zrzucę tego na sporttracka, jak również niestety muszę się męczyć z LAP`em (gdyż bez FootPoda nie działa opcja AUTOLAP).
Co do planów treningowych to chcę spróbować obecnie biegać z duchem szkoły amerykańskiej, tak więc patrzę bardziej na aktualny VDOT, niż na odsetek HRmax - ale oczywiście dzięki za suegestie

Listopadowy start w Arturówku rzeczywiście warto potraktować doświadczalnie i do połowy spróbuję trzymać tempo 4:10 (u mnie jest to tempo progowe - Tempo Run) - tak, nauczyłem się już poprawnie to nazywać

- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
jeśli chodzi o easy to u mnie wychodzi 3+3, jak się mocniej zaczynam męczyć to przechodzę na 2+2.. dzieje się to naturalnie.. najgorsze to zmiana tempa (zakręty, podbiegi, omijanie przeszkód), trochę to wybija z rytmu.. i jeszcze jedna rzecz wybija z rytmu... gapienie się na budzikMaurice pisze:czytalem...
apropos, czy oddychajac w rytmie 2-2 trzeba koniecznie robic pojedyncze dluzsze wdechy? odkad pamietam oddycham wg schematu 1(pół wdechu) - 1(pół wdechu) - 1(pół wydechu) - 1(pół wydechu) i to na sporym przedziale tempa (od ok 4:15-5:30) ... próbowałem dziś oddychać 2-2 i jest to dla mnie nieekonomiczne ...
jak oddychacie?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
zastanawia mnie taka kwestia... "jesli przy EASY nie da sie oddychac w rytmie 3-3 to znaczy ze jest za szybko(...)" - wczoraj przy T=4:45 (wciaz EASY) przeszedlem z 2-2 na 3-3 i jestem w stanie tak przebiec nawet 1km, stymze bardziej komfortowo biegnie mi sie przy 2-2...
czy bylo za szybko? granica jest poczucie dyskomfortu, czy zadyszka po 100m? mozna gdzies tutaj postawic przyblizona granice?
czy bylo za szybko? granica jest poczucie dyskomfortu, czy zadyszka po 100m? mozna gdzies tutaj postawic przyblizona granice?

- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
co do twojego tempa.. myślę, że skoro wszystko jest ok i dobrze się zaadaptowałeś, to do startu nie ma co zmieniać.. po starcie zobaczysz co dalej...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Podobna pogodę będę miał w sobotę około 6 st ale w nocy ma być przymrozek mimo wszystko biegne w krótkich spodenkach i koszulce na ramiaczkach tyle ze pod spod zaloze kompresyjna koszuklke dotego rekawki na ręce i opaske na uszy no i rękawiczki( bardzo marzne w ręce
)

Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
nie mam ciuchów kompresyjnych
rękawiczki to zakładam już poniżej 15C bo też strasznie marzną mi paluchy (mam takie na rower póki co)
a czapeczka z daszkiem to już mój stały atrybut
rękawiczki to zakładam już poniżej 15C bo też strasznie marzną mi paluchy (mam takie na rower póki co)
a czapeczka z daszkiem to już mój stały atrybut
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Gratki za bieg!
Ty się masz z tymi kolkami.. To dziwne, na treningach np. easy biegasz w takim tempie, że te 40minut mógłbyś zdmuchnąć.
Ty się masz z tymi kolkami.. To dziwne, na treningach np. easy biegasz w takim tempie, że te 40minut mógłbyś zdmuchnąć.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
powiem tak, treningowo na stadionie jestem gotów dziś zejść <40minut
myślę że dobrze mi zrobią starty w GP Łodzi - 6 startów po 5km na stałej trasie, powinienem nauczyc sie radzic sobie ze stresem
i sprobuje na tydzien przed kuracji Essentialne Forte (na regenerację wątroby) - kurde, nie jestem alkoholikiem (piwko srednio raz na tydzien), może to kawa mnie jednak tak wyniszcza, albo stres, a może jedno i drugie...
slyszalem tez o negatywnym wpływie glutenu na wątrobę i rzekomym przyczynianiu się do kolek wątrobowych, muszę poczytać o tym w wiarygodnych źródłach
myślę że dobrze mi zrobią starty w GP Łodzi - 6 startów po 5km na stałej trasie, powinienem nauczyc sie radzic sobie ze stresem
i sprobuje na tydzien przed kuracji Essentialne Forte (na regenerację wątroby) - kurde, nie jestem alkoholikiem (piwko srednio raz na tydzien), może to kawa mnie jednak tak wyniszcza, albo stres, a może jedno i drugie...
slyszalem tez o negatywnym wpływie glutenu na wątrobę i rzekomym przyczynianiu się do kolek wątrobowych, muszę poczytać o tym w wiarygodnych źródłach
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
na kolki moge polecic moj sposob: jak sie zaczynaja wciagam brzuch i biegne dalej. Mi pomagalo. Teraz jakos same przeszly
i tego Tobie zycze

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
to napiszę jakie sposoby już przerabiałem przy kolce wątrobowej:
- przerzucenie oddechu na przeponę
- wydłużenie oddechu (a słyszałem też o bardzo szybkich i płytkich)
- wydech na stronę przeciwstawną do miejsca kolki (przy wątrobowej wydech na lewą nogę)
- podniesienie ramion podczas biegu
- zatrzymanie się i skłony
- uciskanie miejsca bólu
- wciskanie palca między 1 a 2 żebro
i co? i wielkie gie
pozostaje mi zaciśnięcie zębów i zmniejszenie tempa, czasem przejdzie po kilometrze, a wczoraj przeszło po czterech
w piątek przy okazji wizyty w RCKiK pogadam o niej z lekarzem, ciekawe swoją drogą czy ALAT mnie nie zdyskwalifikuje do donacji
- przerzucenie oddechu na przeponę
- wydłużenie oddechu (a słyszałem też o bardzo szybkich i płytkich)
- wydech na stronę przeciwstawną do miejsca kolki (przy wątrobowej wydech na lewą nogę)
- podniesienie ramion podczas biegu
- zatrzymanie się i skłony
- uciskanie miejsca bólu
- wciskanie palca między 1 a 2 żebro
i co? i wielkie gie
pozostaje mi zaciśnięcie zębów i zmniejszenie tempa, czasem przejdzie po kilometrze, a wczoraj przeszło po czterech
w piątek przy okazji wizyty w RCKiK pogadam o niej z lekarzem, ciekawe swoją drogą czy ALAT mnie nie zdyskwalifikuje do donacji
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Tez miałem kolki nie wiadomo skąd się brały , zacząłem wzmacniać brzuch i przeszło znajomy mi mówił ze to słabe mięśnie brzucha i w moim przypadku miał racje
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
O i należy dodać ze miałem kolki raz z prawej raz z lewej wyżej niżej z obu stron dosłownie masakra:)
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
to paradosk, ale ja właśnie przez ostatnie dni trochę się resetuje tu i ówdzie.. ale generalnie liczy się luz i trzeba na chwilę zapomnieć o tym bieganiu, oczywiście w odpowiednim momencie np. kilka dni przed startem..Maurice pisze:powiem tak, treningowo na stadionie jestem gotów dziś zejść <40minut
myślę że dobrze mi zrobią starty w GP Łodzi - 6 startów po 5km na stałej trasie, powinienem nauczyc sie radzic sobie ze stresem
i sprobuje na tydzien przed kuracji Essentialne Forte (na regenerację wątroby) - kurde, nie jestem alkoholikiem (piwko srednio raz na tydzien), może to kawa mnie jednak tak wyniszcza, albo stres, a może jedno i drugie...
slyszalem tez o negatywnym wpływie glutenu na wątrobę i rzekomym przyczynianiu się do kolek wątrobowych, muszę poczytać o tym w wiarygodnych źródłach
- goldie77
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 548
- Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki
Gratuluje biegu. Czy Ty może miałeś na sobie koszulkę Panasonic Evolia może ? Szukałem Cię w tłumie, zagadać chciałem - ale ludzi w czapkach z daszkiem trochę było :D:D:D