Mazowiecki Park Krajobrazowy
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Mieliśmy taki plan, żeby zejść do Łopienki, ale z Łopiennika wyszczekał nas ten koziołek. Sprawdziliśmy na mapie, że jest ścieżka od niebieskiego szlaku w dół do doliny Łopienki. Ale wypatrywaliśmy, wypatrywaliśmy i nie wypatrzyliśmy. Zarosła pewnie. A za miesiąc Gezno, ciekawe, jak tam będziemy tak wypatrywać, to raczej nic dobrego nie wróży
Pozdrawiam,
Darek
Darek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Dzięki, całkiem nieźle. Choć niestety załapałem się tylko na jeden dzień tej cudownej pogody. Mimo, że chodziłem z moim ośmioletnim synem, można było się zmęczyć. Chłopak ma parę A i plecak na ramionach robi różnicę Nam wyszło 55km. I Pilsko w zimowej szacie zaliczone (bardziej we władaniu Królowej Lodu niz Śniegu). Niestety prawdziwych turystów w górach i schroniskach coraz mniej, a głównie szkolne wycieczki i prześladująca nas grupa dwudziestokilkuletnich "dresików", którzy postanowili imprezowanie w schroniskach przeplatać wycieczkami po górachdarek284 pisze:Gerard, jak się udał wypad w Beskid Żywiecki?
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Dzięki Gerard za odpowiedź. My tez spotkaliśmy sporo młodzieży na szlaku. Przeważali turyści, ale w takich miejscach jak Chatka Puchatka wiadomo kogo będzie najwięcej. Co innego na podejściu na Smerek, tam młodzieży nie było.
Dla zainteresowanych: są już regulaminy Nawigatora
Dla zainteresowanych: są już regulaminy Nawigatora
Pozdrawiam,
Darek
Darek
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 20 paź 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: 47:06
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ktoś w sobotę do MPK się wybiera?
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Jestem trochę obolała po wczorajszej inauguracji sali na Siennickiej i na regularne bieganie raczej się nie nadaję. Dziwię się, że tak mało osób przychodzi na zajęcia, ale to pewnie wpływ ładnej pogody. Jak spadnie śnieg to może pojawią się większe tłumy. Trener Andrzej potrafi przeciągnąć.
Właśnie się wybieramy z Darkiem do Maryśki na kontrolę pewnej mapy z rzeczywistością. Inaczej mówiąc będziemy uczyć się trzymać mapę i rzeźbić w terenie. W zasadzie to powinniśmy pobiec w jakieś nieznane miejsce z zawiązanymi oczami i tam próbować się odnaleźć, ale na początek wybraliśmy Maryśkę . Na razie proszę nie wszczynać akcji poszukiwawczej, bierzemy ze sobą komórki i na dnie plecaka, w razie skuchy, będzie spokojnie leżał pomocny gps. Zresztą zawsze można zapytać spotkanego lokalesa gdzie jesteśmy, jakby się nam kompletnie kierunki świata pomieszały :].
Wracając jeszcze do spotkania w Ergo, to myślałam że pierwszą osobą, która się odezwie w temacie, będzie henley, jako znany poszukiwator innowacyjnych trendów w bieganiu, nowych modeli butów biegowych i sprawny naśladowca nowych technik biegania. Myślę Jacku, że podczas jakiegoś wspólnego biegania podyskutujemy na te tematy, bo sporo się nowego dowiedzieliśmy .
Na naszej stronie jest już gotowych sześć odsłon z wybarwiania Bieszczadów, zaobserwowane przez nas przez jeden tydzień października.
Właśnie się wybieramy z Darkiem do Maryśki na kontrolę pewnej mapy z rzeczywistością. Inaczej mówiąc będziemy uczyć się trzymać mapę i rzeźbić w terenie. W zasadzie to powinniśmy pobiec w jakieś nieznane miejsce z zawiązanymi oczami i tam próbować się odnaleźć, ale na początek wybraliśmy Maryśkę . Na razie proszę nie wszczynać akcji poszukiwawczej, bierzemy ze sobą komórki i na dnie plecaka, w razie skuchy, będzie spokojnie leżał pomocny gps. Zresztą zawsze można zapytać spotkanego lokalesa gdzie jesteśmy, jakby się nam kompletnie kierunki świata pomieszały :].
Wracając jeszcze do spotkania w Ergo, to myślałam że pierwszą osobą, która się odezwie w temacie, będzie henley, jako znany poszukiwator innowacyjnych trendów w bieganiu, nowych modeli butów biegowych i sprawny naśladowca nowych technik biegania. Myślę Jacku, że podczas jakiegoś wspólnego biegania podyskutujemy na te tematy, bo sporo się nowego dowiedzieliśmy .
Na naszej stronie jest już gotowych sześć odsłon z wybarwiania Bieszczadów, zaobserwowane przez nas przez jeden tydzień października.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 20 paź 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: 47:06
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Po porannym bieganiu, pojechałem na targi rowerowe które były w hali MT Polska w Warszawie na ul.Marsa 56c ( jutro ostatni dzień jeśli ktoś ma ochotę tam wpaść) i udało mi się zrobić zdjęcie z Maja Włoszczowska mistrzyni świata w 2010 MTB
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =fbx_album
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =fbx_album
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Piotrek w Dębnie nabiegał - 2:47:45, 30 w generalce, 16 w kat. (życiówka)
Brawo Piotrek, wynik fantastico!
Brawo Piotrek, wynik fantastico!
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Ogromne gratulacje Piotrze!!!darek284 pisze:Piotrek w Dębnie nabiegał - 2:47:45, 30 w generalce, 16 w kat. (życiówka)
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Piotrek osiąga kosmiczne prędkości. GRATULACJE!!!
Ja w niedzielę biegłem Praską Dychę. Fajny pomysł organizatorów, żeby podzielić pętlę w parku na dwie części i w związku z tym szybszych biegaczy puścic osobno. Dzięki temu dublowanie było dość mocno ograniczone. Żeby jeszcze ktoś spacerowiczów i chodzące w poprzek staruszki upilnował
Próbowałem pierwszy raz zmierzyć się z czasem 40 minut na dyszkę. Nie wyszło, ale z nowej zyciówki i tak jestem megazadowolony Wyszło 40:09 netto - pochwalę się, a co!
Ja w niedzielę biegłem Praską Dychę. Fajny pomysł organizatorów, żeby podzielić pętlę w parku na dwie części i w związku z tym szybszych biegaczy puścic osobno. Dzięki temu dublowanie było dość mocno ograniczone. Żeby jeszcze ktoś spacerowiczów i chodzące w poprzek staruszki upilnował
Próbowałem pierwszy raz zmierzyć się z czasem 40 minut na dyszkę. Nie wyszło, ale z nowej zyciówki i tak jestem megazadowolony Wyszło 40:09 netto - pochwalę się, a co!
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Brawo Gerard!
Bardzo dziękuję za gratulacje i za trzymanie kciuków Reni i Darkowi...
Z wyniku rzeczywiście jestem bardzo zadowolony. Miało być 2:45, i wychodzi mi, że na tyle byłem gotowy, ale w tych warunkach pogodowych lepiej się nie dało.
Bardzo silny wiatr, który momentami stawiał w miejscu, powodował, że w samotnym biegu nie dało się więcej wycisnąć. Widać to również po wynikach czołówki.
Teraz już tylko lekki odpoczynek, 2 tygodnie lekkiego podtrzymania formy do BN, mam nadzieję życiówka i błogi odpoczynek w rytm wspólnych z Wami rozmów podczas biegów po Marysi.
Kto jeszcze planuje BN?
Bardzo dziękuję za gratulacje i za trzymanie kciuków Reni i Darkowi...
Z wyniku rzeczywiście jestem bardzo zadowolony. Miało być 2:45, i wychodzi mi, że na tyle byłem gotowy, ale w tych warunkach pogodowych lepiej się nie dało.
Bardzo silny wiatr, który momentami stawiał w miejscu, powodował, że w samotnym biegu nie dało się więcej wycisnąć. Widać to również po wynikach czołówki.
Teraz już tylko lekki odpoczynek, 2 tygodnie lekkiego podtrzymania formy do BN, mam nadzieję życiówka i błogi odpoczynek w rytm wspólnych z Wami rozmów podczas biegów po Marysi.
Kto jeszcze planuje BN?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Brawo Piotrek! Nie wiedzieliśmy dokładnie w jaki wynik celujesz, ale to co osiągnąłeś budzi wielki szacunek. A wiatr potrafi niejednego siłacza osłabić, nie tylko na rowerze, zwłaszcza jeśli nie było się za kim schować.
Gerard to się dopiero rozpędza żeby zgarnąć życiówkę na 10 km jeszcze w tym roku. Wczorajsza Prasa Dycha to była tylko taka przymiarka przed BN.
Nam BN wypada akurat w terminie GEzNO, więc w tym roku nawet w ramach uczestnictwa w tworzeniu biało-czerwonej flagi na warszawskich ulicach nie wybierzemy się.
W temacie planów startowych-> Adam (smoku) z DAR-u szuka pary do zespołu na Nawigatora V (wersja AR). Jacyś chętni są tutaj? (kontakt: gaweda.adam[małpa]gmail.com).
Gerard to się dopiero rozpędza żeby zgarnąć życiówkę na 10 km jeszcze w tym roku. Wczorajsza Prasa Dycha to była tylko taka przymiarka przed BN.
Nam BN wypada akurat w terminie GEzNO, więc w tym roku nawet w ramach uczestnictwa w tworzeniu biało-czerwonej flagi na warszawskich ulicach nie wybierzemy się.
W temacie planów startowych-> Adam (smoku) z DAR-u szuka pary do zespołu na Nawigatora V (wersja AR). Jacyś chętni są tutaj? (kontakt: gaweda.adam[małpa]gmail.com).
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6501
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Przecież Gezno jest 12-14, a dokładniej 13-14. Można spokojnie dojechać dzień po BN. Ja planowałam wybrać się właśnie po BN, na "roztruchtanie". No, ale i tak nie wybieram się już.Renata pisze:Nam BN wypada akurat w terminie GEzNO,
Co do Siennickiej, ja np. pierwszy raz słyszę. Gdzie jest o tym jakieś info? Sądzę, że nikt z wcześniej zainteresowanych po prostu nie wie ...
Inna sprawa, że ja nie bywam tam już od dwóch lat. Teraz interesują inne atrakcje i destynacje, i zamiast na Siennickiej, bywam na Banacha. Dla mnie bliżej, i przyjemniej. A najczęściej po prostu biegam.
Piotrek - gratulacje - za wynik i pobicie wreszcie mojej życiówki !
Ale ja wiedziałam, że to zrobisz.
Fajnie !
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
Gratulacje Piotrek!
To z samego pływania i rowerowania, czy biegałeś coś dodatkowo w BPS-ie?
wygląda na to, że bazę biegową do AR zrobiłeś aż za dobrą. Nie dziwię się, że trudno Ci teraz partnera znaleźć
zdrówko
To z samego pływania i rowerowania, czy biegałeś coś dodatkowo w BPS-ie?
wygląda na to, że bazę biegową do AR zrobiłeś aż za dobrą. Nie dziwię się, że trudno Ci teraz partnera znaleźć
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Łał, dziękuję bardzo. Gratulacje od takich zawodniczek i zawodników, to zaszczyt. Beata, to jeszcze czasem się pojawi, ale obecność kulawego psa, to dla nas wyjątkowe wyróżnienie.
Co do przygotowania, to po ostatnim starcie tri, jak się okazało, że forma biegowa nie wiedzieć skąd, ale jest, to trzeba było tylko postawić kropkę nad i w mocno okrojonym BPS'ie i powalczyć o życiówkę.
Z tym AR, to rzeczywiście mam problem, bo wygląda na to, że nasz świeżo upieczony Mistrz Polski zostawi mnie dla swojego mistrzowskiego partnera (czemu się absolutnie nie dziwię), więc albo wystartuję rekreacyjnie (a fe! ) albo wcale. A może masz Piotrek ochotę, na taki akcencik na koniec sezonu?
Co do przygotowania, to po ostatnim starcie tri, jak się okazało, że forma biegowa nie wiedzieć skąd, ale jest, to trzeba było tylko postawić kropkę nad i w mocno okrojonym BPS'ie i powalczyć o życiówkę.
Z tym AR, to rzeczywiście mam problem, bo wygląda na to, że nasz świeżo upieczony Mistrz Polski zostawi mnie dla swojego mistrzowskiego partnera (czemu się absolutnie nie dziwię), więc albo wystartuję rekreacyjnie (a fe! ) albo wcale. A może masz Piotrek ochotę, na taki akcencik na koniec sezonu?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]