Rzeczywiście 305 + footpod to wydatek przekraczający założony budżet - anulujemy.
Może rozpatrzmy mój zakup w nieco inny sposób bo daliście mi do myślenia.
Panowie, byłem kiedyś żołnierzem. Biegaliśmy i maszerowaliśmy bardzo dużo i bardzo często. Niekiedy były to tak długie, mordercze marsze w pełnym oporządzeniu, że niektórzy mdleli.
Szczerze mówiąc to właśnie marsze wspominam najgorzej choć nadal je uprawiam, ale to już nie ta kondycja co sprzed kilku lat, pisałem o tym w swoim pierwszym poście.
Ale do czego zmierzam? Bez względu czy była to poranna zaprawa, marsz, marszobieg, czy bieg długodystansowy, zawsze był prowadzący, który nadawał tempo.
Inaczej reagujemy gdy ktoś nam je narzuca. Inaczej gdy uruchamiamy własny proces decyzyjny.
Raul7 pisze:Ale jednak jest

jeśli biegasz trening na tempo np każdy km w przykładowo przedziale 4.40/km - 4.45/km to takie prędkość chwilowa jest pożyteczna.. można sobie co prawda ustawić żeby Ci pikał jak zwolnisz ale to wtedy jest takie bieganie zwalniasz przyśpieszasz i tak w kółko.. ale tak? ideał jak dla mnie, ale jak mówie: co komu potrzebne to sobie kupuje

Nie sądziłem, że jest taka możliwość - bo to pikanie byłoby ciekawym rozwiązaniem.
Sens w tym, abym mógł skonfigurować komputerek na różne tempo przykładowo na dystansie 10km podzielonego na odcinki o różnej intensywności wysiłku. Jest to wykonalne? Gdybym schodził poniżej zaplanowanej normy, sprzęt dawałby mi znać, abym przyspieszył.
I to jest dla mnie piękne rozwiązanie.