Kompletujemy ubranie treningowe - mile widziani praktycy.

Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Wszystko zależy jaką cenę chcesz zapłacić za dodatkową funkcję.

Footpod (nie footpad) kosztuje ok. 400 złotych, dodając do tego różnicę 200 złotych w cenie 305 i 205 mamy razem 600 złotych! Dla mnie to po prostu za dużo...
Nie mam doświadczenia z footpodami, mam za to 205-kę i nigdy GPS nie zgubił mi satelity i nigdy z nim nie miałem żadnego problemu, dokładność oceniam bardzo wysoko. Być może gdybym mieszkał na wsi zamiast w mieście i biegał po gęstym lesie i pagórkach, miałbym inne odczucia, ale jako mieszczuch stwierdzam, że mnie GPS wystarcza w zupełności.

Prędkość chwilowa o której mówi Raul to w 99% przypadków wartość zupełnie nieistotna.
Ale jednak jest :oczko: jeśli biegasz trening na tempo np każdy km w przykładowo przedziale 4.40/km - 4.45/km to takie prędkość chwilowa jest pożyteczna.. można sobie co prawda ustawić żeby Ci pikał jak zwolnisz ale to wtedy jest takie bieganie zwalniasz przyśpieszasz i tak w kółko.. ale tak? ideał jak dla mnie, ale jak mówie: co komu potrzebne to sobie kupuje :)
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Biegam interwały o różnej długości (od 200m), i nigdy nie potrzebowałem prędkości chwilowej, zawsze prędkość z danego lapa mi wystarczała.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie przesadzacie trochę? Jak przeczytałem ostanie posty to odniosłem wrażenie jakby 205/305 nie podawała w ogóle prędkości chwilowej. Ja rozumiem, że z dokładnością różnie bywa, czasem jest to prędkość z kosmosu (ale rzadko). Generalnie nie jest z tą prędkością najgorzej. Ja często zerkam i nie odczuwam jakoś tych mitycznych przekłamań.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Ale tak jak słusznie zauważył Raul, w treningach na określone tempo musisz mieć dokładne dane nt prędkości, i każde 10 sek/km ma duże znaczenie. Prędkość chwilowa z GPS-u nie jest tak dokładna.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przed chwilą pisałeś że nie jest to istotne
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Prędkość chwilowa (więc jej wahania również) jest nieistotna, istotne jest tempo z jakim biegniesz na danym odcinku, i funkcja tempa średniego z danego lapa załatwia ten problem idealnie.
Stąd dokładne tempo jakim biegniesz istotne, ale ponieważ jest obsługiwane przez inną funkcję, to funkcja prędkość chwilowa jest nieistotna, więc jej bieżące niedokładne wskazania nie mają znaczenia.

Zaznaczam: dla mnie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Tak jak mówił to Qba zawsze będą zwolennicy FP i zawsze będą Ci co wolą GPS.. nie ma sie co spierać i tak każdy wybierze to co mu pasuje :)
bajbus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 10 lut 2008, 03:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Rzeczywiście 305 + footpod to wydatek przekraczający założony budżet - anulujemy.

Może rozpatrzmy mój zakup w nieco inny sposób bo daliście mi do myślenia.

Panowie, byłem kiedyś żołnierzem. Biegaliśmy i maszerowaliśmy bardzo dużo i bardzo często. Niekiedy były to tak długie, mordercze marsze w pełnym oporządzeniu, że niektórzy mdleli.
Szczerze mówiąc to właśnie marsze wspominam najgorzej choć nadal je uprawiam, ale to już nie ta kondycja co sprzed kilku lat, pisałem o tym w swoim pierwszym poście.
Ale do czego zmierzam? Bez względu czy była to poranna zaprawa, marsz, marszobieg, czy bieg długodystansowy, zawsze był prowadzący, który nadawał tempo.
Inaczej reagujemy gdy ktoś nam je narzuca. Inaczej gdy uruchamiamy własny proces decyzyjny.
Raul7 pisze:Ale jednak jest :oczko: jeśli biegasz trening na tempo np każdy km w przykładowo przedziale 4.40/km - 4.45/km to takie prędkość chwilowa jest pożyteczna.. można sobie co prawda ustawić żeby Ci pikał jak zwolnisz ale to wtedy jest takie bieganie zwalniasz przyśpieszasz i tak w kółko.. ale tak? ideał jak dla mnie, ale jak mówie: co komu potrzebne to sobie kupuje :)
Nie sądziłem, że jest taka możliwość - bo to pikanie byłoby ciekawym rozwiązaniem.
Sens w tym, abym mógł skonfigurować komputerek na różne tempo przykładowo na dystansie 10km podzielonego na odcinki o różnej intensywności wysiłku. Jest to wykonalne? Gdybym schodził poniżej zaplanowanej normy, sprzęt dawałby mi znać, abym przyspieszył.
I to jest dla mnie piękne rozwiązanie.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Tak :)
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Byle jaka bielizna przecież nie będziesz z tego strzelał hr hr
np -=TU=-

chyba u niego coś kupowałem tuturutu

Pulsometr olej bo to gadżet który po kilku miesiącach wywalisz do konta a przynajmniej zrezygnujesz z denerwującego pasa na klacie na bank
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
bajbus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 10 lut 2008, 03:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jestem tylko ciekawy czy ten pas na klacie nie zsuwa się po kilku kilometrach biegu.

Co do zimowej bielizny to postawiłem na Craft Pro Zero Extreme.
W budżecie na bank się nie zmieszczę.
Awatar użytkownika
raaf
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 02 lut 2010, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Crafta szczerze polecam . Bielizna (gacie, tzn.kalesony,koszulka pro zero extreme, koszulki pro cool, i te najprostsze i najtańsze) jest naprawde b.dobrej jakości. Nie są najtańsze, ale wg mnie warto jekupić. Ja przynajmniej nie zawiodłem się. Jeżdżę w ich gaciach i koszulkach na nartach i biegam.

Seria Pro Zero Extreme jest świetna, dobrze odprowadza wilgoć, w zimie i podczas lata jest komfortowo... Polecam ;)
... a najtaniej chyba jest na hike.pl.

A pas się nie zsuwa. no, może trochę ;)
KB RS SEWO RZESZÓW
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Na początku cię to rajcuje ale po czasie zaczyna wkurwiać i rzucasz go w kąt taka jest prawda...
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

my juz od dawna nie uzywamy pulsometru, lezy w kacie i nawet nie wiem w ktorym.
bajbus pisze:Jestem tylko ciekawy czy ten pas na klacie nie zsuwa się po kilku kilometrach biegu.
Pasek mi sie nigdy nie zsuwal.
Awatar użytkownika
raaf
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 02 lut 2010, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

F@E pisze:Na początku cię to rajcuje ale po czasie zaczyna wkurwiać i rzucasz go w kąt taka jest prawda...
Jasne ;) Masz 100% rację. Tyle że ja biegam z pulsometrem od ok miesiąca - dwóch i bardzo mi (na razie) pomaga. I nawet gdybym się znudził nim, nie uznam go za zbędny wydatek. Pomaga mi... (wait for it... ) poznać samego siebie :)
Za 2 następne pewnie za też go rzucę w p&%$# ;) , ale na razie biegam, biegam... biegam... am... am... mmm...
Pozdrawiam z Rzeszowa - gdzie nie biega nikt ;)
KB RS SEWO RZESZÓW
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ