Ale dlaczego nie potrafisz zrozumieć, że niektórzy nie biegają dla wyniku tylko dla przyjemności bieganiaCiawaraz pisze:dyche poniżej 40 min nie ma limitu wieku liczza się chęci i ciężka praca
Maraton jest świętem biegania i każdy biegacz może sobie w tym dniu świętować - czy w twoim rozumieniu nie biegacz a truchtacz
Ja nie poświęce czasu spędzanego z moim 4 letnim synkiem, nie poświęcę niedzielnego obiadu, nie poświęcę wielu innych rzeczy po to żeby przebiec maraton ponizej 3 godzin - nie chcę, bo nie jestem nastawiona na wynik tylko na przyjemność biegania - której nie mogłabym czerpać wiedząc, że jest to kosztem rodziny.
Zaczęłam biegać - żeby przebiec maraton - żeby udowodnić sobie że mogę i dam radę bo jest to dla mnie dystatns magiczny i dlatego że wszyscy mówili że zwariowałam i nie dam rady.
życie nauczyło mnie, że mój organizm może zastrajkować w najmniej oczekiwanym momencie i mam dla niego wiele pokory - stając na starcie maratonu NIGDY nie wiesz czy go ukończysz bo kontuzja może trafić się KAŻDEMU
przetruchtałam sobie maraton w czasie 5 godzin po pół roku treningu w niecałe 8 miesięcy po bardzo poważnej operacji - gdzie lekarze dawali mi 25% szans na przeżycie - ja tego maratonu potrzebowałam i powiem ci że w głębokim poważaniu mam to że dla ciebie nie jestem prawdziwym biegaczem.