![:jatylko:](./images/smilies/jatylko.gif)
Dzisiaj było 15km w tempie na maraton i chciałem sie pochwalić, że widzę powody do optymizmu
![hej :hej:](./images/smilies/icon_razz.gif)
Jacek, a masz pomysł, na jaki czas chcesz pobiec? I czy ktoś jeszcze oprócz mnie i henleya biegnie na MW?
![:niewiem:](./images/smilies/niewiem.gif)
3:10-3:15 w zależności od samopoczucia.Gerard pisze: Jacek, a masz pomysł, na jaki czas chcesz pobiec?
Trochę wolniej, ale niewielehenley pisze: A TY jaki czas planujesz?
Ojej, ale mam skrytą nadzieję, że ta wymiana zdań n/t Danielsa to chyba nie w tym wątku zajdzie zimą?PiotrekMarysin pisze:Jak znalazł będą długie zimowe wieczory na wymianę zdań na forum nt metody Danielsa albo podczas wspólnych wybiegań po Marysi.
Pogratuluj Adasiowi wytrwałości.Yogi! pisze:Mały Adaś w walkathlonie pewnej obuwniczej firmy przeszedł na swoich nóżkach 10 kilometrów.
Ehhh...ŻelaźniRenata pisze:Pytanie standardowe: biegamy jutro wieczorową porą jakąś łatwą dyszkę w Maryśce?
No jak to? Z Darka wypowiedzi wnioskuję, że na beztlenie jechał. To co on sobie pedałując wentylował, że zapytam?Renata pisze:Darek też dawno się tak nie przewentylował na rowerze.
Chciałoby się, lecz w tym tygodniu ja bardzo oszczędnie - eksperyment fizjologiczny bowiem już w niedzielęRenata pisze:biegamy jutro wieczorową porą jakąś łatwą dyszkę w Maryśce?
Ech, no właśnie. Nic się nie zmienia widzę - łobuzerka jak dawniej:PiotrekMarysin pisze:A ja się trochę zmęczyłem w weekend (ale głównie w niedzielę) biegając od budki telefonicznej do budki.