Kapan ja nie uważam, że kobieta powinna zarabiać mniej.kapan pisze:Luki, powiedz mi dlaczego kobieta - sportowiec ma zarabiać mniej niż mężczyzna tylko dlatego, że jest kobietą? Kobieta powinna mieć realną szansę uzyskania dochodów na podobnym poziomie co mężczyzna, gdy reprezentuje podobny co on poziom sportowy. Równe nagrody dla mężczyzn jak i kobiet + limity czasowe to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie.
Ja oczywiście na takim rozwiązaniu stracę, bo jako amatorka nie będę w stanie spełnić limitów i przestanę się łapać na nagrody finansowe, ale uważam, że tak właśnie powinno być i tak byłoby sprawiedliwie.
Ja tylko uważam, że w sportach takich jak biegi uliczne czyli łącznopłciowych - nie da się stworzyć formuły "sprawiedliwej" innej niż nagrody dla najszybszych. Historie z limitami co sprowadziłoby się do tworzenia wzorów matematycznych na zdobycie nagrody (bo i pogodę trzeba włączyć i nawierzchnię a i profil trasy...) uważam za nierealne w zastosowaniu.
Jeżeli chodzi o mnie to nagrody dla kobiet mogą być i wyższe niż dla męskich zwycięzców biegu. Ale jedynie wolą organizatora i w wysokości jaką organizator uważa za stosowną.