Qba - misja 3:59/km

Moderator: infernal

Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 10 sierpnia 2010, wtorek (godz. 18:37)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (23°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1018 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- Easy + Tempo Run
Łączny dystans: ok. 8,2 km
Łączny czas: ok. 50 minut
Tempo średnie: nieistotne

Międzyczasy:

  • Easy
  1. 1,00 km = 5:36/km
  2. 1,00 km = 5:28/km
przerwa rozciąganie ok. 7 minut
  • Tempo Run
  1. 1,00 km = 4:43/km
  2. 1,00 km = 4:42/km
  3. 1,00 km = 4:38/km
  4. 1,00 km = 4:38/km
  5. 0,50 km = 4:36/km
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
  • SUMA: 00:20:59/ 4,50 km = 04:40/km
  • Easy
  1. 1,00 km = 7:04/km
  2. 0,77 km = 6:29/km

Komentarz do treningu:

- samopoczucie ok, trening popołudniowy,
- 2 km rozgrzewki, potem 4,5 km Tempo Runu, na koniec 1,8 km bardzo spokojnego Easy,
- Tempo Run poszedł w porządku, ale znowu bez rewelacji. Miało być 5 km, ale po 4 km zaczęła doskwierać kolka, więc dociągnąłem tylko do 4,5 km.

Obrazek

- Jonas Brothers :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Obrazek

Komentarz ogólny:

- bieganie popołudniowe - rano nie chciało się wstawać, odczuwam pewien deficyt snu... W każdym razie Emi wysłana z dziadkami na spacer, ja z Anią mogliśmy pobiegać. Biegaliśmy na tej samej pętelce 1,5 km, tylko w przeciwne strony. Oczywiście za każdym razem jak się mijaliśmy, pozdrawialiśmy się :ble: jak to biegacze :bleble:
- po Tempo Runie ostatnie 1,8 km biegłem już z Anią jej tempem. Jest dzielna - wczoraj dołożyła 1,4 km do swojego normalnego dystansu treningu! :taktak:
- środa bez biegania, w czwartek pewnie pobiegam, ale co? nie mam pojęcia jeszcze...

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 12 sierpnia 2010, czwartek (godz. 06:14)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (19°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1026 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- Siła biegowa
Łączny dystans: 8 km
Łączny czas: ok. godziny
Tempo średnie: nieistotne

Międzyczasy:

  • Easy
  1. 1,00 km = 6:11/km
  2. 1,00 km = 5:35/km
  3. 0,50 km = 5:38/km
przerwa rozciąganie ok. 7 minut

  • Siła biegowa
1. seria

pod górkę:
1. 93m skip A (40 sek)
kilkanaście sekund odpoczynku
2. 83m skip A (36 sek)
kilkanaście sekund odpoczynku
3. przebieżka 106m 21 sek 3:19/km
z górki:
Easy 286m

2. seria

pod górkę:
1. 85m skip A (36 sek)
kilkanaście sekund odpoczynku
2. 84m skip A (36 sek)
kilkanaście sekund odpoczynku
3. przebieżka 103m 21 sek 3:20/km
z górki:
Easy 289m

3. seria

pod górkę:
1. 91m skip A (38 sek)
kilkanaście sekund odpoczynku
2. 86m skip A (37 sek)
kilkanaście sekund odpoczynku
3. przebieżka 106m 21 sek 3:15/km
z górki:
Easy 289m

4. seria

pod górkę:
1. 82m skip A (37 sek)
kilkanaście sekund odpoczynku
2. 87m skip A (37 sek)
kilkanaście sekund odpoczynku
3. przebieżka 106m 21 sek 3:16/km
z górki:
Easy 292m


  • Easy
  1. 1,00 km = 5:37/km
  2. 1,00 km = 5:22/km
  3. 1,00 km = 4:50/km
  4. 0,20 km = 5:38/km

Komentarz do treningu:

- samopoczucie ok,
- drugie podejście do siły biegowej - w porządku, na pewno nogi (szczególnie łydki) nie będą bolały tak bardzo, jak po pierwszym razie. Siła biegowa taka sam jak tydzień wcześniej - na razie nie będę dokładał kolejnych serii ani wydłużał odcinków. Po sile 3 km - miały być Easy ale trochę mi się przyspieszyło...
- jutro ma być Easy, ciekawe czy mi wyjdzie.

Obrazek

- J.B. :ble:

Obrazek

Komentarz ogólny:

- bicia z myślami odnośnie maratonu ciąg dalszy... Muszę zrobić to wybieganie z tempem 5:00 żeby się pozbawić złudzeń... Koniecznie!!!

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 13 sierpnia 2010, piątek (godz. 17:44)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (25°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1036 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- Interwały
Łączny dystans: 10 km
Łączny czas: ok. godziny
Tempo średnie: nieistotne

Międzyczasy:

  • Easy
  1. 1,00 km = 5:37/km
  2. 1,00 km = 5:22/km
przerwa rozciąganie ok. 7 minut

  • Interwały
2,64 km - 4:12/km
przerwa ok. 3-5 minut w marszu/truchcie
1,43 km - 4:14/km
przerwa ok. 3-5 minut w marszu/truchcie
1,01 km - 4:11/km
przerwa 3-5 minut w marszu/truchcie

  • Easy
  1. 1,00 km = 5:30/km
  2. 1,00 km = 5:35/km
  3. 1,00 km = 5:30/km

Komentarz do treningu:

- samopoczucie ok,
- nogi czuły się naprawdę dobrze, nie bolały, były trochę ciężkie i zmęczone, w każdym razie zamiast Easy zaserwowałem sobie interwały, 3 sztuki, razem 5 km po 4:13, czyli fajny mocny trening,
- naprawdę jestem ciekawy co by było na pełnym wypoczynku...

Obrazek

- bez muzyki - pełne skupienie na treningu, trzymaniu tempa, rytmie oddechu.

Obrazek

Komentarz ogólny:

- yyy... dzisiaj nie ma weny, jest kilka rzeczy, o których bym chciał napisać, którymi chciałbym się podzielić, ale jakoś... Eee tam, może jutro.

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 14 sierpnia 2010, sobota (godz. :00)
Miejsce treningu: Marcelin
Warunki pogodowe: (20°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1046 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- Easy + przebieżki
Łączny dystans: ok. 10 km
Łączny czas: razem około 60 minut
Tempo średnie: między 5 a 6 min/km :ble:

Międzyczasy:

  • Easy Marcelin
  1. 1,00 km = 5:45/km
  2. 1,00 km = 5:29/km

    przerwa rozciąganie ok. 7 minut
  3. 1,00 km = 5:16/km
  4. 1,00 km = 5:27/km
  5. 1,00 km = 5:16/km
  6. 1,00 km = 5:16/km
  7. 1,00 km = 5:12/km
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬


  • Przebieżki
  1. 20 sekund przebieżka = 108 m = 3:06/km
  2. 60 sekund trucht = 171 m = 5:50/km
  3. 20 sekund przebieżka = 094m = 3:33/km
  4. 60 sekund trucht = 178 m = 5:36/km
  5. 20 sekund przebieżka = 108 m = 3:05/km
  6. 60 sekund trucht = 172 m = 5:48/km
  7. 20 sekund przebieżka = 009 m = 3:21/km
  8. 60 sekund trucht = 178 m = 5:37/km
  9. 20 sekund przebieżka = 106 m = 3:08/km
  10. 60 sekund trucht = 163 m = 6:09/km
  11. 20 sekund przebieżka = 095 m = 3:30/km
  12. 60 sekund trucht = 176 m = 5:42/km
  13. 20 sekund przebieżka = 096 m = 3:28/km
  14. 60 sekund trucht = 170 m = 5:53/km
  15. 20 sekund przebieżka = 096 m = 3:28/km
  16. 60 sekund trucht = 174 m = 5:46/km
  17. 20 sekund przebieżka = 101 m = 3:18/km
  18. 60 sekund trucht = 167 m = 6:00/km
  19. 20 sekund przebieżka = 089 m = 3:44/km
  20. 60 sekund trucht = 172 m = 5:49/km
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬



Komentarz do treningu:

- samopoczucie ok,
- nogi zmęczone - dużo biegania w ostatnich dniach,
- żeby nie robić pustego Easy dodałem przebieżki, szły ciężej niż zwykle, męczyłęm się, ale trening zrobiłem, trochę wolniej niż zazwyczaj, ale jest.

Obrazek

- nie pamiętam

Obrazek

Komentarz ogólny:

- brak

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 15 sierpnia 2010, niedziela (godz. 08:18)
Miejsce treningu: Rusałka
Warunki pogodowe: (20°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1071 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- niedzielne wybieganie z Team Saucony Bartoszak
Łączny dystans: 25 km
Łączny czas: 02:20:37
Tempo średnie: 5:37/km



Komentarz do treningu:

- samopoczucie ok,
- nogi nadal zmęczone ale bez tragedii,
- tempo jak zwykle trochę rwane, razem 25 km, z mocno końcówką, nie dało się potem dorobić do zamierzonych 30km, ale dobre i 25,
- w miarę dobrze się czułem oddechowo, mam nadzieję, że jak nogi wreszcie odpoczną to będzie fajne bieganie, ale to jeszcze trochę - sprawdzian za dwa tygodnie :hej:

Obrazek

- nie pamiętam, że J.B. :hahaha:

Obrazek

Komentarz ogólny:

- w poniedziałek przerwa na odpoczynek, we wtorek i środę mocne treningi - trzeba sobie dać w kość, bo w czwartek i piątek nie będzie biegania, a być może w sobotę też nie...

- z przygotowań Ani: w sobotę dała radę zrobić mocny akcent: 3 km w założonym tempie na bieg za dwa tygodnie - obstawiam, że da radę na zawodach pobiec w tym tempie cały dystans, czyli 4,8 km.
- dla mnie taki sprawdzian we wtorek lub w środę - ja musiałbym dać radę 3km + 2km albo najlepiej 4km + 1km w zakładanym (chociaż może by lepiej było napisać wymarzonym) tempie.

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 17 sierpnia 2010, wtorek (godz. 13:13 :hej: )
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (20°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1081 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- Easy + Tempo Run
Łączny dystans: ok. 10 km
Łączny czas: ok. 60 minut
Tempo średnie: nieistotne

Międzyczasy:

  • Easy
  1. 1,00 km = 6:01/km
  2. 1,00 km = 5:31/km
  3. 1,00 km = 5:31/km
przerwa rozciąganie ok. 10 minut
  • Tempo Run
  1. 1,00 km = 4:49/km
  2. 0,50 km = 4:36/km

    niespodziewana przerwa o której w komentach :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum:

    0,5 km Easy - Garmin wyłączony
  3. 1,00 km = 4:39/km
  4. 1,00 km = 4:42/km
  5. 1,00 km = 4:40/km
  6. 1,00 km = 4:39/km
  7. 1,00 km = 4:36/km
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬



Komentarz do treningu:

- samopoczucie ok, trening popołudniowy,
- 3 km Easy, po czym zacząłem Tempo Run... Po 1,5 km zaatakowała mnie bomba latająca. Wpadła do japy, wybuchła, wyplułem jej martwe resztki... Tak naprawdę ugryzła mnie osa :taktak: Wleciała do buzi i ugryzła w język!!! Masakra!!! Zabolało więc przerwałem trening i wróciłem do domu - to był pierwszy raz, kiedy ugryzła mnie osa i nie chciałem ryzykować, nie wiedziałem czy będzie reakcja alergiczna, jak mocno będzie bolało itd. Na szczęście w domu okazało się, że po pierwsze, nie było żądła - czyli że nie pszczoła, po drugie, że nie puchnie i nie boli bardzo. Po kilku minutach poszedłem dokończyć trening, który tak brutalnie mi przerwało to paskudztwo fruwające,
- zacząłem Tempo Run od początku, 5 km po ok. 4:40/km. Weszło bardzo dobrze, oddechowo ok, nogi ok, wszystko ok,
- trening wykonany, w sumie 6,5 km w tempie Tempo Runu, jestem zadowolony, jutro sobie czymś przywalę, jeszcze nie wiem co to będzie :hej:

Obrazek

- W.E.T.

Obrazek

Komentarz ogólny:

- robiąc wpis zauważyłem, że zacząłem trening o 13:13... Czyżby to pechowa godzina sprawiła, że przypuszczono na mnie tak brutalny, bezpardonowy, wulgarny wręcz atak z powietrza??? Kto wie...
- wieczorem Ania wyszła na trening, miała spokojnie pobiec ok. 45 minut, ale zrobiła mocniejszy akcent, 3,5 km po ok. 6:15/km, czyli wyszło zakładane tempo zawodów. Jestem z niej dumny :taktak:
- na AXN-ie skończył się 5 sezon House'a - Gregory jest w psychiatryku :hahaha: Nie możemy się doczekać, co będzie w 6 sezonie...

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

środa ciepło Marcelin glajdy 1091 km

miały być interwały i repetitions
był obiad w brzuchu i prawie rzyganie

10 km nieudanego treningu.

tyle
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 21 sierpnia 2010, sobota (godz. 18:41)
Miejsce treningu: Marcelin
Warunki pogodowe: (23°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1101 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- Easy + Tempo Run
Łączny dystans: 10,5 km
Łączny czas: 00:53:53
Tempo średnie: 5:08/km

Międzyczasy:

  • Easy
  1. 0,50 km = 5:43/km
  2. 0,50 km = 5:45/km
  3. 0,50 km = 5:33/km
  4. 0,50 km = 5:33/km
  5. 0,50 km = 5:34/km

    przerwa rozciąganie ok. 7 minut
  6. 0,50 km = 5:48/km

  • Tempo Run
  1. 0,50 km = 4:41/km
  2. 0,50 km = 4:44/km
  3. 0,50 km = 4:41/km
  4. 0,50 km = 4:42/km
  5. 0,50 km = 4:36/km
  6. 0,50 km = 4:42/km
  7. 0,50 km = 4:32/km
  8. 0,50 km = 4:33/km
  9. 0,50 km = 4:34/km
  10. 0,50 km = 4:40/km
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
  • SUMA: 00:23:10/ 5,00 km = 04:38/km
  • Easy
  1. 0,50 km = 5:39/km
  2. 0,50 km = 5:23/km
  3. 0,50 km = 5:30/km
  4. 0,50 km = 5:31/km
  5. 0,50 km = 5:20/km

Komentarz do treningu:

- samopoczucie ok,
- pomimo niby dwóch dni odpoczynku od biegania nogi ciężkie i zmęczone,
- 5 km Tempo Runu weszło.

Obrazek

- W.E.T.

Obrazek

Komentarz ogólny:

- dużo się działo przez te dwa dni - opiszę może później, w każdym razie na bieganie nie byłoby ani chwili...

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 22 sierpnia 2010, niedziela (godz. 08:35)
Miejsce treningu: Rusałka
Warunki pogodowe: (25°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1115 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- niedzielne wybieganie z Team Saucony Bartoszak
Łączny dystans: ok. 14 km
Łączny czas: ciężki do zliczenia ze względu na przerwy
Tempo średnie: ok. 5:30/km



Komentarz do treningu:

- samopoczucie dobre, chociaż ostatnimi dniami alergia znowu odzywa się trochę mocniej, nogi zmęczone,
- pierwszy kilometr 4:30 pod górę - dobieg na autobus, nad Rusałką kilka km po ok. 5:50-5:40, potem kilka szybciej - po ok. 5:05,
- w sumie wyszło 14 km, więcej nie chciałem, chcę w tym tygodniu porządnie odpocząć i zregenerować się przed niedzielnym biegiem, dlatego we wtorek ostatni mocny akcent, potem tylko lekki trening w czwartek i być może rozruch w sobotę, ale niekoniecznie.

Obrazek

- radio i Casting Crowns

Obrazek

Komentarz ogólny:

- z przygotowań Ani - w czwartek pobiegła 8km (znowu dołożyła dystansu), w niedzielę 3,5 km Easy, w końcówce żwawego, po czym 8x20s przebieżek (w tempach ok. 4:30-4:00/km) na przerwie 60s w marszobiegu,
- niedziela to także dla mnie dwa spacery z Emilką, drugi porządny podczas gdy Ania biegała, razem dodatkowe 6 km spaceru.

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data i czas treningu: 25 sierpnia 2010, środa (godz. 8:18)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (12°C) - chłodno i wietrznie

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 1123 km przebiegu

Obrazek

Cel treningu:
- Easy + Interwały
Łączny dystans: 8 km
Łączny czas: 00:39:09 (samego biegania nie licząc rozciągania oraz przerw między interwałami)
Tempo średnie: 4:54/km

Międzyczasy:

  • Easy
  1. 1,00 km = 5:53/km
  2. 1,00 km = 5:33/km
  3. 1,00 km = 5:34/km
przerwa rozciąganie ok. 7 minut
  • Interwały
  1. 1,00 km = 4:13/km

    przerwa ok. półtorej minuty w marszu/truchcie
  2. 1,00 km = 4:04/km

    przerwa ok. półtorej minuty w marszu/truchcie
  3. 1,00 km = 4:06/km

    przerwa ok. półtorej minuty w marszu/truchcie
  4. 1,00 km = 4:14/km
przerwa ok. półtorej minuty w marszu/truchcie

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
  • SUMA: 00:16:37/ 4,00 km = 04:09/km
  • Easy
  1. 1,00 km = 5:30/km

Komentarz do treningu:

- samopoczucie średnie: drapanie w gardle, krótki i zły sen, zmęczone nogi, uczulenie, trochę animuszu, ale nie przykrywał on złej formy fizycznej,
- kolejne dwa dni przerwy a nogi nadal zmęczone...
- bieganie rano - dawno tego nie było, już chyba kilka tygodni. Najpierw rozgrzewka w Easy, rozciąganie, potem miał być jeden długi interwał 4km, ale trzeba go było niestety podzielić na 4 x 1km, na szczęście w dobrych tempach, na przerwie ok. półtorej minuty w marszu/truchcie.

Obrazek

- radio

Obrazek

Komentarz ogólny:

- po pierwsze, po dzisiejszym treningu zmieniam założenie na niedzielne zawody - celuję w 21 minut, nie 20, niestety :grr: Zacznę tempem 4:20/km, może w trakcie biegu poczuję się na tyle dobrze, że przyspieszę,
- przed zawodami jeszcze tylko jedno bieganie, pewnie w piątek, jakieś pół godziny Easy plus ze 4-6 przebieżek, musze odpocząć i nabrać sił.

- z treningów Ani: wczoraj 4 km w tempie średnim szybszym niż zakładane tempo na zawody - Ania poczuła się dobrze w trakcie akcentu, więc wydłużyła go o kilometr i przycisnęła końcówkę. Cel na niedzielę - złamanie 30 minut - powinien zostać zrealizowany z pełnym sukcesem. Szkoda, że mój okazał się trochę zbyt ambitny. Ale co się odwlecze...

- tekst na dziś: skończyłem trening, kupiłem bułki w ulubionej piekarni (podrożały, kurczę, a miałem odliczone! Na szczęście Pani zaproponowała, że doniosę brakujące 15 groszy :hej: ), idę do domu, a tu osiedlowy żul z ławki do mnie:

JAKI DZIŚ DZIEŃ?

z wrażania zastanawiałem się dobre kilka sekund...

Pozdrawiam,
Kuba


Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Zmiany, zmiany...

Kilkakrotnie na blogu wspominałem o Ani :usmiech:
Ostatnio nawet zapisywałem jej co ciekawsze treningi na swoim blogu.
Ostatnio rozmawialiśmy w żartach o tym, czy by nie chciała prowadzić własnego bloga - stwierdziła, że gdyby ktoś jej pomagał robić wpisy to kto wie... Po zachęcie Alexii dała mi zielone światło, bym to ja służył jej pomocą, dlatego też mo blog od dzisiaj staje się NASZYM blogiem i zmienia nazwę na

Ania i Qba - biegające małże :hahaha:

Czas poznać trochę Anię:

- ma 27 lat, jest szczuplutką blondynką niezbyt imponującego wzrostu, za to wielce imponującej urody i charakteru :hej:
- biegała trochę przed ciążą, teraz wraca do formy, w dużej mierze dzięki bieganiu,
- lubi śpiewać i grać na gitarze, oglądać Disney Channel, jeździć na snowboardzie i jeść kanapki z salami :taktak:

Ania będzie z pomocą swojego małża prowadzić zapis swoich treningów, które dla ułatwienia/czytelności/samouciechy będą oznaczane o tak

Obrazek

A co z Qbą?

- ma 28 lat, jest wysokim blondynem o zabójczej budowie szczęki dolnej żuchwowo-żującej (nie pytajcie...),
- biegał dla schudnięcia, teraz biega bo lubi oraz bo w ten sposób uwielbia Pana Boga,
- lubi śpiewać, oglądać Eurosport, jeść żelki i grać na Playstation :spoko:

Qba swoje biegowe wyczyny będzie rejestrował korzystając z następującego oznaczenia

Obrazek


Jakie są nasze biegowe cele:
- najbliższe to niedzielne zawody - Bieg Chartowo 2010, organizowany na osiedlu Tysiąclecia, gdzie Ania mieszkała przez długie lata zanim się pobraliśmy w 2007 r.,
- cel Ani - złamać 30 minut w biegu głównym 4,8 km, cel Qby - pobiec ok. 21 minut w tym samym biegu,
- dalsze cele to u Qby Maraton Poznański i wytężony trening ku złamaniu 40 minut na dychę, u Ani - kto wie? Może pobiec jak najszybciej Maniacką Dziesiątkę w marcu 2011, może nawet półmaraton?


Oboje liczymy na Wasze komentarze :usmiech:

W tym miejscu chciałbym podziękować Alexii za bodziec dla Ani do dołączenia do grona blogowiczów i Patatajcowi za piękne etykietki :taktak:

Pozdrawiamy,

Biegające Małże :bum:
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Czwartek, ostatni trening przed zawodami - 30 minut Easy, w tym 2 przebieżki, bo okazało się, że Ania musi biec na spotkanie z mamą (z mamą Qby).

Obrazek

Sobota - ostatni trening przed zawodami - 5,5 km Easy, w tym pod koniec 5 przebieżek bez napinki.
Miało być trochę więcej... Wyszedłem na trening razem z Anią, która miała jeździć z Emi po naszej pętelce, tylko w drugą stronę ponieważ nie spotkałem jej ani razu, trochę się niepokoiłem i skróciłem trening. Dodatkowym ku temu powodem było słabe samopoczucie - początek przeziębienia.

Aha, trening bez Garmina i w starych Reebokach.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

29 sierpnia, niedziela

Obrazek Obrazek


Obrazek

Bieg Chartowo 2010

Bardzo ważny dzień i ważne zawody, szczególnie dla Ani, bo to jej pierwszy start no i w rodzinnym fyrtlu :hej:

Mały komentarz o samych zawodach: słaba organizacja, mało informacji od organizatorów, oczywiście zabrakło medali (na szczęście Ania się załapała), opóźnienia, generalnie PRL-owski klimat... Nevermind...

Zapisaliśmy się oboje na bieg główny - wg organizatora dystans to 4,8 km, Garmin jednak zdementował tę informację i pokazał 4,4 km - więcej na pewno nie było. 10% błędu - to chyba trochę za dużo...

Po odstaniu na chłodzie poprzedzających biegów, przygotowaliśmy się do startu kiedy zaczęło wiać i lać. Lało się z nieba przez 25 minut, po czym pokazało się piękne słońce. Dobrze chociaż, że deszcz poczekał aż wystartujemy - głupio by było startować nie dość, że zmarzniętym, to jeszcze przemoczonym.

Biegło się ciężko z powodu silnych podmuchów wiatru i zacinającego deszczu. Po kilku chwilach wszystko było przemoczone, w tym buty, które stały się ciężkie. Klimat jednak był, była też walka :hej:

Ania zakładała przebiec dystans 4,8km poniżej 30 minut co dawało tempo 6:15/km. Przebiegła faktyczny dystans tempem 6:05/km - brawo! Plan wykonany z nawiązką.

Qba zakładał atak na 20 minut - oznaczałoby to tempo 4:09/km, niestety w toku treningów okazało się, że to zbyt wysokie progi, i chciałem w końcu pobiec tempem ok. 4:20-4:15. Bardzo słabe samopoczucie (choróbsko i osłabienie - w kościele zrobiło mi się słabo) zweryfikowało plany i skończyło się na tempie średnim 4:25/km, w tym ostatni kilometr po ok. 4:05.
Czułem się niby źle niby dobrze - nie zmęczyłem się bardzo, czułem, że mam rezerwy ale nie potrafiłem ich uruchomić, tak jakbym miał jeszcze piąty bieg ale nie mógł go wrzucić. Cóż - lekcja pokory i jeszcze większa motywacja do treningów! :taktak: :taktak:

Czy widać w naszym wpisie dysproporcję treści między Qbą a Anią? Pewnie ma to związek z tym, że to Qba siedzi i klepie w klawiaturę...

Garmina na bieg przejęła Ania, Qba biegł z komórką.

Ku potomności odnotujmy międzyczasy (właściwie tempa lapów) Ani:

0,5 km - 6:17/km
1,0 km - 6:09/km
1,5 km - 6:06/km
2,0 km - 6:09/km
2,5 km - 6:05/km
3,0 km - 6:12/km
3,5 km - 6:01/km
4,0 km - 6:02/km
4,4 km - 5:44/km

Ogółem - 4,33 km, 00:26:23, 6:06/km

Widać bardzo dobre kontrolowanie tempa (parzyste lapy z podbiegiem, więc wolniej), w końcówce wystarczyło sił na finisz.
Gdyby nie silny wiatr i deszcz byłoby pewnie jeszcze lepiej.

Co teraz?

Ania będzie stopniowo zwiększać dystanse, przygotowując się w długiej perspektywie do Maniackiej Dziesiątki w marcu 2011.
Po drodze bieg na 5km w terminie Poznańskiego Maratonu (10 października), może Bieg Sylwestrowy na 10km?

Qba przygotowuje się do debiutu w maratonie (Poznań), po czym skupia się na dystansach 5 i 10km.

Ania będzie pod okiem Qby (chłe chłe) trenować korzystając z tabelki z kalkulatora McMillana, którą wstawiamy poniżej. Ania mówi, że miała jeszcze zapasik sił, sądzę, że (szczególnie przy dobrej pogodzie) dobiłaby do 5 km tym tempem średnim, dlatego za podstawę obliczeń przyjmujemy wynik 30:25 (tempo 6:05/km) na 5 km.

Obrazek

Qbie ten start nic nie daje pod kątem uaktualnienia tabelki z tempami...

Następne wpisy będą bardziej ogarnięte...

Na koniec tylko gwoli utrzymania porządków w rachunkach: Qba biegł w Lunarach, zrobił tego dnia z rozgrzewką 6 km.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Obrazek

Data i czas treningu: 31 sierpnia 2010, wtorek (godz. 19:20)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (14°C)

Obrazek

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: stare halówki Adidasa

Obrazek

Cel treningu:
- Easy, a wyszło Szydło-Z-Worka
Łączny dystans: 8,6 km
Łączny czas: 00:43:18
Tempo średnie: 5:02/km

Międzyczasy:

  • Easy
  1. 0,50 km = 6:04/km
  2. 0,50 km = 5:49/km
  3. 0,50 km = 5:26/km
  4. 0,50 km = 5:11/km
przerwa rozciąganie ok. 5 minut
  • Szydło-Z-Worka
  1. 0,50 km = 5:06/km
  2. 0,50 km = 4:58/km
  3. 0,50 km = 4:51/km
  4. 0,50 km = 4:59/km
  5. 0,50 km = 4:52/km
  6. 0,50 km = 4:51/km
  7. 0,50 km = 4:59/km
  8. 0,50 km = 4:47/km
  9. 0,50 km = 4:43/km
  10. 0,50 km = 5:06/km
  11. 0,50 km = 4:49/km
  12. 0,50 km = 4:39/km
  13. 0,50 km = 4:39/km
  14. 0,09 km = 4:35/km

Komentarz do treningu:

- samopoczucie średnie, pomimo szalonego biegu w ulewie z przeziębieniem w niedzielę, następnego dnia było o dziwo lepiej, wczoraj (wtorek) było nieźle, wyłączywszy duży katar oraz duszności, które przeszkadzały w bieganiu,
- wyszło razem 8,6 km tak trochę w "martwej strefie" - ani to Easy ani Tempo Run,
- przez następne 3-4 tygodnie ciułanie kilometrów.

Obrazek

- JB :hahaha:

Obrazek

Komentarz ogólny:

- trening było możliwy dopiero wieczorem - Ania spacerowała z małą, ja biegałem, miało być 10 km Easy, ale po pierwsze ściemniało się, po drugie, chciałem jak najszybciej skończyć trening, żeby już był Wieczór i Odpoczynek i Razem :hej: :hej:
- wyszło bieganie w Danielsowskiej martwej strefie, szybciej niż Easy ale jeszcze nie na progu mleczanowym, choć jeżeli wziąć pod uwagę fakt zmniejszonej podaży tlenu spowodowanej dusznościami wynikającymi z przeziębienia, to był prawie Tempo Run, szczególnie pod koniec.
- Do 10km nie dobiłem, ponieważ wyszło mi, że akurat zdążę skończyć kółko i pomóc Ani z wózkiem... Okazało się, że poszła jeszcze do sklepu żeby kilka minut minęło i by poczekać na mnie pod domem... Kochana...
- Przez następne kilka tygodni nie będę się przejmował szczególnie szybszymi treningami, robiąc je tak jak przyjdzie mi ochota - priorytetem jest duży kilometraż i przygotowanie do maratonu, potem przyjdzie czas na konkretne tempa i interwały,
- ponieważ obie pary biegowych butów były przemoczone, pobiegłem w starych halówkach, w których trenowałem tenis stołowy przez lata, w których grałem w kosza, w siatkę, w piłkę nożną w tenisa na cegle (!), wreszcie w których biegałem zanim kupiłem sobie buty biegowe. Czuć było zupełny brak amortyzacji, sztywność cholewki i ciężar buta. Co nie znaczy, że biegło się źle :usmiech:

Pozdrawiam,

Kuba
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Obrazek

Obrazek

Data i czas treningu: 2 września 2010, czwartek (godz. ok. 14:00)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (13°C)


Obrazek

Cel treningu:
- Easy
Łączny dystans: ok. 6 km
Łączny czas: ok. 40-45 minut
Tempo średnie: nieistotne


Komentarz do treningu:

Pierwszy trening w deszczu, strasznie zmarzłam, ale poza tym biegło się bardzo dobrze. Po 1,5 km rozgrzewki przerwa na znoszenie wózka do piwnicy i wnoszenie Emilki na 4 piętro do domu, a potem ok 4,5 km szybszego biegu.

Obrazek

- bez

Obrazek

Komentarz ogólny:

- Po zawodach musiałam odpuścić sobie wtorkowy trening ze względu na zator mleczny (problemy karmiącej mamy) a dzisiaj pada... Jeszcze kilka tygodni temu mówiłam, że nie wyjdę biegać w taką pogodę, a teraz życie zmusza mnie do dokonywania wyboru: biegać w deszczu, gdy Emi może zostać z babcią albo nie biegać wcale. Wyrywające się do biegu nogi zadecydowały :hahaha: Po rozgrzewce zostałam wezwana do pomocy przy wózku, bo Emi (a raczej babci) nie podobał się mokry spacer. To był moment, w którym prawie się poddałam... już miałam zdejmować buty gdy pomyślałam sobie, że kiepski będzie ten mój blogowy debiut jeśli przez cały tydzień nie pobiegam. Tak więc wyszłam z domu i 20 razy obiegłam blok i plac zabaw, co dało ok 4,5 km najnudniejszego treningu w życiu. Do tego było mi strasznie zimno, bo do tej pory nie dorobiłam się bluzy do biegania z długim rękawem (może mąż mi kupi...?). Trening mało imponujący, ale najważniejsze że się odbył. Kolejny w weekend.

Pozdrawiam,

Ania
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2010, 22:46 przez Qba Krause, łącznie zmieniany 1 raz.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ODPOWIEDZ