GG Â - Grupa Górnośląska 2004

[Ojla]

Ulka, gratulacje! Jak poszło? Napisz trochę więcej .
Rozumiem, że nie był to Twój ostani bieg .
Jola

[ulka]

Ojla, myslałam, że będzie gorzej Bałam się, że jak za szybko wystartuję, to będę ugotowana.

[Ojla]

Ula, to każdy tak ma .  Kurcze, nie pogratulowałam McGor i Markowi C i Kussemu. Moje gratulacje!!!
A wracając do tematu , może niedługo faktycznie uda nam się spotkać na jakiejś imprezie biegowej .
Jola

[foma]

Gratulacje dla wszystkich , a przede wszystkim dla ulki.
Mikael startował  czy dezercja - nic nie piszecie.

[Lacert]

Startował

[lecho]

Właśnie Lacert poszedł jak burza wykręcił coś pod 35min brawo:)

[lecho]

Ojla1 może wpadniesz do Krapkowic Ulka zadeklarowała chęć startu(chyba ją to wciągneło);)

[Mikael]

Dzięki wszystkim za wczorajsze bieganie:)
Gratulacje dla MacGor, Ulki, Kussego i reprezentanta na Wrocław - Marka. Dla Lacerta też i Lecha.
Swoją drogą Foma - jak Tobie poszło na połówce?

Wczoraj nie mogłem dłużej zostać po biegu bo źle zaplanowałem dzięń i musieliśmy się gonić nieco:(
Niewiele też brakowało abym z tego powodu znowu zdezerterował, jak to ładnie okreśłił Foma

Myśmy z Ulką i Lacertem zaczęli bieg spokojnie, truchtem, za nami ktoś się pytał "a gdzie te dziadki?" - my na to - przed nami;) a potem to lacert wyskoczył do przodu, a potem to rozstaliśmy się z Ulką, które znalażła jakiegoś "dziadka" do wspólnego biegania:)

[ulka]

Dziadek to raczej mnie znalazł Biegało mi się z nim znakomicie i umówiłam się z nim
w Krapkowicach

[Mikael]

Hm... A co na to mąż?

Gratulacje Ulka - jeszcze raz!

[ulka]

Mąż przyjął to spokojnie. Chyba był w szoku
A czy ktoś wie, czy w Krapkowicach są wymagane badania lekarskie, albo czy będzie lekarz na miejscu?

[lecho]

Nie trzeba żadnych badań pod tym względem Korfanty to ewenement;)
I szlifuj Ula formę co w Krapkowicach załapiesz się z młodszym dziadkiem:hahaha:

[ulka]

[foma]

Mikael
Ja jestem bardzo zadowolony.
Organizacja świetna.Trasa łatwa, zupełnie płaska, trochę kostki- to  czasami przeszkadzało. Od początku do końca utrzymałem 4.40/km. Przeszedłem linię startu jako jeden z ostatnich mniej więcej 2min po strzale więc czas oficjalny jest troche inny. Najważniejsze, że bez kontuzji, bo o to miałem najwiekszą obawę.

[Mikael]

I o to chyba w bieganiu chodzi. Żeby być bardzo zadowolonym:)
Gratuluję Foma Tobie też!