Cierpiący biegacze z Poznania

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spędziłem ostatni wekend w Poznaniu, którego większą część nad Wartą w okolicach mostów św. Rocha i Królowej Jadwigi. W piątek przygotowywałem się do zawodów wędkarskich a w sobotę i w niedzielę brałem w nich udział. Spotkałem tam sporo biegaczy...no..no trzeba przyznać, że w Poznaniu widać ich na każdym kroku. Widać ta okolica im sprzyja do przeprowadzenia treningu. Moją uwagę przykuł wyraz twarzy tych biegaczy :nowiesz: Matko..toć to prawdziwi męczennicy i cierpiętnicy w jednym! Większość wyglądała jakby biegali za karę, jakby pochodzili z jakiejś jednostki karnej rodem z Orzysza :hahaha: Ludzie w imię czego tak się męczyć? Bieganie to nie kara..to przyjemność! Nie sądzę, żeby komuś chciało się biegać widząc takiego wymęczonego delikwenta :hahaha: Jak by tego było mało na osiedlu Orła Białego, kiedy szedłem do sklepu spożywczego i spotkałem, sądząc po ubiorze biegacza, który idąc aż chwytał się za udo tak go coś bolało, aż żal było patrzeć. Słowo..nie spotkałem ani jednego biegacza, u którego zobaczyłbym jakikolwiek luz w biegu a biegali na oko w tempie 6-7min/km.

PS Ciekawe jak Rusek wygląda na treningu? :hahaha:
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
PKO
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

moze to wina pogody?
ja nie moge sie doczekac wrzesnia tylko z jednego powodu - na treningach wysiadam z powodu goraca i dusznosci. teraz wychodze pobiegac jedynie po to zeby utrzymac jako taka kondycje i nie zaprzepascic tego co udalo mi sie na razie wypracowac. na zadne pozytywne efekty w takich warunkach nie zamierzam liczyc. byle przetrwac te upaly :bum:
podziwiam tych ktorzy biegaja sezonowo np tylko latem, ale ja letnie miesiace zawsze zle znosilam
Awatar użytkownika
Magaa
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 05 sty 2010, 22:18
Lokalizacja: Poznań/Swarzędz/Warszawa

Nieprzeczytany post

No nie... wypraszam sobie :hej: :hej: Ja biegam po Poznaniu i nie wydaje mi się żebym wyglądała jakbym biegła na skazanie :):):):) Nad Maltą spotykam większość uśmiechniętych ludzi, nawet kiedy pada...
Wiadomo, że niektórzy chowają się pod czapką byleby nie powiedzieć "cześć" ale to margines….
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeśli to teren od os. Piastowskiego to także mój ulubiony do treningów. Cisza i spokój, cień w parku, słoneczko tylko momentami.
I ja zawsze jestem szczęśliwy z biegania, tylko, że moja mina może wskazywać na skupienie. Po prostu nie lubię się sztucznie uśmiechać do ludzi :zero:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
constantius
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 181
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07

Nieprzeczytany post

jumper ale wszystko dobrze sie skończyło prawda - przyjechałeś do domku a tam uśmiechnięta żona :hej:
chyba że byłeś w kondycji psychicznej zbitego psa i rozpaczliwie potrzebowałeś czyjejś życzliwości............
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Jumper - ja również nie mam wytłumaczenia jako poznaniak - podejrzewam, że mogli to być przyjezdni :ble:

A w sezonowości nie ma nic złego. Co z tego, że ktoś chce ćwiczyć dwa-trzy miesiące, żeby być w dobrej formie na lato?
Jest przez to gorszy? Bzdura!
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Jumper - ja również nie mam wytłumaczenia jako poznaniak - podejrzewam, że mogli to być przyjezdni :ble:

A w sezonowości nie ma nic złego. Co z tego, że ktoś chce ćwiczyć dwa-trzy miesiące, żeby być w dobrej formie na lato?
Jest przez to gorszy? Bzdura!
Lepiej być sezonowym biegaczem niż stałym objadaczem :)
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja biegałem w sobotę po 21.00 od Lubonia do AWFu. Minąłem w Lasku Dębińskim 2 biegaczy i nie mieli nieszczęśliwych min.
Sam też byłem uśmiechnięty. Może już nie po 15 km ale to już nie było w Poznaniu.
Po co ja biegam?
marnet
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 21 gru 2007, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hehe akurat to moje okolice i jakoś nie zauważyłem tego typu zachowań aczkolwiek czasem się zdarzy ale nie przy tych prędkościach, Ja np. jak biegnę ciągły to trudno żebym do każdego się uśmiechał ... raczej jestem skupiony na biegu ...
pz
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ