JAK ZACZĄĆ Z PULSOMETREM ?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
wn64
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 07 kwie 2010, 22:09

Nieprzeczytany post

Proszę o poradę dla początkującej biegaczki (staż biegowy2,5 miesiąca-47 lat - 158cm wzrostu - 69 kg wagi),która potrafi biec ciągle przez 40 min w tempie 7'15''/km.
PROBLEM POLEGA NA TYM ŻE PO ZAŁOŻENIU PULSOMETRU {OK .3 TYGODNIE TEMU } OKAZAŁO SIĘ ŻE PULS PODCZAS TRENINGU W DOTYCHCZASOWYM TEMPIE WYNOSIŁ ŚREDNIO 160 -185,A ŻEBY ZEJŚC DO OK 125-135 TO TRZEBA BIEGAC W TEMPIE 9'00''-9'30''/km.TO SZURANIE .BYŁO TO SPRAWDZONE NA DWÓCH PULSOMETRACH (W TYM GARMIN FORERUNNER 305) I OBA POTWIERDZAJĄ WYNIKI. OBLICZONE OWB1(60-75% HRmax) TO PULS 105-130 czyli bieg jeszcze wolniejszy.TĘTNO SPOCZYNKOWE 75-80.
PKO
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

witaj w klubie biegaczy :)

bieg to jeden ze sportów który dosyć mocno pobudza pracę serca, niech Cię nie dziwią wysokie tętna zwłaszcza na początku, kiedy wytrenowanie jest jeszcze słabe.. tętno wraz z treningiem i polepszeniem formy idzie w dół, ale to wymaga czasu...

jeśli chodzi o Twoje zakresy... jak sprawdziłaś swoje HRmaks? jak się czujesz przy danych zakresach?
wn64
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 07 kwie 2010, 22:09

Nieprzeczytany post

No właśnie ,biegając po 7'15''/km była zadyszka dośc solidna,ale można było biec te 40 min cięgiem.Teraz biegając na 9'00''-9'30''/km przy tętnie 125-135 mogę biec ponad 1h.Co jest lepsze dla treningu i zdrowia?HRmax obliczony był 220 - wiek=173.Chętnie skorzystałabym z planu treningowego na 3 treningi w tygodniu i wynik 10 km (65 -75min)tylko czy biegac OWB1,OWB2,OWB3 na puls czy na opis samopoczucia?
Gdyby do opracowania planu były potrzebne jakieś dane chętnie prześlę.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

No właśnie ,biegając po 7'15''/km była zadyszka dośc solidna,ale można było biec te 40 min cięgiem.Teraz biegając na 9'00''-9'30''/km przy tętnie 125-135 mogę biec ponad 1h.Co jest lepsze dla treningu i zdrowia?
dla początkującego, raczej to drugie... najpierw przyzwyczajać organizm do długiego biegu potem stopniowo przyspieszać.. oczywiście raz na jakiś czas, albo raz tygodniu można sobie zrobić coś szybszego...
HRmax obliczony był 220 - wiek=173.
no i tu jest problem, bo tych metod jest więcej..

http://im226.blogspot.com/2007/09/po-za ... stu-o.html

W twoim wieku może to być równie dobrze 198.. im więcej ludzie mają lat, tym te widełki coraz większe.. żeby wiedzieć dokładnie jakie się ma HR maks najlepiej to sprawdzić samemu.. najlepiej na jakiś zawodach, gdzie biegnie się na maksa i działa adrenalina... ale na razie biegaj i trenuj spokojnie, przyjdzie na to czas...
Chętnie skorzystałabym z planu treningowego na 3 treningi w tygodniu i wynik 10 km (65 -75min)tylko czy biegac OWB1,OWB2,OWB3 na puls czy na opis samopoczucia?
Bardziej na samopoczucie, tętno obserwuj, sprawdzaj za pomocą tętna tendencje czy organizm nie jest zmęczony lub zbyt szybko się nie męczy...
Jeśli chodzi o trening, nie jestem kompetentny do tego, ale jeśli chcesz poeksperymentować to wez coś spokojnego... i wykonuj treningi na zasadzie zwiększasz tempo i objętość treningu, ale pod warunkiem, że masz siłę na następne tygodnie... jeśli poszło coś za mocno, to po prostu zwalniasz i trochę zmniejszasz..

Pozdrawiam ;)
Góral
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 02 sie 2010, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To mój pierwszy post, dlatego na początku "Dzień dobry wszem i wobec!". Przyłączam się do wątku. Mam 29 lat, zawsze nadwaga, 10 lat palenia i inne takie. Udało mi się jednak i na początku grudnia 2009 rozpocząłem powolutku kapitalny remont mojego organizmu. Ważyłem 100,5 kg, ograniczyłem całe tuczące żarło, zacząłem sobie dreptać. Na początku szpilki w płucach i dziąsłach, kontuzje i jakieś prześmieszne dystanse. Z czasem jednak pojawiła się poprawa, waga szybko leciała w dół i od wiosny złapałem totalną "zajawkę" na bieganie. Czuję się zupełnie inaczej, zdrowo, lekko i przyjemnie. Biegałem po 25 min 2-3 razy w tygodniu + raz kopanie piłki 1,5 h. Obecnie ważę 85 kg, biegnę swobodnie około 30 min, robiąc przy tym około 5 km. Jeżeli chodzi o całą teorię to moje zainteresowanie nią pojawiło się niedawno a wraz z nim... pulsometr na moim ręku. Wczoraj odbyłem z nim pierwszy bieg (sigma 15) i bardzo się rozczarowałem. Przeprowadziłem test na HR na podstawie "assesmentu" z adidasa. 12 min, i co 2 min przyśpieszam na podstawie samopoczucia i w 7-9 min max około 1,5 min. Nastukałem 200/min, ze wzoru z uwzględnieniem wieku i wagi mam 190. Problem polega na tym, że pierwsze etapy tej przebieżki, przy truchcie już zmuszały moje serce do ok 165-170, a potem po teście na max próbowałem wolniej i wolniej i udawało mi się drepcząc zejść w okolice 170. W końcu zacząłem maszerować, wtedy złapałem 140-150. Jeżeli chodzi o poczucie "komfortu", to 160-170 jest dla mnie typowym uczuciem, które znam z treningów po znacznej poprawie mojej wydolności, szybki ale opanowany oddech, uczucie "zapasu" w nogach. 180-190 to już poczucie ostrego wysiłku (a przy próbie ustanowienia HR mas, myślałem że będzie po mnie :taktak: ). Moje pytanie do szanownych biegaczy z tego forum jest czy to oznacza że?
A. Musze iść do kardiologa,
B. Ćwiczyć cierpliwie i czekać na poprawę.
C. Uznać, że taka moja uroda i wsłuchać się bardziej w swoje poczucie komfortu w trakcie biegu.
Chciałem robić treningi ze strony adidasa, ale z tym tętnem to bym musiał przekolorować te ich strefy tętna, bo żeby biec do 65% HRmax to po prostu musiałbym szybko spacerować, a nie to daje przyjemność. Dodam, że utrata masy ciała, tłuszczu nastąpiła znaczna, więc to moje bieganie nie jest chyba ciągłym bieganiem w moich wysokich strefach tętna. Przecież jako początkujący bym pewnie sobie już zrobił tym krzywdę. Co o tym sądzicie ? Jakie tętno mają Ci którzy biegają dłużej, albo biegają maratony ? Pozdrawiam,
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem ćwiczyć spokojnie i czekać na efekty 10 lat palenia i znaczna nadwaga zrobiły swoje i z dnia na dzień nie oczekuj, że będziesz znów miał 29 lat:P Jakie masz tętno spoczynkowe? Jakie masz ciśnienie?
I am addicted.
Góral
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 02 sie 2010, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dawniej, kiedy paliłem i nie uprawiałem sportu byłem "szybki", spoczynkowe tętno nie spadało poniżej 70-ciu a zwykle było to 80-90. Wiem bo będąc ratownikiem medycznym często na dyżurach bawiłem się pulsoksymetrem, stąd ta wiedza. Teraz przy zabawach nowym pulsometrem HRrest mam na poziomie 55. Ciśnienie kiedyś nieco wyższe, ale to inna sprawa bo prowadziłem naprawdę niehigieniczny tryb życia, teraz książkowe 120/80. Sporo teraz poczytałem, i widzę że dla nowicjuszy takich jak ja pierwsze odczyty z pulsometru przyprawiają o posty dokładnie takie jak mój. Spróbuję teraz parę biegów utrzymać w ryzach i zapoznać się z moją pompką lepiej. Czy to normalne, że po zmniejszeniu intensywności biegu, serce uspokaja się parę minut ?
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Co do Twojego ostatniego pytania, to w sumie nie wiem, nie zwracałem na to większej uwagi..w moim przypadku, jak mam np. 160 i zmniejszę intensywność biegu to w ciągu maks minuty tętno mi spada do np. 140, tak by jeszcze mieścić się w zakresie w jakim ćwiczę.
I am addicted.
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Tu masz artykuł, który pewnie sporo Ci rozjaśni.
Krzysiek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ