
Data i czas treningu: 26 czerwca 2010, sobota (ok. godz. 14:22)
Miejsce treningu: Rusałka
Warunki pogodowe: (25°C)

Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 733 km przebiegu

Cel treningu:
- miały być Repetitions
Łączny dystans: ok. 11 km
Łączny czas: ok. 70 minut
Tempo średnie: między 5 a 6 min/km

Komentarz do treningu:
- samopoczucie średnie: alergia cały czas doskwierała, ale mam już leki, więc głowa trochę spokojniejsza. Dwa czynniki przeszkodziły w wykonaniu treningu: wysoka temperatura oraz, przede wszystkim, astma oskrzelowa - to tak jak z samochodem, inna jest mocna jak jest silnik 3-litrowy, 16V, a inna jak jest 1,4. No więc w sobotę było już może nie 1,4, ale na pewno poniżej dwóch

- po treningu samopoczucie fizyczne dobre, tylko psycha trochę zryta...
- miałem zrobić Repetitions, po raz pierwszy de facto spróbować tego środka w jakiś zorganizowany sposób, tzn. 5 x 400 m plus 5 razy 200 m. Niestety przy czwartej czterysetce zabrakło pary, dodatkowo kiedy zacząłem dwusetki to wbiegłem na jakąś rozjechaną totalnie ścieżkę z tonami błota- nie dało się biegać. Zniechęcony resztę treningu biegłem raczej wolniutko, Easy.
Muza - nie pamiętam. Aha, na Repetitions było Audioslave.
Komentarz ogólny:
- mam leki!



- mam zamiar nie zapominać ich brać, do tego dwa razy dziennie wziewy - musi być dobrze. Astmo precz!
Pozdrawiam,
Kuba