Qba - misja 3:59/km
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 26 czerwca 2010, sobota (ok. godz. 14:22)
Miejsce treningu: Rusałka
Warunki pogodowe: (25°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 733 km przebiegu
Cel treningu:
- miały być Repetitions
Łączny dystans: ok. 11 km
Łączny czas: ok. 70 minut
Tempo średnie: między 5 a 6 min/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie średnie: alergia cały czas doskwierała, ale mam już leki, więc głowa trochę spokojniejsza. Dwa czynniki przeszkodziły w wykonaniu treningu: wysoka temperatura oraz, przede wszystkim, astma oskrzelowa - to tak jak z samochodem, inna jest mocna jak jest silnik 3-litrowy, 16V, a inna jak jest 1,4. No więc w sobotę było już może nie 1,4, ale na pewno poniżej dwóch
- po treningu samopoczucie fizyczne dobre, tylko psycha trochę zryta...
- miałem zrobić Repetitions, po raz pierwszy de facto spróbować tego środka w jakiś zorganizowany sposób, tzn. 5 x 400 m plus 5 razy 200 m. Niestety przy czwartej czterysetce zabrakło pary, dodatkowo kiedy zacząłem dwusetki to wbiegłem na jakąś rozjechaną totalnie ścieżkę z tonami błota- nie dało się biegać. Zniechęcony resztę treningu biegłem raczej wolniutko, Easy.
Muza - nie pamiętam. Aha, na Repetitions było Audioslave.
Komentarz ogólny:
- mam leki! Tzn. konkretnie lek przeciwalergiczny, Telfexo, czyli zamiennik Telfastu, ponad dwukrotnie tańszy - dzięi mamo Moja mama jest ekspertem od leków - pewnie dlatego, że wszystkie już na sobie testowała
- mam zamiar nie zapominać ich brać, do tego dwa razy dziennie wziewy - musi być dobrze. Astmo precz!
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 27 czerwca 2010, niedziela (godz. 8:41)
Miejsce treningu: Marcelin
Warunki pogodowe: (ok. 14°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - nie pamiętam dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 745 km przebiegu
Cel treningu:
- Co się uda - udał się BNS
Łączny dystans: 12,7 km
Łączny czas: ok. 01:06:10
Tempo średnie: 5:13/km
Międzyczasy:
- BNS do Lidla
- 1,00 km = 6:17/km
- 1,00 km = 6:00/km
- 1,00 km = 4:41/km
rozciąganko w lesie - 1,00 km = 5:27/km
- 1,00 km = 5:21/km
- 1,00 km = 5:08/km
- 1,00 km = 5:03/km
- 1,00 km = 4:49/km
- 1,00 km = 4:39/km
- 1,00 km = 4:30/km
- 0,50 km = 4:20/km
- SUMA: 00:54:06/ 10,50 km = 05:09/km
Roztrucht 2,2 km w tempie Easy do domu
Komentarz do treningu:
- samopoczucie: ok, leki zaczynają powoli wyciszać objawy alergii,
- udało się trochę przyspieszyć, organizm nie protestował zbyt mocno, stopniowo podkręcałem tempo, aż do 4:20. Nawet byłem z siebie trochę dumny, że dobry trening zrobiłem - jednakże poczynania Pata i Mimika sprawiają, że z większym dystansem patrzę na moje dokonania - chłopaki pędzą jak strusie pędziwiatry!
- radio
Komentarz ogólny:
- dobry dzień był... Dużo do zrobienia, ale pozytywnie,
- poprzedniego dnia obejrzałem film 'Prefontaine' o moim idolu - Stevie Prefontainie. Dał mi kopa do dalszych starań, lubię się tak motywować... Na marginesie, drugi film o Pre, 'Without Limits', dużo dużo lepszy moim zdaniem, myślę, że obejrzę go po raz kolejny w tym tygodniu,
- BNS skończyłem przed Lidlem dokąd udałem się po pianki - z rodzinka jechaliśmy tego dnia do znajomych na grilla - było bardzo przyjemnie, dużo małych dzieciaków, pyszne mięsko (zamarynowane poprzedniego dnia) plus pianki z grilla - pychota!
- biegnąc z wielkimi pakami różowo-żółtych słodyczy w ręku czułem się jak prawdziwy sportowiec Nieopisane uczucie, trzymać w dłoni równowartość energetyczną jakichś dwóch godzin biegania...
Pozdrawiam,
Kuba
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 28 czerwca 2010, poniedziałek (godz.06:12)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (16°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 755 km przebiegu
Cel treningu:
- Kto rano wstaje... plus Easy + przebieżki
Łączny dystans: 10 km
Łączny czas: razem około godziny
Tempo średnie: między 5 a 6 min/km
Międzyczasy:
- Easy Pogodno
- 1,00 km = 6:09/km
- 1,00 km = 5:22/km
przerwa rozciąganie ok. 7 minut - 1,00 km = 5:25/km
- 1,00 km = 5:27/km
- 1,00 km = 5:24/km
- 1,00 km = 5:20/km
- 1,00 km = 5:24/km
- SUMA: 00:38:32/ 7,00 km = 05:30/km
- Przebieżki
- 20 sekund przebieżka = 117 m = 2:51/km
- 60 sekund trucht = 181 m = 5:32/km
- 20 sekund przebieżka = 096 m = 3:29/km
- 60 sekund trucht = 176 m = 5:40/km
- 20 sekund przebieżka = 105 m = 3:11/km
- 60 sekund trucht = 186 m = 5:22/km
- 20 sekund przebieżka = 096 m = 3:28/km
- 60 sekund trucht = 177 m = 5:39/km
- 20 sekund przebieżka = 092 m = 3:36/km
- 60 sekund trucht = 182 m = 5:30/km
- 20 sekund przebieżka = 101 m = 3:17/km
- 60 sekund trucht = 178 m = 5:37/km
- 20 sekund przebieżka = 110 m = 3:02/km
- 60 sekund trucht = 178 m = 5:37/km
- 20 sekund przebieżka = 109 m = 3:04/km
- 60 sekund trucht = 178 m = 5:38/km
- 20 sekund przebieżka = 110 m = 3:02/km
- 60 sekund trucht = 167 m = 5:59/km
- 20 sekund przebieżka = 108 m = 3:05/km
- 20 sekund trucht = 60 m = 5:40/km
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
na koniec 300 m Easy żeby 10 km wyszło
Komentarz do treningu:
- samopoczucie podczas treningu bardzo dobre, po - bardzo dobre, choć po dwóch dniach biegania z rzędu czułem nogi
- 7 km Easy potem 10 przebieżek po 20 sekund z przerwą 60 sekund w truchcie,
- dobrze poszło, Easy całkiem żwawe, przebieżki minimalnie wolniej niż poprzednio, przerwy w truchcie za to szybciej,
- następnym razem przycisnę troszeczkę może te przebieżki, pofruwam,
- jutro przerwa, rano jeżdżę
- radio
Komentarz ogólny:
- piękna pogoda, lato, w weekend nadrobiłem zaległości spożycia mięsa i coli, więc jestem szczęśliwy
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 30 czerwca 2010, środa (godz.20:37)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (25°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 764 km przebiegu
Cel treningu:
- Atak na dychę - FAIL
Łączny dystans: 9 km
Łączny czas: razem około godziny
Tempo średnie: między 5 a 6 min/km
Międzyczasy:
- Easy Pogodno
- 1,00 km = 6:02/km
- 1,00 km = 5:31/km
- SUMA: 00:11:34/ 2,01 km = 05:46/km
- Atak 10 km
- 1,00 km = 4:27/km
- 1,00 km = 4:38/km
- 1,00 km = 4:31/km
- 1,00 km = 4:36/km
- 1,00 km = 4:37/km
- SUMA: 00:22:50/ 5,00 km = 04:34/km
4 x 500 m po 4:00/km na przerwie 2 minuty w marszu
Komentarz do treningu:
CHWAŁA ZWYCIĘŻONYM!!!
- samopoczucie podczas treningu dobre, po - bardzo dobre, w trakcie biegu lekkie uczucie zmęczenia, ciężkości nóg, plus jakaś psychiczna niemoc,
- zaatakowałem tę dyszkę, ale się nie udało, coś w głowie siedziało niepoukładanego i po 5 km się wyłączyłem - straciłem wiarę. Poziom zmęczenia był duży, ale nie na tyle, by przestać biec, ale kiedy w głowie coś pękło ciało też pękło. Trudno, lekcja pokory dla mnie
- jak stanąłem po 5 km to stwierdziłem, że trzeba coś jeszcze pobiec, żeby sobie dokopać trochę i dobrnąć do godziny więc wbiłem 4 razy po pół kilometra w tempie 4:00/km.
- zastanawiam się dlaczego byłem w stanie 2-3 tygodnie wcześniej polecieć 9 km takim tempem a teraz tylko 5? Chyba jednak psycha odegrała rolę, może trochę też alergia? Nie wiem i się nie dowiem,
- w każdym razie trenuje dalej, mam wiele chęci, z tym, że na tę chwilę nie mam konkretnego celu - nie wiem czy w tym roku już pobiec maraton czy nie, nie wiem czy dalej ćwiczyć pod dychę, nie wiem, ale mi to nie przeszkadza,
- kontynuuję wszechstronny trening, wiele różnych środków, co mi do głowy przyjdzie to zrobię.
- radio
Komentarz ogólny:
- udało się zdusić w zarodku niechęć i żal wynikłe z niezrealizowania celu - to już przeszłość i nieważne. Lecimy dalej...
- masz już szczwany plan na moje kolejne środki treningowe samowymyślone...
- może w czwartek będę miał coś pięknego na co długo czekałem... JAk tak to się pochwalę i chyba zdjęcie nawet wkleję...
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 1 lipca 2010, czwartek (godz.06:43)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (15°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 774 km przebiegu
Cel treningu:
- Easy
Łączny dystans: 10 km
Łączny czas: 00:55:08
Tempo średnie: 5:31/km
Międzyczasy:
- Easy Pogodno
- 1,00 km = 6:24/km
- 1,00 km = 5:45/km
- 1,00 km = 5:40/km
- 1,00 km = 5:39/km
- 1,00 km = 5:33/km
- 1,00 km = 5:27/km
- 1,00 km = 5:24/km
- 1,00 km = 5:11/km
- 1,00 km = 5:05/km
- 1,00 km = 4:58/km
- SUMA: 00:55:08/ 10,00 km = 05:31/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie podczas treningu dobre, po - bardzo dobre,
- nogi trochę zmęczone, ale wbrew moim obawom rozkręciły się całkiem przyjemnie,
- jutro jazdy, czyli dzień wolny od biegania, w sobotę zaczynam wdrażać nowy "plan" na interwały ; nie ma to być żaden profesjonalny plan tylko widzimisię moje własne które ma mi dać radochę a dopiero w dalszej kolejności skutki w postaci coraz lepszej formy - pls note!
- radio
Komentarz ogólny:
- może już dzisiaj będę miał moje zamówienie zza wielkiej wody... Tra la la la!!!
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Liczba treningów: 16
Kilometraż: 205 km
Komentarz:
- robimy swoje, ciekawe doświadczenia, bieganie głównie poranne, cel niezrealizowany, ale postęp jest, brak kropek, myśłi płyną, aha:
od października, kiedy to zacząłem prowadzić bloga, schudłem już 10 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Waga na teraz: 77,5 kg
Jeszcze jest zapas żeby zjechać kilka kg, ale teraz już bez presji, w coraz więcej starych spodni wchodzę
Cele na następne tygodnie:
brak celów, bieganie dzikie i nieposkromione, łamanie zasad treningowych i prawideł sztuki, ogólna radość
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 2 lipca 2010, piątek (godz.06:18)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (15°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 784 km przebiegu
Cel treningu:
- Easy + Tempo Run
Łączny dystans: 10 km
Łączny czas: 00:49:50
Tempo średnie: 4:59/km
Międzyczasy:
- Easy Pogodno
- 1,00 km = 5:41/km
- 1,00 km = 5:23/km
- 1,00 km = 5:20/km
- SUMA: 00:16:24/ 3,00 km = 05:27/km
- Tempo Run Pogodno
- 1,00 km = 4:43/km
- 1,00 km = 4:39/km
- 1,00 km = 4:46/km
- 1,00 km = 4:37/km
- 1,00 km = 4:38/km
- SUMA: 00:23:23/ 5,00 km = 04:41/km
- Nie Takie Easy Pogodno
- 1,00 km = 5:05/km
- 1,00 km = 4:57/km
- SUMA: 00:10:02/ 2,00 km = 05:01/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie podczas treningu bardzo dobre, po - również,
- miałem dzisiaj nie biegać ale rano Bartek przysłał sms-a, że dzisiaj jednak nie jeździmy, więc pomyślałem sobie - pobiegam i ochrzczę nowy gadżet, który przyszedł ze Stanów
- na początku 3 km Easy z rozgrzewką na 3 kilometrze, potem 5 km Tempo Runu, na koniec 2 km Easy, które się jakoś samo przyspieszyło
- niesamowite jest to, że cały trening poszedł w tempie średnim poniżej 5 minut, czyli czwórka z przodu... Jeszcze kilka miesięcy temu byłoby to nie do pomyślenia...
- radio
Komentarz ogólny:
- zamówienie przyszło!!!! Juuupppppppppiiiiiiiiiii!!!!!!!! Zaraz wklejam zdjęcie, albo na razie link, a zaraz wytłumaczenie:
http://uoduckstore.com/spiritduck/detai ... ection=131
Wytłumaczenie:
University of Oregon to jedna z najważniejszych instytucji z punktu widzenia amerykańskiej lekkiej atletyki. Tu studiował idol Amerykanów, kultowa postać, MÓJ IDOL, Steve Prefontaine - rekordzista Ameryki na dystansach od 2000m do 10000 m, tragicznie zmarły w wypadku samochodowym. Jego trenerem był Bill Bowerman, wspaniały trener i współzałożyciel NIKE. Sekcja lekkoatletyczna Oregon Ducks to mnóstwo znakomitych biegaczy, z obecnych wymienić można chociażby Galena Ruppa. Stadion University of Oregon, Hayward Field, to lekkoatletyczna Mekka Ameryki.
Poprosiłem mojego przyjaciela żeby przy okazji wizyty w Stanach kupił dla mnie startówkę Oregonu, taką, w jakiej biegał Pre, mój idol. I wczoraj ją dostałem, a dzisiaj w niej biegałem. Może wydać się Wam to dziecinne albo żałosne, ale pisząc te słowa jakoś dziwnie mi mokro w okolicach oczu...
Zobaczcie sami:
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Krótko
Poniedziałek - rano - 8,5 km, w tym 400 + 400 + 200 m w tempie 4:00.
Samopoczucie słabe, przymulony, słaby, alergia, niewyspanie, lekkie zniechęcenie.
Poniedziałek - rano - 8,5 km, w tym 400 + 400 + 200 m w tempie 4:00.
Samopoczucie słabe, przymulony, słaby, alergia, niewyspanie, lekkie zniechęcenie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
środa - 8,5 km. Brak mocy na przyspieszenie. Alergia, astma, aaaaa... Nieważne. Jutro znowu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 10 lipca 2010, sobota (godz.08:04)
Miejsce treningu: Pogodno
Warunki pogodowe: (28°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 814 km przebiegu
Cel treningu:
- Easy
Łączny dystans: 13 km
Łączny czas: 01:10:16
Tempo średnie: 5:24/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie podczas treningu dobre, po - bardzo dobre,
- za gorąco, cholera, na szybsze treningi. Do tego dochodzi zmęczenie - wziąłem tydzień urlopu z pracy bo nie mam sił sił sił na życie życie życie. Na dodatek jest alergia nie ma leków, bo po lekach czuję się jak zombie. Skutek: odpuszczam szybsze bieganie, robię tylko Easy. Do odwołania.
- żeby miało to sens głębszy, dodaję ideologię - powrót do pierwotnej radochy kiedy biegałem chcąc schudnąć przed ślubem
- 13 km Easy z momentami przyspieszenia jak piosenka dodawała więcej energii. Biegałem po lesie, bez koszulki, opalanko, relaks, fajnie. Tak zamierzam robić bez stresu "wykonania treningu".
- radio
Komentarz ogólny:
- dzisiaj poczułem na nowo wolność i radość z biegania bez założonych temp i celów, po prostu dla zdrowia i frajdy. Zamierzam tą radością się ładować przez następne tygodnie.
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 11 lipca 2010, niedziela (godz.08:04)
Miejsce treningu: Rusałka
Warunki pogodowe: (32°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 839 km przebiegu
Cel treningu:
- Easy
Łączny dystans: 25,06 km
Łączny czas: 02:16:53
Tempo średnie: 5:28/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie podczas treningu dobre, po - bardzo dobre,
- ciężko było, upał sakramencki. Posiłkowałem się Gatorade'm i wodą, zatrzymaliśmy się też dwukrotnie nad jeziorem żeby się oblać wodą,
- Easy najpierw samemu potem z Teamem Saucony Bartoszak, tym razem w składzie 3-osobowym - największe twardziele, hehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehhehehehehehehehehehehehehe
- końcówkę do 25 km dociągnąłem tylko dzięki wsparciu Eddie'go, który mnie świetnie motywował, bo sił już nie starczało...
- radio
Komentarz ogólny:
- uff jak gorąco - a w tym czasie Russia rozkładał wszystkich w Górach Stołowych - rzeźnia...
- podoba mi się bieganie bez koszulki - można się troszku opalić
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 14 lipca 2010, środa (godz.10:45)
Miejsce treningu: Marcelin
Warunki pogodowe: (32°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 851 km przebiegu
Cel treningu:
- Easy
Łączny dystans: 12,52 km
Łączny czas: 01:08:17
Tempo średnie: 5:27/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie podczas treningu dobre, po - bardzo dobre,
- bieganko po lesie w upale - cóż więcej dodać?
- radio
Komentarz ogólny:
- dzisiaj w lasku trenowali Mistrzowie Polski - piłkarze Lecha Poznań wybiegli na rozruch. Kiedy się mijaliśmy, pozdrowiliśmy się skinieniem dłoni - fajnie tak pozdrawiać się z Arboledą, Kriwcem, Wichniarkiem i resztą CZAD!
LECH LECH KOLEJORZ!!!
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 15 lipca 2010, czwartek (godz.08:28)
Miejsce treningu: Miasto
Warunki pogodowe: (27°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 861 km przebiegu
Cel treningu:
- Easy
Łączny dystans: 10,00 km
Łączny czas: 00:53:09
Tempo średnie: 5:19/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie podczas treningu dobre, po - bardzo dobre,
- Cały czas spokojnie, z małymi przyspieszeniami, ale nie przebieżki, nie rytmy czy inne takie, raczej np. 1 km 30 sekund szybciej.
- radio
Komentarz ogólny:
- wymyśliłem sobie, że po porannych jazdach z bratem wysadzi mnie gdzieś na Piątkowie i sobie dobiegnę do domu - specjalnie nie wziąłem nic poza kluczami, żeby musieć pobiec... Zrobiłem po drodze małe kółko wokół Rusałki i do domku, razem 10 km spokojnego biegania.
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 16 lipca 2010, piątek (godz. ok. 08:30)
Miejsce treningu: Miasto
Warunki pogodowe: (27°C)
Zegarek: brak
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 868 km przebiegu
Cel treningu:
- Easy
Łączny dystans: ok. 7,00 km
Łączny czas: ok. 40 minut
Tempo średnie: między 5 a 6 min/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie ok, ale nie chciało mi się długo biegać.
- radio
Komentarz ogólny:
- powtórka z poprzedniego dnia, bieganie przez miasto do domu, tym razem bez kółka wkoło Rusałki, trochę mi się nie chciało, trochę spieszyłem się do domu, ale teraz nawet nie pamiętam dlaczego.
- po raz pierwszy od długiego czasu biegałem bez Garmina... Śmiesznie... Takie trochę bieganie w cyfrowej próżni, niezakotwiczone elektronicznie...
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Data i czas treningu: 18 lipca 2010, niedziela (godz.08:29)
Miejsce treningu: Rusałka
Warunki pogodowe: (22°C)
Zegarek: Garmin Forerunner 205 - yyy - właśnie tyle - dni w użyciu
Obuwie: Nike Lunar Glide + - według starej rachuby ok. 884 km przebiegu
Cel treningu:
- Easy
Łączny dystans: 16,00 km
Łączny czas: 01:27:08
Tempo średnie: 5:27/km
Komentarz do treningu:
- samopoczucie ok,
- niedzielne bieganie z Pyrlandią, znowu w kameralnym składzie, trzyosobowym...
- radio
Komentarz ogólny:
- znowu dzisiaj było nas mało... 3 osoby zaledwie. Pobiegliśmy sobie dwa kółka wkoło Rusałki co razem z dobiegiem do domu i potem dobiegiem do autobusu dało mi 16 km. Miało być troszkę więcej ale na koniec drugiego kółka padła propozycja, żeby się wykąpać w Rusałce... Super!!! Poprzedniego dnia upał i bardzo dużo ludzi, a w niedzielę pustka - niebo zasnute chmurami, dziesięć stopni mniej na termometrze. Woda cieplutka, przyjemna - mógłbym tak kończyć każdy trening
Z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku i dzikiej radochy wróciłem do domu.
Pozdrawiam,
Kuba