przebieglem 10k

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
skórka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 31 maja 2010, 03:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fajnie że cieszy Cię Twoje bieganie :usmiech: mnie moje też cieszy no i dlatego nie mam zamiaru przestawać.chociażby dla tego że najgorsze mam już za sobą.mianowicie wytykanie palcami :usmiech: mieszkam na wsi no i niestety ludzie na początku dziwnie się na mnie patrzyli :usmiech: biegam zaledwie od kwietnia tego roku no i muszę przyznać że jestem bardzo szczupły ,ba!!!! nawet chudy :usmiech: życzę powodzenia no i zejścia poniżej 7 minut kilometr :usmiech:
PKO
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

1->99% pisze:jaki ładny temat :) jak mi pasuje!
tylko, dlaczego większość z Was pisze np. "moje pierwsze 10 km w 50 minut" i tym podobne

jasny gwint!
ja przebiegłam w miniony wtorek pierwsze 10 km w tempie 7m30sek na 1km i byłam zadowolona, bo nie planowałam nawet.
skąd u Was takie prędkości? długo biegacie, jesteście b.szczupli...? czy o co chodzi ?

no w każdym razie dopisuje się- przebiegłam 10 km. a dziś nawet 11 :D w tempie już 7m16sek :D
Nic się nie przejmuj. Ja swoje pierwsze 10 km na zawodach zrobiłam w 63 minuty. Na zawodach. A na zawodach biega się szybciej. A pierwsze 10,600 na treningu w 01:15:00. I byłam szalenie z siebie dumna!

Biegaj regularnie, a za pół roku zdziwisz się jak szybko biegasz. Jak się zaczyna z niższego poziomu, to i efekty są wyraźniejsze :).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
GregNH
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 14 cze 2010, 11:54
Życiówka na 10k: 00:46:51
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wątek skurat w sam raz dla mnie, bo właśnie pierwszy raz pokonałem tytułowy dystans.

Wcześniej jednak witam i pozdrawiam wszystkich biegaczy. Bardzo się cieszę, że do Was dołączyłem.

10km przebiegłem w ostatnią sobotę wcześnie rano, zajęło mi to godzinę. Cały trening 1h20m, w sumie ok. 11km. Planuję wystartować w biegu na 10km w Bochni (1.08) i chciałem sprawdzić, czy w ogóle jestem w stanie - i okazało się, że jestem :usmiech:

Teraz muszę jakoś sensownie zaplanować treningi i spróbować się zmieścić w 55' na zawodach :oczko:

Pozdrawiam forum i życzę wszystkim wielu sukcesów biegowych.

Greg.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, 23:03 przez GregNH, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
1->99%
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: poznań

Nieprzeczytany post

Alexia pisze:
1->99% pisze:jaki ładny temat :) jak mi pasuje!
tylko, dlaczego większość z Was pisze np. "moje pierwsze 10 km w 50 minut" i tym podobne

jasny gwint!
ja przebiegłam w miniony wtorek pierwsze 10 km w tempie 7m30sek na 1km i byłam zadowolona, bo nie planowałam nawet.
skąd u Was takie prędkości? długo biegacie, jesteście b.szczupli...? czy o co chodzi ?

no w każdym razie dopisuje się- przebiegłam 10 km. a dziś nawet 11 :D w tempie już 7m16sek :D
Nic się nie przejmuj. Ja swoje pierwsze 10 km na zawodach zrobiłam w 63 minuty. Na zawodach. A na zawodach biega się szybciej. A pierwsze 10,600 na treningu w 01:15:00. I byłam szalenie z siebie dumna!

Biegaj regularnie, a za pół roku zdziwisz się jak szybko biegasz. Jak się zaczyna z niższego poziomu, to i efekty są wyraźniejsze :).


Dzieki Alexia!
mialam wlasnie zamiar zapytac Ciebie jak to jest z tym przyspieszaniem, bo czytalam Twojego bloga i widze ze zaczynalas spokojnie powolutku a potem takie cuda ze az milo patrzec :) i chcialam podpytac jak to jest... czy jakis specjalny trening pod przyspieszanie nawet takie z 7 na 6 i nizej, czy po prostu biegac biegac biegac, kondycji dawac rosnac i samo sie bedzie przyspieszalo.

tazke wielkie dzieki :)
pozdrawiam!
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

1->99% pisze: Dzieki Alexia!
mialam wlasnie zamiar zapytac Ciebie jak to jest z tym przyspieszaniem, bo czytalam Twojego bloga i widze ze zaczynalas spokojnie powolutku a potem takie cuda ze az milo patrzec :) i chcialam podpytac jak to jest... czy jakis specjalny trening pod przyspieszanie nawet takie z 7 na 6 i nizej, czy po prostu biegac biegac biegac, kondycji dawac rosnac i samo sie bedzie przyspieszalo.

tazke wielkie dzieki :)
pozdrawiam!
Dziwne, ale przyspiesza się samo.

Nie robiłam jakiegoś specjalnego treningu przyspieszającego. Zwykły trening pod maraton. Potem przebiegnięcie maratonu i wskoczenie na ciut wyższą półkę. Myślę, że dużo mi dał ten wysiłek maratoński.

Co najdziwniejsze, gdyby nie to, że od półtorej roku prowadzę dziennik biegowy i skrzętnie zapisuję w nim czas i dystans, nie myślałabym, że uczyniłam taki progres. Biegam, cały czas zużywając tyle samo siły. Wydawałoby się, że biegam tak samo szybko (raczej wolno) jak przed rokiem, a okazuje się, że szybkość jest zdecydowanie większa :). Oczywiście wiem, że daleko mi do dziewczyn biegających naprawdę szybko, ale samo przesunięcie się z końca stawki, bliżej środka - daje niesamowitą satysfakcję. Z Tobą też tak będzie, tylko trzeba biegać, biegać, biegać. :)

A chłopakami, którzy swoją pierwszą dyszkę robią w 50 minut, to się nie przejmuj. Mają dłuższe nogi ;).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
1->99%
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: poznań

Nieprzeczytany post

:) dzięki
no to biegam biegam biegam :) może mniej niż inni ale biegam!
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

1->99% pisze: bo czytalam Twojego bloga i widze ze zaczynalas spokojnie powolutku a potem takie cuda ze az milo patrzec :) i chcialam podpytac jak to jest...
Muszę jeszcze dodać, że zaczęłam pisać bloga już jako "zaawansowana" ( :oczko: ) biegaczka. Gdy zaczynałam biegać, to miałam średnie tempo mniej więcej 7:15 - 7:30 na kilometr.

Przypomniałam sobie jeszcze, że razem z planem maratońskim zaczęłam robić ćwiczenia siłowe. Jerzy Skarżyński bardzo je poleca jako środek treningowy. Początkowo ciężko szło, ale z czasem było coraz łatwiej. Myślę, że te ćwiczenia też nie są bez znaczenia.

Alicja i wszyscy inni - GRATULUJĘ! Pierwsze 10 km, to niebylejaka sprawa!
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

ja swoją pierwsza dychę pobiegłem w ponad 70 minut.. Piękne uczucie.. Nagle odkrywasz, że możesz znacznie więcej niż to sobie wcześniej można było wyobrazić...
volumepl
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 19 maja 2010, 10:33
Życiówka na 10k: 44:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Muszę znowu się pochwalić - czas 47:59, czyli 3:30 szybciej niż tydzień temu. Tętno po biegu poniżej 80% HRmax. Jeszcze sobie zrobiłem dodatkowy dzień wolnego w poniedziałek. Czy to jest normalne?
Obrazek
Awatar użytkownika
gores87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 383
Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

no i ja musze sie pochwalic. Dzis pierwsze w zyciu 10,55km w czasie 1;06;43. Czas jaki jest taki jest ale teren po ktorym biegalem strasznie pofaldowany. Gorka na gorce. Mimo tego jestem z siebie dumny :lalala:
Obrazek
klasyk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 14 cze 2010, 21:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To i ja się pochwale. http://run-log.com/training/show_run/17651
Moja pierwsza 10-tka : )
Obrazek
klasyk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 14 cze 2010, 21:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziś miała wyjść 14-tka ... ale wyszła 13stka.. : ) też dobrze. Za tydzień mam nadzieje na 16km.
Pozdrówki !
http://run-log.com/training/show_run/18016
Obrazek
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

z 10 na 16? to w przyszlym tygodniu maraton? :)
Awatar użytkownika
samur
Wyga
Wyga
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2010, 12:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

To i ja sie pochwale :) Wczoraj przebieglem moje pierwsze 10 km! :) Wyszlo mi nawet te ok. 400 m wiecej... Zrobilem tylko kilka chwilowych, przymusowych stopow, bo nie chcialem biec przy bezpanskich psach - wolalem przejsc kolo nich, zatrzymac sie, bo to raczej niebezpieczne ;) Ale nie byly to dlugie stopy. Fajnie sie bieglo, co ciekawe czasem, kiedy biegne boli mnie golen (rozciagam sie, robie oklady, smaruje ketonalem), ale wczoraj, jak przekroczylem pewien dystans i pobieglem troche szybciej, to wszystko minelo :) Super. Dzisiaj odpoczynek :) Oto moja trasa: http://www.gmap-pedometer.com/?r=3826334 Aha i przebieglem ja w sumie w ok. 66 minut. Chyba niezle, biorac pod uwage, ze biegam od 1 maja :) Fajnie, no! :)
Kazeko
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 maja 2010, 06:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odkąd przebiegłam 10 km po raz pierwszy, dystans ten wszedł na stałe do mojego rozkładu. Teraz to już nie kamień milowy, a rutyna. Trzeba będzie zacząć wytyczać nowe cele.
風子
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ