Dzienny Jadłospis Biegacza

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:
Nie podoba mi się w tym tekście wyciąganie wniosków przez porównywanie wyrwanych z kontekstu czynników (Eskimos a Chińczyk ) i budowanie na tym jakiś propagandowych wegańskich teorii, bez uwzględnienia całości czynników różniących tych ludzi (od genów, przez klimat, po całokształt jadłospisów). Nigdy nie jest tak, że dany skutek wywołany jest tylko przez jedną przyczynę. Tak upraszczając można zbudować każdą teorię, np. ryby szkodzą, skoro Eskimosi jedzą dużo ryb i maja osteoporozę jedzenie ryb ją wywołuje, itp.
no wiesz, idąc tym tropem, powinniśmy robić zawody biegowe wg rasy i klimatu, np zabronić kenijczykom, etiopczykom itd startu poza swoim regionem i na odwrót bo im łatwiej bo mieszkają w górach, tak można mnożyć w dziesiątkach dyscyplin sportowych, warto pamiętać, że np eskimosi genetycznie w niewielkim % różnią się od europejczyków itd. nie tak dawno widziałem dokument, o 2 bratach bliźniakach którzy żyli z eskimosami, jeden odżywiał się jak eskimosi a drugi miał dietę europejską, wyniki ich badań wyraźnie skazywały, że brat ktory jadł to co eskimosi miał identyczne wyniki badań jak populacja eskimoska i to już po kilku tygodnich takiej diety, ciekawe było też że niektorzy eskimosi jedzący jedzenie 'zachodnie" zaczeli chorować tak jak my na choroby cywilizacyjne co też było ukazane w tym filnie, może ktoś widział puszczali to kilka razy

pozdrawiam
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

japończycy żrą średnio na łebka 40-70kg samych surowych ryb rocznie...

żeby zamieszać ..Okinawa gdzie żyją jedni z najdłużej żyjących ludzi na ziemi podstawa to wieprzowina.. jedzą mniej ryb niż reszta populacji Japonii :)

http://www.wonder-okinawa.jp/026/e/pork.html
http://en.wikipedia.org/wiki/Okinawa_diet
http://www.okinawaindex.com/index/?tid=2&cid=250&id=2

ważna rzecz jedzenie mięsa co dowodzą ludzie z Okinawy, to nie tylko jedzenie samych mięśni, ale co ważne trzeba jeść organy ... wątróbki, brzuchy, serca, płuca itp...
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

zostawcie tych eskimosów.. w tej chwili to ludzie żyjący na fast foodach i innych przetworzonych produktach... bo łatwiej i szybciej, taniej

http://www.everyculture.com/wc/Brazil-t ... Inuit.html
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

peter82, chodzi mi tylko o metodologię prowadzenia wywodu naukowego lub nawet jak tu - pseudonaukowego. Jeśli ktoś chce na siłę udowodnić, że tylko weganizm jest zdrowy, bo np. zapobiega osteoporozie, to zawsze to zrobi jeśli nie będzie się trzymał poprawnej metodologi. Weźmie sobie jeden wyizolowany czynnik bez uwzględnienia 1000 innych czynników wypływających na dany statystyczny skutek - w tym wypadku osteoporozę. To jest manipulacja.

Ponadto pamiętaj, że w cytowanym fragmencie mowa jest o porównaniu Chińczyka i Eskimosa i na tej podstawie budowany jest cały wywód, a nie na porównaniu Eskimosa i Europejczyka.

Pamiętać też trzeba, o czym pisali poprzednicy, że na budowę kości poza wapniem mają wpływ inne minerały, mikroelementy, czy witaminy. Samo podawanie wapnia nigdy więc nie będzie właściwym rozwiązaniem. Zawsze więc prawidłową odpowiedzią jest po prostu zróżnicowana dieta. Stop więc wszelkim fanatyzmom i skrajnościom.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze: Kuba, parę pytań:

latem ochota na mięso spada u mnie prawie do zera (ostatnio jadłem chyba jakiegoś kabanosa tydzień temu).
z tego co mi wiadomo pyłek pszczeli zawiera chyba wszystkie egzogenne aminokwasy potrzebne dla człowieka.

czy w ilości ~0,2/tyg pyłek (+sporo produktów mlecznych) wystarczy jako substytut zwierząt?
ile tego wrzucać po treningu ?(do shake'a oczywiście)
na coś jeszcze uważać poza żelazem /zakładając dużo warzyw i owoców/?

/~100km/tyg, praca fizyczna, 75kg
Widzę Russia, że w sprytny sposób chcesz obejść zapisanie się do Klubu Nike ? ;)

Ale poważnie - myślę sobie, że ma nigdzie musu, że mięso musi być.
Ja patrząc na ten jadłospis powiedziałbym że dla mnie to za dużo mięsa.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

...że mięsa być nie musi, to ja wiem aż za dobrze...

cztery lata byłem wegetarianinem - ale po dwóch miesiącach szwendania się po górach Europy, intensywnego wspinania, imprezowania i jedzenia byle czego - przestałem być.

słabawka totalna, nawet nie wiem z jakiego powodu - bo oczywiście nie zrobiłem żadnych badań.

wtedy zacząłem jeść mięso, i doszedłem do siebie.
pewnie i tak bym doszedł...

no ale zawsze lepiej wiedzieć więcej niż mniej.

ostatnio mam sporo roboty, dodatkowo wchodzę w pracę maratońską, piję i palę tyle co zwykle - no to chociaż o jedzenie wypadałoby zadbać.

----------------------
uczestnictwo bez przynależności to przyjemność podwójna :hej:
...tyle lat udawało mi się nie należeć do przeróżnych klubów, konwentów i innych szajek, że głupio byłoby się gdzieś na starość zapisywać.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zresztą - spójrzmy na dietę Kenijczyków. Oni mięsa praktycznie nie jedzą.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Zresztą - spójrzmy na dietę Kenijczyków. Oni mięsa praktycznie nie jedzą.
podobnie jak Tarahumara... W/T/B - 80/10/10

paradoks chce, że to wszystko z biedy się dzieje... Kenijczycy raczej nie mogą się pochwalić zbyt długim życiem... gdyby mieli zbyt dobre warunki, to by tak szybko już nie biegali... :)
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Zresztą - spójrzmy na dietę Kenijczyków. Oni mięsa praktycznie nie jedzą.
nie można patrzeć na diete danej nacji nie biorąc pod uwagę innych czynników - trzeba patrzeć całościowo - klimat, nasłonecznienie, geny, dochód narodowy itd. to wszystko ma wpływ na diete i co jednym pomaga, innym może zaszkodzić - u nas pół roku to zima :(

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

gasper pisze:u nas pół roku to zima :(
Ale czy to oznacza, że trzeba jeść więcej białka?
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
gasper pisze:u nas pół roku to zima :(
Ale czy to oznacza, że trzeba jeść więcej białka?
nie, to znaczy że nie można jeść jak Kenijczyk
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale cały rok czy tylko w zimie?
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ale cały rok czy tylko w zimie?
tylko lato przez pare dni mamy podobne :)
Hannibal
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 15 cze 2010, 19:48
Życiówka na 10k: 44:24
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Powiśle

Nieprzeczytany post

gasper pisze: nie można patrzeć na diete danej nacji nie biorąc pod uwagę innych czynników - trzeba patrzeć całościowo - klimat, nasłonecznienie, geny, dochód narodowy itd. to wszystko ma wpływ na diete i co jednym pomaga, innym może zaszkodzić - u nas pół roku to zima :(
Tyle, że tacy Masajowie żyją blisko równika, ergo mają ciepło i słonecznie, a jedzą głównie produkty zwierzęce - pieczone mięcho i niepasteryzowany nabiał. Kalorycznie spożywają 60% tłuszczu i po 20% węgli i białka. Podobnie jak Etiopczycy opisywanie przez Herodota kilka tysięcy lat temu.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Hannibal pisze:
gasper pisze: nie można patrzeć na diete danej nacji nie biorąc pod uwagę innych czynników - trzeba patrzeć całościowo - klimat, nasłonecznienie, geny, dochód narodowy itd. to wszystko ma wpływ na diete i co jednym pomaga, innym może zaszkodzić - u nas pół roku to zima :(
Tyle, że tacy Masajowie żyją blisko równika, ergo mają ciepło i słonecznie, a jedzą głównie produkty zwierzęce - pieczone mięcho i niepasteryzowany nabiał. Kalorycznie spożywają 60% tłuszczu i po 20% węgli i białka. Podobnie jak Etiopczycy opisywanie przez Herodota kilka tysięcy lat temu.
polityka panie, polityka.. Masajowie są dosyć wysoko w hierarchii plemion.. żyją bardziej dostatnio... w Afryce hodowca jest wyżej od zwykłego rolnika, co chyba nie jest dziwne... ale trzeba przyznać, że ten ich "dobrobyt", nie przekuwa się na ekstremalne wyniki chociażby biegowe.. i jest to naturalne, jak to w życiu coś za coś.. oni za to żyją bardziej dostatnio... oczywiście nie można im odmówić końskiej kondycji, pewnie w bieganiu również.. :)
ODPOWIEDZ