Ścieżki Biegowe - Lublin

Awatar użytkownika
jaszczomb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 20 lut 2009, 06:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mętów/Lublin

Nieprzeczytany post

ewcze pisze: Tak, na astmę. Poważnie odpowiadam.
astmą pieniactwa nie usprawiedliwisz
I dlatego 20 zł/m-c to dla mnie majątek.
to twój (celowo z małej litery) problem.
W przeciwieństwie do ciebie odczuwam silny związek pomiędzy działać a mieć
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ewcze
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 18 lut 2010, 16:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jaszczomb pisze:
ewcze pisze: Tak, na astmę. Poważnie odpowiadam.
astmą pieniactwa nie usprawiedliwisz
I dlatego 20 zł/m-c to dla mnie majątek.
to twój (celowo z małej litery) problem.
W przeciwieństwie do ciebie odczuwam silny związek pomiędzy działać a mieć
Wyraziłam swoje zdanie, że Twój sposób działania (i w ogóle myślenia) w kontekście zakładania stowarzyszenia jest - moim zdaniem - nietrafiony. Do wyrażenia zdania na temat stowarzyszenia upoważnia mnie podjęty do tej pory wysiłek: zorganizowanie zebrania, stworzenie listy, zgromadzenie i rozesłanie plików, itd. Zrobiłam to społecznie.
Mam wrażenie, że Ty natomiast szukasz okazji na forum, aby się kłócić i obrażać innych. Czyżbyś chciał być wyrzucony z kolejnego forum??? Dla niewtajemniczonych podaję link do forum biegajznami.pl, na którym wyśmiewasz się - w niewybrednych słowach - z użytkownika "lisio" http://biegajznami.pl/forum/viewtopic.p ... start=1785 (od połowy strony).
Nie odpowiadaj na ten post, bo ja nie zamierzam prowadzić z Tobą dyskusji - ani na temat stowarzyszenia, ani na żaden inny temat.
Awatar użytkownika
jaszczomb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 20 lut 2009, 06:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mętów/Lublin

Nieprzeczytany post

ewcze pisze: Nie odpowiadaj na ten post, bo ja nie zamierzam prowadzić z Tobą dyskusji - ani na temat stowarzyszenia, ani na żaden inny temat.
straszne.. załamałem się
buźka
trojkowicz
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 08 kwie 2010, 15:40

Nieprzeczytany post

zby pisze: I jeszcze takie pytanie do ogolu: kto wybiera sie w sobote na bieg Solidarnosci?
Z tego co wiem ekipa nawet całkiem spora, czyli będziemy godnie reprezentować nasze przyszłe stowarzyszenie. :hahaha:
Awatar użytkownika
jaszczomb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 20 lut 2009, 06:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mętów/Lublin

Nieprzeczytany post

Zamierzam w niedzielę powalczyć w Urszulinie więc raczej Bieg Solidarności odpuszczę
Awatar użytkownika
jaszczomb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 20 lut 2009, 06:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mętów/Lublin

Nieprzeczytany post

Orientuje się ktoś o której wystartuje bieg główny w Urszulinie?
listek_71
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 23 maja 2010, 10:54
Życiówka na 10k: 0:33:16
Życiówka w maratonie: 2:42:52

Nieprzeczytany post

odkąd pamiętam start do biegu głównego w Urszulinie odbywał się zawsze o godzinie 12, myślę jaszczomb , że jeśli pojawisz się tam na 11 to nie będzie za późno powodzenia życzę :)
celyna_220v
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 02 cze 2010, 19:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

DZisiaj jest trening w wąwozie?
trojkowicz
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 08 kwie 2010, 15:40

Nieprzeczytany post

celyna_220v pisze:DZisiaj jest trening w wąwozie?
Witam Cię Celyna na naszym forum.
Myślę, że tak chociaż będzie mogło być mało osób, ze względu na start w dzisiejszym biegu solidarności i jutrzejszym biegu w Urszulinie. Piszę to po to żebyś się nie zniechęciła widząc tak małą frekwencję, nie zawsze tak jest.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w swoim postanowieniu.
Awatar użytkownika
Kinga
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 26 paź 2007, 21:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że wrażenia z Biegu Solidarności jak najbardziej pozytywne :-) Szkoda trochę, że w porę się nie zreflektowałam, ale szczerze powiedziawszy, po prostu wypadło mi to z głowy - a chętnie bym spróbowała :smutek:

Za to pamiętałam o dzisiejszej ścieżce i ku mojemu zaskoczeniu przybyły jeszcze oprócz mnie i Jacka 3 osoby i zastępczyni Trenera ;-) i odbył się standardowy, sympatyczny jak zwykle bieg po wąwozie.

Do miłego w takim razie!
Zdawajcie relacje z biegu Solidarności!!!
Awatar użytkownika
Piotr Kitliński
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 480
Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam !!!
Cieszę się, że tak licznie i na różny sposób biegacie. :taktak:
Tym razem na Ścieżkach Biegowych zastępowała mnie żona Agnieszka(reprezentantka Polski i medalistka Mistrzostw Polski - tak więc nie byle kto). :hejhej:
Ja natomiast z synem Michałem oraz uczniami mojej szkoły (SP 4) uczestniczyliśmy w Biegu Solidarności. Cieszę się, że widziałem również (zgodnie z zapowiedzią ścieżkowiczów) Andrzeja M., Zbyszka, Henia, Krzyśka (w cywilu) Jurka i Bogdana (pracujących na starcie i mecie biegu). :sss:
Może był ktoś jeszcze to proszę o dopisanie się do naszej grupy pod tym postem ...
Biegnącym jutro w Urszulinie życzę powodzenia. I czekam na relację.
Myślę, że o wszystkich występach pogadamy podczas spotkań na Ścieżce już w środę (18.00) a najpóźniej w sobotę (10.00). Tym, którzy nie zaznali jeszcze tego dreszczyku emocji (związanego ze startem) napewno nasze opowieści zdopingują do regularnych ćwiczeń.:hejhej:
Pozdrawiam Piotr K
Trener Ścieżek Biegowych
trojkowicz
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 08 kwie 2010, 15:40

Nieprzeczytany post

Kinga pisze:Zdawajcie relacje z biegu Solidarności!!!
Może ja zacznę moją relacją z tegoż biegu, a więc biegło mi się rewelacyjnie jak na aurę, w której przyszło nam startować. Z wyniku jestem zadowolony, gdyż pobiłem mój ubiegłoroczny o prawie trzy minuty, a wynosi on w tej chwili 57m 40 kilka sekund. Największą jednak niespodziankę organizatorzy sprawili niepełnosprawnym uczestnikom , bo ufundowali dla każdego z nich po 300 złotych. Ja również za co jestem ogromnie wdzięczny , bo ostatnio u mnie się nie przelewało. No i to by było na tyle, jutro następny bieg w Urszulinie. Pozdrawiam i namawiam wszystkich niezdecydowanych do biegania. :hejhej:
trojkowicz
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 08 kwie 2010, 15:40

Nieprzeczytany post

No i pojechałem do Urszulina, chociaż nie bardzo miałem ochotę po wczorajszym biegu.
Liczyłem na to, że rekordowego wyniku nie zrobię, dlatego nastawiałem się na 50 minut. Tym bardziej, że wczoraj po imprezie lubelskiej udałem się rowerem do swoich znajomych oddalonych od Lublina 24 km. a dzisiaj rano wracałem, żeby zdążyć do Urszulina.
I tak zrobiłem 48 min 25 s. zajmując 48 miejsce wśród 64 uczestników biegu. Zostałem nagrodzony pięknym szklanym pucharem jako zawodnik niepełnosprawny.
Chciałbym również nadmienić, że dzisiaj zadebiutowała w Urszulinie Ewa N. zajmując w kategorii kobiet 12 miejsce. Moje serdeczne gratulacje, a Ty Ewcze kiedy to zrobisz? :hahaha:
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy kochają bieganie. Andrzej.
zby
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 30 maja 2010, 21:52

Nieprzeczytany post

A propos Biegu Solidarności..
Również jestem zadowolony po tym biegu, pomimo, że jest to w moim odczuciu dośc ciężki bieg z racji ekspozycji na słońce, podbiegów po drodze. Jednakże w biegu towarzyszy świadomośc "lokalności" tego biegu, każdy kawałek trasy znajomy jest na pamiec (choc zwykle z samochodu). Frekwencja wyższa niż w zeszłym roku, myslę jednak, że organizatorzy mogliby bardziej to wydarzenie rozreklamowac, potencjalnie w tym biegu mogłoby pobiec z pięc razy tyle osób (mówię o biegu głównym, bo oczywiscie w biegach młodzieżowych biegaczy było więcej).

Andrzej, gratulacje, masz formę widzę, zawody dzień po dniu, przerywane przejażdżką 50 km... Ładnie! No i nagrody dzień po dniu :)
Gratulacje dla debiutantki Ewy, i dla innych naszych biegających! W Urszulinie zapowiadało się kilkoro naszych biegaczy, jak poszło?
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
jaszczomb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 20 lut 2009, 06:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mętów/Lublin

Nieprzeczytany post

Gdybym wiedział że trójkowicz zostanie wywyższony to bym został jeszcze chwilę i pyknął fotę, tak się to medalowanie dłużyło że już mi się nie chciało czekać do końca.
Zaczynając od początku: kolejki do zapisów nie było, Stasio Marzec robił sztuczny tłok

Obrazek

Zapisawszy się postanowiłem spróbować "loterii fantowej", czułem że nie wrócę z pustymi rękami:

Obrazek

Ha! Wylosowałem kaczuszkę !

Obrazek

Potem stanąłem nieopodal linii startu aby oddać się modlitwie i mantrze:

Obrazek

Następnie był bieg. Fajnie wyglądałby w tym miejscu wykres z nike+ ale sportband poszedł do piachu (popsuł się) więc wykresu nie będzie :( .
Po wystrzale ruszyłem mocno ale z zapasem, czułem ten zapas bo pogadałem z tym i tamtym . Na półmetku miałem czas 21:30 odpowiadało mi to więc zadowolony zacząłem "odkręcać mocniej" i....przyszło piekło...problem z zasilaniem potem brak paliwa....nawet zbiegi nie niosły...jakoś doczłapałem do mety - 45:06 o 3 minuty powyżej planowanego przylotu.Porażka.
Jedynym plusem jest to, że chęci do dalszego wysiłku i walki pozostały
.... i oczywiście kaczuszka.

Potem było losowanie fantów - ja dostałem różowy krawat a trójkowicz zestaw noży :szok:

Obrazek

Było wielu znajomych z Lublina, niestety uwieczniłem nielicznych:

Jerzy w stanie tuż po:

Obrazek

Łukasz i trójkowicz już po dalszym po:

Obrazek

i oczywiście guru Stasio Marzec:

Obrazek

i-tyle. to byłem ja jaszczombek
ODPOWIEDZ