DOM - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Ulaa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 05 lis 2008, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bartuś słodki.
A Ty Dominika wyglądasz super!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Nene
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wielkopolska

Nieprzeczytany post

Jaki on śłodki. Piękny i tyle, widać że przystojniak.
A ty też wyglądasz ekstra. Wcale się nie dziwię tym sprzedawcom, że cię pytają o dowód.
Obrazek
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Takie maluchy sa naprawdę słodkie, rogi wyrastają im dłłłłuuuuugo potem, tak gdzieś za 15 lat :hahaha: Ja w sześć tygodni po urodzeniu dziecka byłam w dalszym ciągu wielkim niemrawym słoniem, w dodatku ciągle niewyspanym i w depresji. Trochę mi szkoda tych straconych lat, ale czasu nie da się cofnąć, bo życie to nie science fiction. Powodzenia.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

widze do formy wracasz.

Mam pytanie, jak robisz brzuszki i po ile serii? Takie klasyczne ? Robisz poza tym jakieś ćwiczenia??

A no tak i jak tam f305? Sporttrack działa?
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie udało mi się jeszcze ze sportracka skorzystać. Chyba niepotrzebnie wgrałam oprogramowanie garminowskie...nie wiem czy mam je usunąć?

A brzuszki to połączenie najróżniejszych form- od klasycznych na różne tempo, przez rowerki, nożyce, opady nóg, brzuszki skośne, podnoszenia nóg. Powoli wprowadzam skipy i podbiegi (skip A i skip B jest świetny na brzuch, tak samo podbiegi po schodach z wysokim unoszeniem kolan). Jeżeli chodzi o serie to różnie: zawsze zaczynam od 50 sztuk klasycznych, potem 50 "półbrzuszków" z nogami uniesionymi (kąt 90 stopni) następnie po 20 w tempie na 3, 20 w tempie na 2, unoszenia bioder z prostymi nogami 20 sztuk, unoszenia zgiętych nóg, potem różne wariacje (rowerki, nożyce) i na koniec jeszcze raz półbrzuszki.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

i tak codziennie ? :-) Ile ci to czasu zajmuje? Wiedziałem, że pod terminem brzuszki kryje się coś bardziej skomplikowanego :-) Mięśnie brzucha i pleców są nieocenione przy szybkim biegu :-)

Co do oprogramowania garmina to też mam je zainstalowane, ale nie korzystam, coś tam się sciąga zawsze jak podłączę urządzenie żeby zrzucić trening, ale tylko się skończy to wyłączam i włączam sporttracka.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Staram się codziennie, choć przyznam, że ostatnio mam "dziury". Czasowo to nie tak strasznie- 10-25 minut. Generalnie najefektywniej jest robić "brzuszki" po treningu, wtedy wystarczy krótsza wersja.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
1->99%
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: poznań

Nieprzeczytany post

pozwole sobie wtracic 3 slowa.
przygladam sie blogowi Twojemu juz jakis czas i moge powiedziec jedno- maksymalny szacunek!
1 kwietnia dzidzia a tu juz pełna para <tzn. dla Ciebie pewnie nie pełna>, ale dla obserwatorów podziw.
bede wspominala, ze nie ma sie co mazac tylko trzeba trenowac, jesli sie chce cos osiagnac, jak sama urodze kiedys bobaska :)
jak pokazuje DOM da sie :)
powodzenia!
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że takie osoby jak ja pokażą, że nie ma co bać się ciąży i macierzyństwa, i że wbrew stereotypom, posiadanie dziecka daje "wielkiego kopa". Że po ciąży, tak naprawdę, większość kobiet chudnie, że dzidzie nie są aż tak absorbujące (przynajmniej w tym pierwszym okresie, gdy jeszcze nie potrafią się samodzielnie przemieszczać), że wart, WARTO zdecydować się na dziecko!
I warto słuchać własnego organizmu. On jest najlepszym doradcą. Każdy w innej chwili gotowy jest by zacząć ćwiczenia po porodzie. Nie należy bać się- przecież w każdym momencie można przerwać wysiłek.
Dodam jeszcze, że ja uzależniam swój czas na ćwiczenia od obecności Maćka (a jego praca wiąże się z licznymi wyjazdami), bo niestety moi rodzice mieszkają w Łodzi. Mimo to nie jest źle, a dni przerwy w treningu też się przydają.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

POpieram słowa DOM. Dziecko daje ogromnie dużo szczęścia i w związku z tym dostaje się dodatkową porcję energii. Zbędne kilogramy łatwo zgubić a trenować chce się jeszcze więcej. Jasne, ze to wszystko zależy- znam i takie dziewczyny, które pól roku po urodzeniu dziecka chodzą jeszcze cały dzień w szlafroku i mają depresję. Wydaje mi się, ze właśnie wczesna aktywizacja po ciąży pozwala nam uniknąć depresji.
DOM, myślę też, ze my mamy szczęście bo mamy wyjątkowo spokojne dzieci
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ruda pisze:Popieram słowa DOM.
Ja również. Sama zaczęłam przygodę ze sportem w późnym wieku i dzieci już nieco podrosły, ale myślę że Dominika może być niezłą motywacją dla innych dziewczyn. Treningi w ciąży i szybki powrót do formy. tak trzymać :)
Ruda pisze:DOM, myślę też, ze my mamy szczęście bo mamy wyjątkowo spokojne dzieci
Niespokojne duchy też dają mnóstwo szczęścia ;).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Alexia pisze:
Ruda pisze:DOM, myślę też, ze my mamy szczęście bo mamy wyjątkowo spokojne dzieci
Niespokojne duchy też dają mnóstwo szczęścia ;).
Chodziło mi bardziej o to, ze możemy spokojnie wyjść na trening i zostawić skarby z tatą. Jakby rozpaczały, to pewnie trudniej byłoby pójść na trening.
Z całą pewnością każdy malec to samo szczęście :taktak:
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Dominika, piękne zdjęcie. Zazdroszczę :)!
A na formę czas przyjdzie, i pewnie przyjdzie ona szybciej, niż myślisz.
Powodzenie w Biegu Entre :)!
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

To się wreszcie zobaczymy! Powodzenia.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

kapan pisze:To się wreszcie zobaczymy! Powodzenia.
No mam nadzieję!
Startuję głównie po to by wiedzieć jakie są moje możliwości przed wdrożeniem jakiegoś sensownego treningu. Chciałabym pobiec 45 minut. Ale to dopiero 8 tygodni po porodzie, nie wiem czy dam radę tak szybko ;) Mam dziwne "opory wewnętrzne" przed bieganiem szybko.

A Ty Beato startujesz?
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
ODPOWIEDZ